.
Skąd to
wiedział? Powiedziało mu to sumienie. Sumienie, czyli ten głos w
świadomości, który doskonale wie w sposób naturalny, co jest dobre, a co
złe.
Jednak sumienie to za mało.
Ta
opowieść - symboliczna - o pierwszym morderstwie, symbolicznie
udowadnia, że sumienie, które mówiło Kajinowi, że zamordowanie człowieka
(brata) jest czymś złym, nie wystarczyło, żeby zapobiec morderstwu. Nie
wystarczyło od razu przy pierwszej próbie jego wykorzystania, gdy
powinno powstrzymać przed morderstwem.
Sumienie już od pierwszej próby zawodzi.
Stąd
w dziejach ludzkości całe tłumy ludzi, których sumienie nie
powstrzymało przed popełnianiem najpotworniejszych morderstw i innych
strasznych czynów.
Jak rozumieć słowa Kajina "Czy ja
jestem opiekunem mojego brata?". Czy to jest retoryczne i zarazem
ironiczne pytanie, które ma znaczyć "Czy jestem jego niańką?", czyli "co
mnie on obchodzi?". Czy też jest to próba odwrócenia całej sytuacji i
przeniesienia odpowiedzialności na Boga? Wtedy to zdanie znaczy
"Przecież to TY jesteś jego opiekunem, a nie ja. Dlaczego więc pytasz
mnie? Sam powinieneś wiedzieć".
Cała odpowiedź na
pytanie Boga świadczy, że Kajin z jednej strony był zazdrosny o reakcję
Boga na ofiarę, która złożył jego brat, a z drugiej strony nie wierzył,
że Bóg zna prawdę o jego czynie i nie zdawał sobie sprawy, że pytanie
zadane mu przez Boga "Gdzie jest twój brat?", to tylko badanie reakcji
Kajina, a nie rzeczywiste ustalanie faktów. Kajin nie miał świadomości
wszechwiedzy Boga. Myślał, że można nakłamać i wszystko będzie dobrze.
Reakcja
Kajina na pytania Boga przypominają odpowiedzi Adama i Chawy na pytania
po zjedzeniu zakazanego owocu. Identyczne zwalanie winy przez Adama na
Chawę, a przez Chawę na węża. I w tłumaczeniach Adama próba zwalenia
winy na... Boga: "Kobieta, którą mi dałeś, ona dała mi z drzewa i
zjadłem". Czyli Bóg jest winien, bo "dał kobietę" i Bóg jest winien, bo
"czy ja jestem opiekunem mojego brata?"
Czyż to nie przypomina współczesnego obciążania Boga odpowiedzialnością za zbrodnie popełniane przez człowieka? Te wszystkie "Jeżeli Bóg istnieje, będzie musiał błagać mnie o przebaczenie", wypisane na ścianach baraków w obozach. ?
A przecież to "ludzie ludziom zgotowali ten los". Zawsze. Począwszy od Kajina, który zamordował Hewla.
Tekst : Paweł Jędrzejewski
Obraz: "Kain i Abel", Tycjan, 1543