Na terenie obecnego województwa wielkopolskiego oraz dolnośląskiego Żydzi mieszkali od zawsze. W każdym miasteczku, a nawet we wioskach, mieszkali wyznawcy judaizmu. W wielu miejscowościach były synagogi i cmentarze.
Żydzi imali się różnych zawodów. Najczęściej byli to wspaniali krawcy, szewcy, drobni handlarze i właściciele sklepów. Na ogół nie uprawiali roli i większość z nich była niezamożna. Wielkopolscy Żydzi mieszkali w swoich skupiskach. Integracja z ludnością polską była niewielka z powodu różnic religijnych, kulturowych, językowych, żywieniowych /koszerność/, a nawet ze względu na różnice w wyglądzie zewnętrznym. Do wyjątków należały małżeństwa żydowsko – polskie.
W miastach gdzie była synagoga i cheder, dzieci już od 4 roku życia mogły uczyć się języka hebrajskiego i czytania Tory. Największe skupiska Żydów w dawnej Wielkopolsce to takie miasta jak: Poznań, Leszno, Ostrów Wlkp., Gniezno, Buk, Kórnik, Swarzędz, Pleszew, Rawicz, Wągrowiec, Murowana Goślina, Pobiedziska, Kostrzyn Wlkp., Miłosław, Pniewy, Września, Słupca, Kalisz, Konin i Koło.
Druga wojna światowa położyła kres istnienia Żydów w Wielkopolsce. Tylko nieliczni, którzy się uratowali, mieszkają obecnie w Izraelu i USA. Ocalałe i zdewastowane synagogi znajdują się jedynie w Poznaniu, Lesznie, Ostrowie Wlkp. i Buku. Praktycznie wszystkie żydowskie cmentarze zostały zniszczone. Dzięki staraniom Gminy Żydowskiej i miejscowej administracji odrestaurowano cmentarze w Wągrowcu i Pobiedziskach. Podjęto też bardzo kosztowną inicjatywę, finansowaną przez Komitet na rzecz Zachowania Cmentarzy Żydowskich w Europie, w celu upamiętnienia miejsca pochowania rabina Akiba Egiera na dawnym cmentarzu przy ul. Głogowskiej w Poznaniu. Inicjatywie patronuje rabin Eliakim Schlesinger z Londynu oraz Alicja Kobus przewodnicząca Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich RP filia w Poznaniu.
Tak tragiczny był los Żydów ziemi wielkopolskiej, ale pamięć o nich nie zginie, a społeczność żydowska odradza się jak Feniks z Popiołów i będzie trwać wiecznie.
Notatka: opracował: Eugeniusz Szydłowski, Poznań 2005
|