Parsza
przypadająca na ten tydzień uchodzi za najgorszą w całej Torze. Po dziś dzień
pracujemy nad naprawą szkód wyrządzonych przez dziesięciu szpiegów z tej
Parszy. Opisując ją w skrócie, Mojżesz wysyła dwunastu szpiegów, najznamienitszych
członków każdego z plemion. Spędzają oni czterdzieści dni w podróży po ziemi
Kanaan, a po powrocie do obozu Izraela dziesięciu
z nich informuje, że ludzie
żyjący w Kanaanie to niepokonani giganci, a miasta są
nieprzeniknione. Pozostali dwaj szpiedzy protestują, mówiąc, że B-g zapewni im
zwycięstwo, ale pozostają zagłuszeni przez resztę narodu. Tej nocy naród
Izraela podnosi lament w swoich namiotach, bo woleliby wrócić do Egiptu niż
ryzykować rzeź swych dzieci w Kanaanie. Ta noc przypadła na dziewiątego
miesiąca Aw i datę przyjęto, aby stanowiła centralny dzień nieszczęścia Narodu
Izraela, aż do przybycia Mesjasza.Dlaczego więc szpiedzy zrobili to co zrobili,
podali zły raport? Jaki był ich zamysł?
Według Gemary szpiedzy martwili się, że stracą cenione
pozycje przywódców plemiennych, gdy Izrael wejdzie do ziemi Kanaan. W końcu od
przywódców, którzy mają zdobyć, zasiedlić i rządzić krajem wymagane są inne
umiejętności niż te potrzebne grupie niewolników żyjących na pustyni . Czy
mieli wobec tego plan, aby pozostać na pustyni? Z pewnością nie i to można
wywnioskować z tego, co mówili ludzie po wysłuchaniu złego raportu: "Czy
nie byłoby lepiej wrócić do Egiptu?". Szpiedzy chcieli wejść do Erec
Israel, też pragnęli mleka i miodu, ale woleli uniknąć brania odpowiedzialności
za wszystkie trudności, jakie niosło za sobą to przedsięwzięcie. Szpiedzy w
rzeczywistości nie byli przeciwni wstąpieniu do Izraela, ale nie chcieli być
tymi, byli którzy nakłaniają naród do zrobienia kroku naprzód. Ich słowa nie
miały na celu przesunięcia na inny tor samego wejścia do Ziemi Obiecanej, a
służyły raczej uniknięciu odpowiedzialności na wypadek, gdyby pojawiły się
trudności.
Niestety, słowa, które wyszły z ich ust od tego momentu
zaczęły żyć własnym życiem. Wciąż ponosimy ich konsekwencje.Przez próbę
uchylenia się od odpowiedzialności za krótkotrwałe trudności w doprowadzeniu
narodu Izraela do ziemi Izraela, szpiedzy stali się odpowiedzialni za
długotrwałe trudności związane z odrzuceniem ziemi Izraela. Nie możemy uciekać
przed odpowiedzialnością, bo im bardziej się staramy, tym bardziej sprawa nas
dotyczy. Parsza mówi nam, że jeśli nie będziemy wystarczająco odważni, aby
poradzić sobie z obowiązkiem podjęcia działań, będziemy zmuszeni uprzątać
bałagan wynikający z braku działania.
Szabat Szalom!
Z miłością,
Rabin Yehoshua Ellis
|