KONTAKT

BIURO

Wsparcie finansowe Gminy

Numery kont info

POLUB NAS :)

facebook.jpg

Nasz You Tube

ytube.jpg

The National Library of Israel

library1.jpg

Posen Library

KLIK library.jpg

Kalendarz

  calenda1.jpg

TSKZ

tskz.jpg

Bar Micwa Ryana

Kliknij TUTAJ rayan2.jpg

Blog Leona Jedwabia z Australii

Moja podróz przez Holokaust

jedwab2.jpg 

erec.jpg

Koszerne produkty

kosher4.jpg

 

Chabad

chabad.jpg
wikipardes.jpg

Szalom TV

szalomtv.jpg

KOL POLIN

Dzieje Narodu Żydowskiego
Rogowo - odzyskane fragmenty macew
02.08.2009.

Czytaj całość Dzięki informacjom i pomocy przyjaciela naszej gminy, pana Wojciecha Meixnera oraz Jego rodziny, zostały uratowane ostatnie ślady po zamieszkującej niegdyś to miasto społeczności żydowskiej.

Cmentarz został zlikwidowany w latach 70-tych ubiegłego wieku. Wzniesienie na którym się znajdował zniwelowano,  część macew zatopiono w jeziorze, a część gdzieś wywieziono.

Cmentarz znajdował się przy ul. Kościelnej, obecnie nie ma po nim materialnych śladów. Teren wykorzystywany częściowo przez hydrofornię, budynki mieszkalne oraz drogę publiczną.

Czytaj całość
 
Sufganiot (Izraelskie pączki z dżemem)
02.08.2009.

Przepis nadesłała Ewa Orew

 

Składniki: 


¼ kubka cukru
1 łyżka stołowa drożdży suchych
2 żółtka
2 łyżki stołowe masła lub margaryny
1 łyżeczka wanilii
2 ½ kubka mąki
¼ łyżeczki soli
olej roślinny
½ kubka dżemu
½ kubka cukru na lukier

 

Przygotowanie: 

W dużej misce rozpuść jedną łyżkę cukru w 2/3 kubka (150 ml) ciepłej wody. Dodaj
drożdże i odstaw na 10 minut. Dobrze wymieszaj z żółtkami, masłem, wanilią i
pozostałą częścią cukru. Ciągle mieszając (najlepiej drewnianą łyżką) dodawaj
mąkę i sól. Możesz musieć dodać więcej mąki, żeby uzyskać odpowiednią
konsystencję ciasta.
Przenieś rozrobione ciasto na stół (lub inną płaską powierzchnię) dobrze
posypaną mąką. Rozgniataj kilka minut, aż ciasto będzie jednorodne i elastyczne.
Przełóż je do natłuszczonej olejem miski, i posmaruj lekko olejem też po
powierzchni. Przykryj folią przezroczystą lub ściereczką i odstaw w ciepłe
miejsce, aby wyrosło (powinno co najmniej podwoić swoją objętość).
Po upływie ok. półtorej godziny wyjmij ciasto, rozwałkuj je do ok. 1 cm
grubości. Używając foremki wytnij okrągłe placuszki. Resztki zbierz, delikatnie
rozgnieć i użyj ponownie. Placuszki ułóż na brytfance lekko posypanej mąką i
odstaw w ciepłe miejsce na około godzinę. Pączki powinny podwoić swoją objętość.
W głębokiej rynience (patelni lub rondlu) rozgrzej olej do ok. 180 st. C.
Wkładaj ostrożnie wyrośnięte pączki. Smaż je po obu stronach po 2-4 minuty, aż
przybiorą złoto-brązowy kolor. Wyjmij je z oleju i ułóż ostrożnie na papierowych
ręcznikach, aby odsączyć ewentualny nadmiar oleju.
Napełnij strzykawkę tortową dżemem i następnie nacinając delikatnie bok pączka,
wstrzyknij do środka każdego z nich odrobinę dżemu. Obtocz w cukrze i podawaj.

 
Drożdżowa babka Marka
02.08.2009.

Ten przepis zaproponował Mark, mój znajomy z USA 

 

Babka drożdżowa /bez uciążliwego "wyrabiania"/ z małymi bąbelkami

 

Do donicy lub zwykłej większej miski przesiać 2 szklanki mąki, dodać 3-4
łyżeczki suszonych drożdży, szczyptę soli (posypać całą powierzchnię mąki!),
1-półtorej szklanki cukru (można mniej - ja np. nie przepadam za zbyt słodkim,
dokładnie wymieszać kopystką lub łyżką, zrobić dołek, wbić w ten dołek 3-4 jaja
o temperaturze pokojowej, wlać pół szklanki letniego (ale nie gorącego!) mleka,
jakieś 100-150 g bardzo miękkiego lub roztopionego (ale nie gorącego!) masła,
dodać 1 łyżeczkę skórki pomarańczowej, garść rodzynek (ja ich nigdy przedtem nie
moczę, nie chce mi się), pół-1 łyżeczki koncentratu waniliowego i wszystko razem
dokładnie wymieszać kopystką, jeśli trzeba dosypując po odrobinie mąki lub
dolewając mleka, dopóki nie osiągnie się jednolitej lejącej masy 3 razy gęstszej
niż na naleśniki. Po wymieszaniu wlać to do formy babkowej lub tortownicy
posmarowanej uprzednio masłem i wysypanej mąką albo tartą bułką. Niektórzy radzą
dać ciastu wyrosnąć w misce i w foremce, ja leję od razu i od razu wstawiam do
piekarnika na środkową półkę, bo mi się nie chce czekać.


Piec w temperaturze 180 st. C (ja nastawiam na 350 st. F) przez jakieś 50-60
minut, nie otwierając piekarnika do 40. minuty pieczenia, bo ciasto może opaść,
jeśli się zajrzy wcześniej, ale podglądając przez szybkę. Jeśli wierzch rumieni
się trochę za szybko, przykryć formę folią aluminiową lub wstawić na wyższą
półkę sporą blachę na ciastka. Ja ostatnią babkę musiałem jeszcze dopiec jakieś
20 minut, gdy przy wyciąganiu z formy okazało się, że spód jest niedopieczony,
ale bardzo uważnie pilnowałem, żeby mi się wierzch nie spalił. Mimo tych
manipulacji babka nie opadła.


Zaleta tego przepisu jest m.in. taka, że człowiek sobie nie upaprze rąk. Jeśli
chce się mieć gęstsze ciasto, wystarczy dodać jeszcze 1 szklankę mąki
(stopniowo!) z 50-75 ekstra g masła i 2-3 ekstra łyżeczki suszonych drożdży
(ciasto będzie cięższe i potrzebuje silniejszego kopniaka), wmieszać mąkę
kopystką, dopóki ciasto nie zgęstnieje do plackowej konsystencji, odciągnąć
ciasto od jednej ścianki miski, posypać trochę mąką i wyrabiać w misce ręką albo
przerzucić na stolnicę i wyrabiać na stolnicy. Z takiego ciasta można piec m.in.
placki z owocami, a więc trzebba je na stolnicy lub w foremce plackowej
rozciągnąć/rozwałkować tak, by pokryło całe dno formy, na wierzchu ułożyć
śliwki, jabłka, brzoskwinie - na co tam kto ma ochotę - skórką do dołu i wstawić
do piekarnika. Z takim ciastem dobrze jest poczekać aż podrośnie przed
wstawieniem do piekarnika - najpierw na stolnicy, przykryte ściereczką, później
jeszcze raz w foremce przed albo po ułożeniu owoców.


Polewa czekoladowa do babki:


Stopić lub mocno zmiękczyć 1 tabliczkę gorzkiej czekolady połamanej na dość
niewielkie kawałki w miseczce (można w małym garnku, który umieszcza się w
większym z gorącą wodą, na pewno nie bezpośrednio na ogniu, bo czekolada może
się przypalić i będzie do wyrzucenia; ja stawiam na piecu w trakcie pieczenia,
kuchenka rozgrzewa się na zewnątrz i pod koniec pieczenia mam bardzo miękką
czekoladę). Do roztopionej, rozmiękczonej czekolady wrzucić pół-1 szklanki cukru
pudru, jeśli ktoś ma ochotę, wlać pół łyżeczki koncentratu waniliowego lub dodać
trochę startej skórki z pomarańczy, dokładnie wymieszać łyżką i nałożyć na
przestudzoną babkę, wygładzając dużym nożem (tępą stroną), wstawić do lodówki.

 

 
"Wojna Klary"
01.08.2009.

Autorzy: Klara Kramer, Stephen Glantz

Tłumaczenia : Anna Sak

Wydawnictwo "Znak", 2009r.

Poruszająca opowieść Clary Kramer, która cudem ocalała z piekła Holokaustu. Gdy w 1942 roku do Żółkwi wkraczają niemieckie wojska, życie piętnastoletniej Klary i jej rodziny zmieniło się na zawsze. Wiedząc o nadciągającej zagładzie ojciec dziewczynki poszukuje ocalenia dla bliskich - gdy zawodzą wszyscy przyjaciele, z nieoczekiwaną pomocą przychodzi Volksdeutch Beck. Dzięki niemu pod podłogą jednego z domów powstaje schron, który ocali życie osiemnastu osób. Życie pod ziemią przynosi ratunek, ale jest też nieustającym koszmarem, który w poruszający sposób odtwarzają autorzy książki.

Czytaj całość
 
"Czy Pan Bóg jest szczęśliwy..."
01.08.2009.

Autor: Leszek Kołakowski

Wydawnictwo "ZNAK", 2009r.

 

Czy Pan Bóg jest szczęśliwy? Czy Prawda ma jeszcze jakąś przyszłość? Co może nam dziś powiedzieć Kartezjusz - czterystulatek? I czy rzeczywiście diabeł kłamie również, kiedy mówi prawdę?

Czytaj całość
 
"Ja z krematorium Auschwitz.."
31.07.2009.

"Ja z krematorium Auschwitz. Rozmowa z Henrykiem Mandelbaumem"
Autorzy: Igor Bartosik, Adam Willma
Wydawca: Media Regionalne Sp. z o.o. z siedzibą w Bydgoszczy

Wywiad ów powstawał kilka lat, podczas niezliczonych spotkań i wielogodzinnych rozmów autorów z Henrykiem Mandelbaumem. Zasadnicza część tekstu została opracowana w latach 2003-2004, potem była systematycznie uzupełniania. Redakcja książki została zakończona w kwietniu 2008 r., dwa miesiące przed śmiercią pana Henryka.

Czytaj całość
 
Kłopoty Islamu ze światem....
31.07.2009.

...czy też kłopot świata z Islamem?

A właściwie powinienem zapytać o kłopoty świata z terroryzmem islamskim - ale tak naprawdę to chcę tym razem mówić o podobieństwie kłopotów islamu dzisiejszego do kłopotów, jakie miał i ma dotychczas judaizm ze światem - a wraz z judaizmem oczywiście Żydzi. W moich poprzednich rozważaniach opowiadałem o odpowiedzi, jakiej bym udzielił Merce Szewach (czy też Miriam Jahav, zamieszkałej w Beer Szeva w Izraelu?) na jej pytanie zadane nam wszystkim." Dla czego spalono mój naród?" Opowiadałem w odpowiedzi o kłopotach właśnie, które spotykają do dziś Żydów. Powodem tych kłopotów jest fakt - , że Żydzi w swoim rozwoju duchowym wyprzedzili pozostałe narody.

Czytaj całość
 
Judyta Stein - Żydówka czy katoliczka?
31.07.2009.
No właśnie, czy Judyta Stein może być uważana za Żydówkę czy też nie? Pytanie to dotyczy świętej katolickiej byłej Żydówki, która swojego czasu przeszła na katolicyzm, w czasie wojny drugiej światowej została przez hitlerowców zamordowana jako Żydówka - a po wojnie uznana za świętą męczennicę katolicką, zamordowaną za wiarę swoją. Rozdział między narodowością a religią stosuje się dziś powszechnie wychodząc zapewne z założenia, że należy człowiekowi pozostawić wolny wybór co do wiary. Takie rozumowanie odnosi się do wszelkich okoliczności i na całym świecie dzisiaj. Nie chcę się temu przeciwstawiać i odmawiać komukolwiek prawa wyboru wiary ale chciałbym ukazać, iż zgodnie ze znanym nam dobrze powiedzeniem, że wyjątki potwierdzają jedynie regułę, to w rzeczy samej należałoby liczyć się z tymi właśnie wyjątkami i uwzględniać je w rozsądnym wymiarze oraz w okolicznościach szczególnych.
Czytaj całość
 
Jak odczarować Żydów?
31.07.2009.
Żydzi są takim samym narodem jak każdy inny i społecznością, która niczym nie odbiega od innych diaspor i mniejszości. Nie jesteśmy ani bajecznie bogaci, ani mądrzejsi, ani lepsi, ani też gorsi, sprytniejsi, bardziej odporni na ból, okrutniejsi od innych. Pewna część Polaków jednak nadal nie do końca rozumie jak funkcjonuje dziś społeczność żydowska w Polsce. Świetnie funkcjonują za to pewne silne przekonania, których nie sposób obalić za pomocą konfrontacji a czasem nawet przy pomocy namacalnych dowodów. Żaden przedstawiciel społeczności żydowskiej nie jest przecież wiarygodny, bo w opinii słuchaczy jest częścią żydowskiego spisku. W oczach odbiorców jest lojalny wobec swojego środowiska. Każda osoba, która przedstawi poglądy inne niż adwersarza zostanie potraktowana jako Żyd lub filosemita - a więc osoba z zasady nieobiektywna i niewiarygodna. Jak odczarować Żydów żeby przestali wreszcie straszyć?
Czytaj całość
 
Parszat Weetchanan
31.07.2009.
W synagodze “Ahawat Raim” przy ulicy Józefa 22 w Krakowie żył w pewnych czasach jeden magid, tj. rabin Dawid Tawel Jafe. Kiedy zmarł rabin miasta, rabin Akiwa Kornicer, rabin Jafe stworzył wyjątkową mowę pochwalną na cześć zmarłego,  a także dla upamiętnienia swego wspaniałego teścia – rabina Szimona Sofera. Mowa ta, o pokaźnej długości, zamieszczona została w książce pod tytułem: „Waikronen Dawid” (Dawid zaśpiewał żałobną pieśń”), opublikowanej w tym samym roku (1892).  Ukazała się ona dzięki drukowi w słynnej drukarni Josefa Fiszera z Grodzkiej 62.

    Jak nakazywał zwyczaj owych czasów, pochwalna mowa zawierała nie tylko wyszczególnienie cnót i zalet zmarłego, ale była także, a nawet przede wszystkim, lekcją etyki, przypomnieniem nakazów moralnych obowiązujących naród Izraela. Jednym z wielu zdań składających się na mowę rabina Jafe był ten oto fragment:

    W parszy Weatchanan powiedziano:

    Będziecie tam służyli bogom obcym: dziełom rąk ludzkich z drzewa i z kamienia… Wtedy będziecie szukali Pana, Boga waszego, i znajdziecie Go, jeżeli będziecie do Niego dążyli z całego serca i z całej duszy. (Dwarim 4:28-29)

    Układ słów w pasuku nie jest odpowiedni –twierdzi rabin Jafe – powinny one zostać zapisane w ten sposób: Wtedy będziecie szukali Pana, Boga waszego, z całego serca i z całej duszy – i znajdziecie Go”. Jedynie szukając Haszem całym sercem i całą duszą możliwe jest znaleźć Go, dlaczego więc Tora ustawia słowa inaczej i zapisuje „z całego serca i z całej duszy” po słowie „znajdziecie”?

    Na czym polega owo „znalezienie”? Przecież w znaczeniu „znalezienia” znajduje się coś przypadkowego, nieintencjonalnego, nie będącego wynikiem celowych poszukiwań. Jak pisze Gemara: „Trzy rzeczy przychodzą nieoczekiwanie – Mesjasz, coś znalezionego i skorpion”. (Talmud Bawli, Sanhedryn 97a)

    Odpowiadając, rabin Dawid Jafe przedstawia „hidusz” tj. nowe spojrzenie na sprawę:

    Tora uczy nas w ten sposób, że kiedy lud Izraela zejdzie bardzo nisko, na poziom bałwochwalców: „Będziecie tam służyli bogom obcym: dziełom rąk ludzkich z drzewa i z kamienia…”; kiedy kontakt z Najwyższym wyda się całkowicie zerwany i kiedy na horyzoncie nie będzie widać prawie żadnej nadziei, wtedy właśnie zostanie odnaleziona droga tszuwy, powrotu do Najwyższego.

    I nawet, jeśli tszuwa ta nie jest wykonywana całym sercem, kiedy istotnie lud Izraela znajduje się w sytuacji wielkiego upadku, wtedy poszukiwania Haszem „z całego serca i całej duszy” zostaną zrealizowane przez samego Najwyższego.

    Zrozumiałe jest teraz, dlaczego pasuje tu słowo „mecija” (znalezienie), podobnie jak cokolwiek, co było całkiem zapomniane, tak wtedy kiedy Bnei Izrael zapominają Haszem, muszą znaleźć Go „od nowa”, tak jakby przypadkowo.

    Powyższa idea oparta jest na słowach naszych mędrców:

    „Ktoś, kto przyjdzie się oczyścić, otrzyma pomoc”. (Talmud Bawli, Szabat 104a).

    Lub w języku midrasza:

     „Otwórz mi, siostro moja, przyjaciółko moja – powiedział Najwyższy do ludu Izraela – Otwórz mi małe wejście jak czubek igły, a ja otworzę je dla ciebie jak wejście do holu”.

Rabin Boaz Pash - Tłumaczyła Daniela Malec
Dziękujemy Organizacji Shavei Israel za udostępnienie tekstu

 
"Myślące serce"
28.07.2009.

Myślące serce
(oryginalnie: Het denkende hart van de barak)

autor: Etty Hillesum

wydawnictwo WAM

wydanie 2002 r.

Tłumaczenie: Iwona Piotrowska

 

Myślące serce to zbiór listów, które Etty Hillesum napisała do przyjaciół w latach 1942 i 1943 przebywając w obozie w Westerbork. Baraki i błoto, nędza, choroby, ciasnota, strach i hałas to główne składniki obozu przejściowego dla ponad 100 000 Holendrów żydowskiego pochodzenia wywożonych do Polski i Niemiec na śmierć. Etty spędziła w nim ostatnie miesiące życia. Pracowała w tamtejszym szpitalu i pomagała ludziom. Na przekór wszystkiemu potrafiła znaleźć czas na pisanie pamiętnika i listów. Jej korespondencję można uznać za pomnik wystawiony obozowej egzystencji. Poza głęboką treścią ma też ogromną wartość literacką.

