Francuska "sprawiedliwośc" dla wspólników niemieckiej zbrodni |
Holokaust | |
„Obława Vel d’Hiv” było to masowe aresztowanie przez policję francuską Żydów, którzy nie mieli francuskiego obywatelstwa. Działo się to 16 i 17 lipca 1942 roku. Złapani Żydzi byli przewożeni do Vélodrome d’Hiver, znajdującego się w pobliżu wieży Eiffla. Aresztowano 13152 osoby, w tym 5082 kobiety oraz 4051 dzieci. Żydzi mogli zabrać ze sobą tylko dwie koszule, parę butów, koc i jedno ubranie. Rozdzielano rodziny.
Stłoczeni Żydzi mieli do
dyspozycji 5 toalet, 1 kran z wodą, zaś żywność otrzymywali tylko od
Czerwonego Krzyża. Próby ucieczki karano śmiercią. Ludzie popełniali
samobójstwa. Po pięciu dniach, zatrzymani trafili do obozów
przejściowych, skąd wywieziono ich do Auschwitz-Birkenau. Tam zostali
zamordowani.
Z „Obławy Vel’ d’Hiv”
Holocaust przeżyło 25 osób. Żadne z 4051 dzieci nie przeżyło. Najmłodsze
nie miało jeszcze 2 lat. W obławie wzięło udział ok. 9000 francuskich
policjantów polujących na Żydów w Paryżu i miejscowościach podparyskich. Niemcy w akcji czynnie nie uczestniczyli.
W „Obławie Vel’ d’Hiv’” kluczową rolę odgrywali:
Co się z nimi stało po wojnie?
Czy w wyzwolonej Francji wymierzono im sprawiedliwość?
René Bousquet w 1949
r. został automatycznie skazany jako urzędnik Vichy na pięć lat, ale
jego wyrok został zmniejszony ze względu na przekonanie, że również
wspierał Ruch Oporu i próbował zachować pewną autonomię dla francuskiej
policji podczas okupacji hitlerowskiej. Został amnestionowany. Odnosił
sukcesy jako biznesmen. W 1959 r. Bousquet zaczął działać w polityce,
finansowo wspierając lewicę. Stał się regularnym gościem u François
Mitterranda po jego wyborze na prezydenta w latach 80. Odzyskał Legię
Honorową.
W 1989 r. został oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości. Ostatecznie został oskarżony przez francuskie Ministerstwo Sprawiedliwości w 1991 r. za swoje decyzje podczas „obławy Vel ‚d’Hiv”. Zamordowany w 1993 roku na krótko przed rozpoczęciem procesu. Jego morderca przeprosił Żydów, że uniemożliwił proces.
Louis Darquier de Pellepoix
został skazany na śmierć zaocznie w 1947 r. (przez francuski Sąd
Najwyższy) za kolaborację. Jednak uciekł do Hiszpanii, gdzie chronił go
Franco. W 1978 r. francuski dziennikarz z L’Express przeprowadził z nim
wywiad. Darquier oświadczył, że w Auschwitz komory gazowe nie były
używane do zabijania ludzi, lecz tylko wszy, a Holokaust to kłamstwo
Żydów. Gdy L’Express opublikował wywiad, rozważano ekstradycję
Darquiera, ale Hiszpania odmówiła. Zmarł śmiercią naturalną.
André Tulard – który
zajmował się kluczową logistyką, np. dostarczył władzom francuskim i
gestapo informacji o Żydach (nazwiska, adresy) – po upadku Vichy był
jednym z licznych kolaborantów, którzy nie zostali ukarani, a nawet
zachował Legię Honorową. Nigdy nie był o nic oskarżony. Zmarł śmiercią
naturalną.
Jean Leguay po wojnie
został prezydentem firmy Warner Lambert, Inc. w Londynie (obecnie
połączony z Pfizer), a później prezydentem Substantia Laboratories w
Paryżu. W 1979 roku został oskarżony o swoją rolę w obławie, ale zmarł
dziesięć lat później i nigdy nie został skazany.
Émile Hennequin za
zorganizowanie „obławy Vel ‚d’Hiv” został skazany w czerwcu 1947 r. na 8
lat pracy przymusowej, jednak otrzymał ułaskawienie już w dniu 28
czerwca 1948 roku i automatycznie przeszedł na emeryturę tego samego
dnia. Zmarł śmiercią naturalną w 1977 roku w wieku 89 lat.
Po wyzwoleniu, ocaleni z obozu dla internowanych rozpoczęli postępowanie sądowe przeciwko francuskim żandarmom, oskarżonym o bycie wspólnikami Niemców. Rozpoczęto dochodzenie w sprawie 15 żandarmów z tysięcy biorących udział w obławie.
Oskarżonych zostało 10. Trzej uciekli, zanim mógł rozpocząć się proces.
Pozostała siódemka stwierdziła, że wykonywali tylko rozkazy, pomimo
zeznań wielu świadków ich brutalności. W marcu 1947 r. sąd uznał, że co
prawda są winni, ale większość z nich zrehabilitowała się „poprzez
czynny udział w Ruchu Oporu”. Dwóch zostało uwięzionych na dwa lata i
skazanych ostatecznie na pięć lat. Jednak rok później zostali uwolnieni.
Przed akcją wyłapywania Żydów,
Francuzi mieli prośbę do Niemców. Chodziło im o to, żeby obława na
Żydów mogła odbyć się po Święcie Niepodległości (Dniu Bastylii), które przypada 14 lipca, a nie w tym dniu. Święto nie było pod okupacją obchodzone, ale wszyscy o nim pamiętali.
Niemcy wykazali zrozumienie dla patriotycznych uczuć Francuzów i zgodzili się na 16 i 17 lipca.
Post Scriptum: 16 lipca 1995 roku prezydent Jacques Chirac przeprosił oficjalnie za działalność francuskiej policji w czasie okupacji.
(
opracował Paweł Jędrzejewski)
Polecam również: Gdy Niemcy zażądali wydania Żydów, premier francuskiego rządu Vichy własną ręką dopisał „I także dzieci”
Uwaga: na zdjęciu nad tytułem widzimy Velodrome D’hiver, ale nie ma 100% pewności, że jest to zdjęcie z „Obławy Vel d’Hiv„, jakkolwiek tak jest prezentowane na portalach. Żródło: Forum Żydów Polskich |
Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl