Początki obozu koncentracyjnego Gross-Rosen sięgają maja 1940 roku, kiedy to przedsiębiorstwo SS "Deutsche Erd-und Steinwerke" (DEST) zakupiło kamieniołom granitu na gruntach w pobliżu wsi Rogoźnica (dawna nazwa: Gross-Rosen). Aby zapewnić potrzebną siłę roboczą, 2 sierpnia 1940 roku utworzono podobóz obozu koncentracyjnego Sachsenhausen. Jego oficjalna nazwa brzmiała Arbeitslager Gross-Rosen. Pierwszy transport więźniów przybył z KL Sachsenchausen w dniu 2 sierpnia 1940 roku. Na początku była to grupa 100 więźniów (znajdowali się wśród nich Żydzi), która w 1941 roku wzrosła stopniowo do ponad 400, a następnie do 700 więźniów.
2 września 1939 roku Niemcy założyli w pobliżu wsi Sztutowo, u nasady Mierzei Wiślanej (w powiecie Nowy Dwór Gdański) tzw. obóz dla jeńców cywilnych (Alter Lager). Był on przeznaczone dla Polaków z Pomorza. Już 2 września 1939 roku osadzono w nim pierwszych 250 więźniów politycznych, aresztowanych na podstawie uprzednio przygotowanych list. Do połowy września 1939 roku w obozie uwięziono 6 tysięcy Polaków.
We wrześniu 1939 r. Niemcy założyli pierwszy obóz koncentracyjny na ziemiach polskich, w Sztutowie (obóz koncentracyjny Stutthof). Dokonywano w nim zagłady Żydów z Polski i Węgier. Zginęło w nim 85 tysięcy ludzi.
W latach 1939-1945 w wyniku Holocaustu zginęło około 6 milionów Żydów. Zgodnie z doktryną hitlerowską, cała ludność żydowska została pozbawiona wszelkich praw. Usunięto Żydów z miejsc pracy, wszystkie żydowskie nieruchomości i przedsiębiorstwa uległy konfiskacie. Ludność żydowska została zmuszona do noszenia specjalnych opasek na rękawie i symbolu sześcioramiennej gwiazdy Dawida. Żydów gromadzono w specjalnych obozach i gettach. Ginęli tam z głodu i szerzących się chorób epidemicznych. Następnie przeprowadzono masową zagładę Żydów w obozach zagłady, gdzie masowo ginęli w komorach gazowych.
Wiemy, co powiedział Hillel. W słynnej opowieści (Talmud/Szabat 31a), do wielkiego rabiego Hillela, największego rabina epoki Talmudu, przyszedł poganin i zaproponował, że nawróci się na judaizm, jeśli Hillel zdoła wyłożyć mu całą Torę w czasie, gdy on będzie stał na jednej nodze. Hillel rzekł: "Nie czyń bliźniemu, co tobie niemiłe. Oto cała Tora. Reszta to tylko komentarz. Idź i ucz się". Czego jednak nie powiedział Hillel? Hillel był mędrcem i ważył ostrożnie nie tylko słowa wypowiedziane, ale i niewypowiedziane.
Pierwszy wers Tory - Bereszit bara Elohim et haszamaim we'et haarec- wydaje się niemożliwy do całkowitego objęcia rozumem. Wielu komentatorów zmagało się ze zrozumieniem tego zdania, jednak żaden z nich nie był w stanie zdystansować pozostałych. Jedną z podstawowych zasad naszej religii jest wiara, że B-g utworzył świat ex nihilo - coś z niczego. Znaczenie pierwszych biblijnych wersów kepszutan (zgodnie z ich prostym rozumieniem) wydaje się jednak być sprzeczne z tą fundamentalną wiarą. Drugi werset opowiada nam o tym, jak „ziemia była pusta i bez formy” a „duch B-ży przeniósł się nad powierzchnię wody” (na podstawie tłumaczenia „The Living Torah” Rabina Ariego Kaplana). Gdyby nie to, że posiadamy Ustną Tradycję, werset ten zakładałby, uchroń nas Panie!, że ziemia i wody istniały wiecznie przed stworzeniem świata! Stałoby to oczywiście w sprzeczności ze stworzeniem ex nihilo. Dlaczego więc Tora otwiera się słowami niejasnymi, zagadkowymi i sprzecznymi ze sobą?
Rabeinu Bachja – słynny, średniowieczny komentator Tory z Hiszpanii – rozpoczyna swój komentarz do Tory grupując przykazania Tory w dwa zespoły: micwot muskalot – logiczne micwy; i micwot mekubalot – otrzymane micwy. Przykładem na micwę logiczną jest micwa „nie kradnij” lub „nie cudzołóż” – przykazania, które zaakceptować powinna każda racjonalnie myśląca jednostka bez potrzeby obowiązku tradycji. Micwot mekubalot – stanowią natomiast wszystkie micwy , które nie wydadzą się człowiekowi oczywiste same z siebie – np. kaszrut, Szabat, święta itp. Micwy te poznać możemy jedynie dzięki tradycji, przekazanej nam przez naszych przodków, którą ci otrzymali od B-ga.
Sądzę, że Rabeinu Bachja nieświadomie odpowiedział na postawione przez nas wyżej pytanie, dlaczego Tora rozpoczyna się takim brakiem jasności. Micwot mekubalot są naturalnie ważniejsze i bardziej fundamentalne od micwot muskalot, jako że w celu poznania micwot muskalot potrzebny jest nam jedynie sprawny mózg; podczas gdy w celu poznania micwot mekubalot potrzebujemy również mesora, tradycji. Być może właśnie dlatego Tora rozpoczyna się wieloznacznymi i sprzecznymi ze sobą słowami. Tora chce nam w ten sposób przypomnieć, że przymierze z B-giem zawiera w sobie zarówno Torę Pisaną jak i Torę Ustną. Aby zrozumieć tekst pisany, musimy również zrozumieć ustną tradycję – jedno jest bez drugiego niekompletne. Nawet lingwistyka samego słowa Tora podkreśla owe przesłanie. Tora pochodzi od czasownika leharot, które znaczy uczyć. Korzeniem czasownika leharot jest hora. Te same litery, które tworzą hora składają się na słowo hore, oznaczające „rodzica”. Pierwszym przesłaniem Tory wydaje się więc być przypomnienie jej wszystkim uczniom, że w celu odpowiedniego zrozumienia Pisma, muszą je oni otrzymać poprzez odpowiednią hora’a (naukę / wskazówki) od odpowiednich horim (rodzice, czytaj: nauczyciele).
Podczas Simchat Tora śpiewaliśmy: Mosze emet weTorato emet – Mosze jest prawdą i jego Tora jest prawdą. Teraz naszym wyzwaniem jest by zadbać o to, by śpiewy te nie poszły na daremno a słowa te nie okazały się puste.
Już od początku XVIII w. zaczęto dyskutować na temat istnienia filozofii żydowskiej. Niektórzy, jak np. J. Guttmann nazywali ją „filozofią judaizmu” a jeszcze inni „żydowską filozofią religii”. Baruch,Spinoza, filozof wykluczony z gminy amsterdamskiej napisał że Żydzi gardzą filozofią a wspomniany wyżej Juliusz Guttmann doszedł do wniosku, że „judaizm nie zrodził żadnej filozofii”. Należało by ustalić czy wobec tego istnieje filozofia żydowska a jeżeli tak to co nazywać filozofią żydowską i kogo uważać za filozofa żydowskiego?
Nakładem Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau ukazał się tom wierszy Haliny Birenbaum Moje życie zaczęło się od końca. Obejmuje on całość dorobku poetyckiego byłej więźniarki Auschwitz i ocalałej z Zagłady.
Dla syjonistów Palestyna, ziemia bez ludu dla ludu bez ziemi, była dosłownie krajem obiecanym. Jednocześnie był to teren pustynny i kamienisty, przez to marny pod względem ekonomicznym. Osadnicy żydowscy zabrali się za jego zagospodarowywanie w charakterystyczny dla siebie sposób — sprawnie i z dobrym planem.
Przed stu laty nikt chyba nie przypuszczał, że na nieurodzajnych glebach wschodnich wybrzeży Morza Śródziemnego na wielką skalę rozwinie się rolnictwo.
22 dnia miesiąca Tiszri, nazajutrz siódmego dnia Sukot, przypada święto Szemini Aceret. W Izraelu Szemini Aceret obchodzone jest również jako Simchat Tora - w diasporze Simchat Tora wypada dzień później. Powszechnie sądzi się, że te dwa święta są częścią Sukot. To nie do końca prawda - Szemini Aceret ma własne obrzędy i nie angażuje się w nie uroczystych ceremonii Sukot. Szemini Aceret dosłownie znaczy "zebranie ósmego dnia". Literatura rabiniczna objaśnia to święto w następujący sposób: Haszem jest jak gospodarz zapraszający nas jako gości na określony czas. A kiedy przychodzi czas abyśmy odeszli, okazuje się, że tak dobrze się bawił z nami, że zaprasza nas abyśmy zostali jeszcze jeden dzień.
Cykl roczny cotygodniowych odczytów Tory dopełnia się w Simchat Tora. Czytamy ostatnią część Tory, następnie przechodzimy od razu do pierwszego rozdziału, czyli do parszy Bereszit.
Ta praktyka przypomina nam, że Tora jest cyklem, który nigdy się nie kończy. Dopełnienie czytania jest czasem wielkiego święta. W synagogach odbywają się obchody, podczas których nosi się Torę, śpiewa i tańczy. Tak wielu ludzi, jak to tylko możliwe zostaje zaszczyconych i wyróżnionych noszeniem zwojów Tory podczas tychże "procesji".
Simchat Tora dosłownie oznacza "Świętowanie z Torą".
Zarówno Szemini Aceret, jak i Simchat Tora są świętami, w których praca jest zakazana.
Co za dzikie i szalone święto. Taniec, śpiewanie, podskakiwanie i kto wie co jeszcze? Ale wbrew pozorom nie jest to proste święto. Podczas postu i modlitw w Jom Kipur dużo łatwiej jest sięgnąć Boga i poczuć świętość. A podstawowym obowiązkiem Żyda w Simchat Tora jest: tańczyć jak wariat, skakać, śpiewać i jednocześnie sięgać Boga, wczuć się w świętość dookoła. Odnajdywanie Boga w podniosłych i uroczystych momentach jest ważne, ale znalezienie Go w chwilach niepoważnych jest dużo ważniejsze. W tym roku szczególnie serdecznie zapraszam wszystkich, żeby przyłaczyli się z nami do świętowania. Nie może was zabraknąć ! Michael Schudrich, Naczelny Rabin Polski
Po poważnym święcie Jom Kipur przychodzi czas na Simchat Tora. Taniec i radość nie są ani łatwiejsze, ani mniej ważne od modlitwy czy od bicia się w piersi podczas Widuj (modlitwa podczas której wyznajemy swoje grzechy) w Dzień Pojednania. Wszyscy rozumieją potrzebę rozrywki po tak poważnym okresie w roku. Dlaczego jest to jednak święto związane z Torą? Jaki jest związek tego święta z innymi świętami kalendarza żydowskiego?
Bazy osobowe, dokumenty, a także filmy, zdjęcia i nagrania znajdują się w najnowszej wersji portalu poświęconego polskim Sprawiedliwym, prowadzonego przez Muzeum Historii Żydów Polskich.
Portal Polscy Sprawiedliwi (www.sprawiedliwi.org.pl) upamiętnia i honoruje wszystkich Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny, jest dwujęzyczny - polsko-angielski. Portal i połączony z nim program badawczy działa od 2007 roku.
13 pażdziernika jest w roku 2011 (5772) pierwszym pełnym dniem święta Sukot. Święto rozpoczyna się po zachodzie słońca poprzedniego dnia (12 pażdziernika, środa).
"Ale na piętnasty dzień siódmego miesiąca zbierzecie plon z ziemi, będziecie obchodzić obchód Boga przez siedem dni. Pierwszego dnia powstrzymacie się od pracy i ósmego dnia powstrzymacie się od pracy. I weźmiecie sobie pierwszego dnia owoc cytrusowego drzewa, liście palmy, gałązkę mirtu i wierzby znad potoku. I będziecie się radować przed Bogiem, waszym Bogiem, przez siedem dni. I będziecie je obchodzić, obchód dla Boga, przez siedem dni w roku. Jest to wieczny bezwzględny nakaz dla waszych pokoleń, że będziecie obchodzic go w siódmym miesiącu. Przez siedem dni będziecie żyć w sukot (szałasach). Każdy urodzony w Jisraelu i konwertyta będa żyć w sukot, po to, żeby twoje pokolenia wiedziały, że sprawiłem, iż synowie Jisraela będą w sukot, gdy ich wywiodłem z ziemi Micraim (Egiptu). Ja jestem Bóg, wasz Bóg" (Wajikra/ Ks. Kapłańska, 23:39-43).
Większość z nas nie rozumie ni w ząb hebrajskiego w żadnej z jego licznych form. Tłumaczenia, nawet jeśli są dostępne, pochodzą z końca XIX wieku. Co gorsza, nawet najbardziej wytrwali gubią właściwe miejsce w Machzorze i popadają w wewnętrzny konflikt: „Wiedzieć co dzieje się w danym momencie w synagodze, czy modlić się ze zrozumieniem?” Nawet najbardziej wytrwali między piątą a szóstą godziną modlitw zaczynają nerwowo spoglądać na zegarki, a następnie daje się usłyszeć szelest kartek oraz towarzyszący mu szept "jeden, dwa, trzy …". Nie chodzi o ilość grzechów, lecz pozostałych do odśpiewania lub odmówienia stronic. Co zrobić aby wykorzystać ten czas jak najlepiej? Przekuć frustrację z niezrozumienia tekstu, znużenia wielogodzinnymi rytuałami oraz wszelkich innych niedogodności, tak aby Jom Kipur spełnił swoją rolę i stał się motorem duchowym całego następnego roku? - - jak przetrwać Jom Kipur radzi Miriam Gonczarska.
[Jom Kippur] będzie dla was bezwzględnym, wiecznym nakazem
(Wajikra 16:29)
Jom Kipur (pełna nazwa: Jom ha-Kippurim, Święto Pojednania lub Dzień Przebłagania) zaczyna się wraz z dziesiątym dniem miesiąca tiszri. Poprzedza go Erew Jom Kipur - dzień przeznaczony na ostateczną analizę swojego postępowania w minionym roku. Proces analizy przebiega przez wszystkie dni pomiędzy pierwszym dniem Rosz ha-Szana a Jom Kipur (Dziesięć Dni Skruchy - Aseret Jemaj Teszuwa), a dziesiąty dzień tiszri stanowi jego podsumowanie.
Ostatni posiłek (seuda hamafesket) w dzien poprzedzający Jom Kipur musi zakończyć się przed zachodem słońca. Od tego momentu (mniej więcej na godzinę przed zachodem) rozpoczyna się post Jom Kipur, który trwa do pojawienia się na niebie pierwszych gwiazd następnej nocy.