/żródło: http://www.petlaczasu.pl/serce/b05041978

 
Szamaj i Hilel - czyli dwa główne kierunki w Judaiżmie
28.07.2009.
Około sto lat przed erą współczesną, żyli w Izraelu dwaj sławni mężowie Szamaj i Hilel - obaj równie słynący ze swojej mądrości i wiedzy, zwłaszcza dotyczącej spraw związanych z wiarą. Toteż wielu ówczesnych udawało się do nich prosząc o rady i wyjaśnienia spraw pewnych, tyczących się właśnie trudnych przepisów religijnych, które dla mniej obeznanych w tej dziedzinie były zbyt zawiłe.
Czytaj całość
 
Sprawiedliwy czasów mroku...
27.07.2009.
Czytaj całośćKażda wojna staje się katalizatorem ludzkich postaw. W czasach mroku pojawiają się zarówno ludzkie potwory, jak również postacie Sprawiedliwych. Jednym z nich był hiszpański dyplomata Angel Sanz Briz. Nazywano go Aniołem z Budapesztu. (Angel, to po hiszpańsku Anioł.)
Czytaj całość
 
Parszat Dwarim
24.07.2009.
Mosze błogosławi lud Izraela: „A Pan, Bóg ojców naszych, niech was jeszcze tysiąckrotnie pomnoży i błogosławi, jak wam obiecał.” (Dwarim 1:11). Rabin Kalman Klonimus Epstein w swym dziele „Maor Waszemesz” stawia pytanie – dlaczego właśnie tysiąckrotnie? Dlaczego nie mniej? A przede wszystkim – dlaczego nie więcej? Dla Rasziego najbardziej znaczące są dwa fragmenty wersetu – „tysiąckrotnie” i „jak wam obiecał”.  Jak wyjaśnia: Bnei Israel powiedzieli do Moszego: „ Ograniczasz nasze błogosławieństwo, Najwyższy już zapewniał Abrahama, „Twoje zaś potomstwo uczynię liczne jak ziarnka pyłu ziemi; jeśli kto może policzyć ziarnka pyłu ziemi, policzone też będzie twoje potomstwo” (Bereszit 13:16). Mosze odpowiedział im, „Tysiąckrotne błogosławieństwo jest moim osobistym błogosławieństwem, a On pobłogosławi wam „jak to obiecał”. (Raszi, Dwarim 1:11)

     Rabin Kalman Klonimus pyta ponownie- Błogosławieństwa Moszego, kogo są one tak naprawdę? Przecież wszystkie błogosławieństwa pochodzą od Haszem i nie istnieją błogosławieństwa od samego Mojszego, które mógłby rozprowadzić on po narodzie Izraela.

     W odpowiedzi Rabin Kalman Klonimus pisze:

     Podczas szabatowej modlitwy, w Sobotę rano, mówimy:

     „Ucieszył się Mosze darem, który otrzymał, bo nazwałeś go sługą godnym zaufania. Założyłeś mu na głowę koronę wspaniałości, gdy stal przed Tobą na Górze Synaj. Dwie kamienne tablice dal mu do rak..

     Zdaniem Arizala, kiedy Mojżesz udał się na Górę Synaj by otrzymać Torę, podarowane mu zostało tysiąc kawałków światła. Kiedy jednak Izrael zbudował sobie cielca, stracił w ten sposób owe światło. Pozostała mu jedynie jedna jego część, jedna z całego tysiąca. Z tego powodu “alef” w Wajikra jest malutkie, jako, że “Alef” może oznaczać zarówno Elef (1000) jak i Alef to również 1 w gematrii.

     Każdego wieczoru szabatowego Mosze powraca i przynosi ludowi Izraela tysiąc zagubionych świateł. „Ucieszył się Mosze darem, który otrzymał”, ponieważ był” sługą godnym zaufania”, przynosi on z powrotem owe światła, które otrzymał, ponieważ postrzega on siebie jako „sługę” narodu Izraela.

     Tak napisał w swym dziele Ha-Ari (Rabin Isaak Luria):

     Mojżesz pobłogosławił lud Izraela w ten sposób, że zwrócił on owe tysiąc świateł, przynosząc je narodowi Izraela w każdy wieczór szabatowy.

     Jednak obok podarunku, jaki otrzymał lud Izraela jako prywatny dar od Mojżesza, otrzymuje lud Izraela również wcześniejszy dar, dany Izraelowi na Górze Synaj przez Haszem. O tym właśnie darze mówi Mosze, wypowiadając słowa: „ i pobłogosławi jak wam obiecał”.

     Innymi słowy, Mosze przemawia do nich w duchu wyjaśnień Rasziego: „jest to moje osobiste błogosławieństwo”, tj. „owe 1000 części, jakie posiadam, daję je wam”, ale On „pobłogosławi jak wam obiecał”, i wypełni obietnicę zwrotu 1000 części otrzymanych na Górze Synaj.

     Tak naprawdę podobna idea wyrażona była w Talmudzie, już przed Arizalem. Oto fragment z Gemary, masechet Szabat, na temat wydarzenia na Górze Synaj.

      Rabin Simlai opowiedział: Kiedy Izraelici postawili pierwszeństwo „zrobimy” (Naase) przed „wysłuchamy” (weNiszma) (w ten sposób postanowili, by spełnić Boskie przykazania, nawet przed ich poznaniem) sześćset tysięcy wspierających aniołów przybyło by założyć dwie korony na głowie każdego Izraelity, jedną jako nagrodę za „Naase” a jedną za „weNiszma”. Jednak, kiedy lud Izraela zgrzeszył przez złotego cielca, milion dwieście tysięcy niszczących aniołów zstąpiło na ziemię i zdjęło korony, jak napisane jest – “Izraelici zdjęli z siebie ozdoby przed odejściem z góry Chorew“ (Szmot 33:6)

     Rabin Hama syn Rabina Chaniny powiedział: Na Chorew założyli na siebie i na Chorew zdjęli z siebie.

     Rabin Jochanan zauważył: Moszez był uprzywilejowany i otrzymał je wszystkie.

     Resz Lakisz powiedział: Ponieważ Najwyższy zwróci je nam w przyszłości, powiedziane jest, „I odkupieni przez Pana powrócą, i przybędą na Syjon z radosnym wołaniem; a na głowie ich będzie weselenie się po czas niezmierzony“. (Jeszaja 35:10) - radość z przeszłości będzie na głowach ich. (Szabat 88a)

     Radosnego Szabatu, pełnego światła!

Rabin Boaz Pash - Tłumaczyła Daniela Malec
Dzikeujemy organizacji Shavei Israel za udostępnienie tekstu
 
Dekalog - zakaz czynienia figur
20.07.2009.

"Nie wolno ci mieć innych bogów oprócz Mnie. Nie wolno ci zrobić sobie figury ani żadnego obrazu tego, co jest w niebie na górze, ani tego, co jest w ziemi na dole, ani tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie wolno ci oddawać im pokłonów i nie wolno ci im służyć"

(Szemot 20:3-5)

Lo taase lecha pesel - Nie wolno ci zrobić sobie figury. Zakaz ten może być interpretowany na wielu poziomach.

 

Czytaj całość
 
Ani maamin - Wierzę pełnią wiary
20.07.2009.

Choć zamieszkiwał w Otwocku, Rebe Szaul Jedidja Elazar z Modrzyc miał chasydów w każdym większym mieście w Polsce. Jednym z nich był reb Azriel Dawid Fastag, który dzięki wyjątkowo pięknemu głosowi stał się w Warszawie sławny. Wielu ludzi przychodziło do szulu, w którym Reb Azriel wraz z braćmi prowadził modlitwy w Jamim Noraim (Wielkie Święta). Reb Azriel Dawid był baal tefila (prowadził modlitwy), a jego bracia towarzyszyli mu jako chór. Jego wyjątkowy, mocny i poruszający głos wywierał wrażenie na wszystkich, którzy go słuchali.

 

Czytaj całość
 
Wypędzenie Żydów z Hiszpanii
20.07.2009.

Artykuł Barbary Krawcowicz zamieszczam w tym dziale, dla łatwiejszego dostępu. Opisane tu wydarzenia w średniowiecznej Hiszpanii, łączą się z nadchodzącym świętem Tisza be-Aw

 

"W podręcznikach do historii czytamy o roku 1492 jako tym, w którym Krzysztof Kolumb dotarł na wybrzeże Nowego Świata. W historii Żydów data ta ma jednak zupełnie inny wydźwięk - łączy się z jedną z największych tragedii, jakie spadły na naród żydowski: wypędzeniem Żydów z Hiszpanii.

Czytaj całość
 
Żałoba
20.07.2009.

W ostatni Szabas, Szabas Chazon, miałam wyjątkową okazję i zaszczyt uczestniczyć w wykładzie prowadzonym przez dr Lise Aiken - wybitną psycholożkę, autorkę wielu książek dotyczących żydowskiego spojrzenia na małżeństwo, stosunki międzyludzkie, a także modlitwy, żałoby, problemów związanych z tożsamością. Wiele z poniższych tez i myśli pochodzi z tego wykładu.

 

Czytaj całość
 
Zburzenie Świątyń
20.07.2009.

Pierwsza Świątynia

Na przełomie wieków VII i VI przed erą wspólną Judea, ostatnie państwo Bliskiego Wschodu, zachowujące przynajmniej częściową suwerenność, stało się skupiskiem przeciwników podbojów prowadzonych przez chaldejską Babilonię.

Wbrew proroctwom Jeremiasza, który był przeciwny walce, w roku 598 wybuchło powstanie, dowodzony przez dotychczasowego wasala Nabuchodonozora II, Jojakima.

Czytaj całość
 
Świątynia
20.07.2009.

Czytaj całośćWyznawcy kultu B-ga jedynego, przez wiele lat rozproszeni i związani tylko luźnymi powiązaniami plemiennymi, skupieni byli wokół ośrodka kultu religijnego - "Tronu J-we", "Namiotu Spotkania" - przybytku mieszczącego Arke Przymierza. Był to namiot, wędrujący wraz z plemionami Izraela, który po podboju ziemi Kanaan umieszczony został w Szilo, potem Kiriat-Jearim.

Czytaj całość
 
««  start « poprz. 81 82 83 84 85 86 87 88 nast.  » koniec »»

Am Israel Chai !

ATTENTION !

About the visits
to the grave
of Akiva Eger
please stay in touch
Ten adres email jest ukrywany przed spamerami, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce, by go zobaczyć
OrWhats App only
+48726100199

AKIVA EGER

Czytaj TUTAJ

2a.jpg

 

Ambasada Izraela w Polsce

ambas1 (2).jpg

Hebrajski w Gminie

Chetnych do nauki

prosimy o kontakt

hebr2.jpg

15-activity Jewish community of Poznan

15c.jpg

15-lat naszej Gminy

tora.jpg

IRENA SENDLER-KONCERT

sendler.jpg

Codzienna Miszna

rapoport.jpg

Tajemniczy świat Żydów YTtajemniczy.jpg

 

oraz na  Facebooku

JEWISH.pl

 jewish.jpg

EC CHAIM

ec-chaim.jpg

Shavei Polska

shavei.jpg

Zydowski Instytut Historyczny

zih.jpg

C I H

3a.jpg
wirtualny.jpg

POLIN

Wirtualny spacer po wystawie stałej

polin.jpg

mhzp_logo_new3755.jpg

Muzeum Galicja

galicja.jpg
fdzz.jpg

nissenbaum.jpg

Trzemeszno

logo.jpg+ lista nazwisk

Kulmhof am Ner

kulmhof1.jpg Kliknij obrazek

Shimon Peres Funeral

simon2.jpg

Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl