POLUB NAS :)

facebook.jpg

Nasz You Tube

ytube.jpg

KONTAKT

BIURO

Fundacja Synagoga Nowa

PIC 913955244
2016-04-04_101608.jpg

The National Library of Israel

library1.jpg

Posen Library

KLIK library.jpg

Kalendarz

  calenda1.jpg

Bar Micwa Ryana

Kliknij TUTAJ rayan2.jpg

Blog Leona Jedwabia z Australii

Moja podróz przez Holokaust

jedwab2.jpg 

erec.jpg

Koszerne produkty

kosher4.jpg

 

Chabad

chabad.jpg
wikipardes.jpg

JUDAICA

magen_1.jpg

Szalom TV

szalomtv.jpg

KOL POLIN

Rabin Pruzansky o roli żydowskiego stroju  Email
stroj zydowski
Rozważmy absurdalność następującego oświadczenia: „znam ortodoksyjnego  Żyda, który pracuje w czasie szabatu, regularnie jada wieprzowinę, nigdy nie nakłada tefilin, ani się nie modli, ani nie studiuje Tory, zdradza swą małżonkę, chodzi z nieokrytą głową, albo spożywa jedzenie w czasie święta Jom Kippur".  Nasuwa się oczywiste i słuszne pytanie: na jakiej podstawie określamy tego osobnika jako ortodoksyjnego Żyda?

Jednak ostatnio, od czasu do czasu, czytamy o "ortodoksyjnych" Żydach, którzy molestują, kradną, rabują, mordują, napadają, opluwają i przeklinają kobiety i dzieci, podpalają przedsiębiorstwa, które z  jednego lub innego powodu im się nie podobają, unikają samopomocy, zajmują się bijatyką, zastraszają i terroryzują innych Żydów, lub w jakiś inny sposób są skrajnie nieprzyjemnymi osobami. Co więc czyni tych ludzi „ortodoksyjnymi”, wręcz nawet bardziej świętymi w oczach opinii publicznej, czyli "ultra-ortodoksyjnymi"? 

Strój, który noszą.

Ten błąd jest popełniany nie tylko przez wrogie media, ale także przez żydowską opinie publiczną, włącznie z religijnymi Żydami. Na naszą niekorzyść, definiujemy ludzi poprzez ich stroje - np. długie czarne płaszcze, białe koszule, brody i czasami pejsy - i sami tworzymy oczekiwania postępowania na podstawie stroju, który jest noszony, tak jakby ubranie koniecznie wnikało w rdzeń osobnika i mogło kształtować jego charakter i ustalić jego stan duchowy. Tak jak gdyby kostium naprawdę cokolwiek oznaczał.

Jeśli wydarzenia w Bejt Szemesz lub gdziekolwiek indziej w Izraelu (lub w Ameryce) przyczynią się raz na zawsze do usunięcia tego błędu, to mielibyśmy niespodziewany pożytek z tego całego nieporozumienia.

To jest więcej niż po prostu twierdzenie, że każdy „ortodoksyjny" Żyd, który grzeszy jest z definicji „Żydem nieortodoksyjnym."  Istotnie, takie twierdzenie jest błędne i nielogiczne, ponieważ wszyscy grzeszą. Prawdziwie „ortodoksyjnym" Żydem może być ten z niewielu, który jeszcze faktycznie wierzy w pojęcie grzechu - potykając się przed boskim nakazem uznaje chwilowy błąd – i wciąż dąży do jego wyeliminowania poprzez samodoskonalenie i borykanie się z własną naturą.

Jednak wierny Torze Żyd jest określony przez podstawowy zestaw przekonań, zasad i religijnego postępowania. Ten, kto podpisuje się pod tym podstawowym zestawem, jest ortodoksyjny pomimo osobistych wad.  Ma braki, które zgodnie z Torą, musi zmniejszać i eliminować. Żaden Żyd - rabin lub laik – nie może wykroić dla siebie odstępstwa od przykazań. Przemoc i kryminalne ekscesy w Izraelu wywołały ostre nagany od całego przekroju głównych nurtów ortodoksyjnego społeczeństwa. Ale nasuwa się myśl: dlaczego właściwie oczekujemy przyzwoitego i odpowiedniego postępowania od osobników, którzy są postrzegani jako szumowiny, nawet w obrębie własnej społeczności, i którzy dosłownie grozili przemocą tym, którzy ich publicznie krytykowali? Ze względu na ich stroje.

Wielu brutali z Bejt Szemesz można fałszywie zidentyfikować na całym świecie na podstawie ich ubrań: czarno-białe. Inni są jeszcze bardziej kolorowi. To z Wikipedii o jednej z sekt:  „W Jerozolimie, żonaci mężczyźni podczas tygodnia noszą biało-szare pasiaste płaszcze, a podczas Szabatu złote bekiesze. Są jedyną grupą, w której chłopcy od wieku 13 lat (bar micwa) noszą złote płaszcze i sztrajmle, jak żonaci mężczyźni; jednak żonatych mężczyzn można odróżnić po białych skarpetkach, podczas gdy nieżonaci chłopcy noszą czarne skarpetki. W innych chasydzkich sektach tylko żonaci mężczyźni noszą sztrajmle. Wszyscy chłopcy i mężczyźni noszą tradycyjne jerozolimskie białe jarmułki.  Nieżonaci chłopcy w dni powszednie noszą zwyczajne czarne płaszcze z paskiem, w odróżnieniu od żonatych mężczyzn, którzy noszą pasiaste płaszcze".

Czy cokolwiek z tego krawieckiego splendoru ma jakikolwiek związek z Torą, z ortodoksją, z prowadzeniem pełnego żydowskiego trybu życia, lub prawdziwą pobożnością? Uwaga dla świata: nie ma takiego pojęcia jak "autentyczne stroje żydowskie". Gemara (Szabat 113a) stwierdza, że ​​Rav Jochanan nazywał swoje ubrania "rzeczami, które mnie zaszczycają” (mechabduti) – ale Gemara nie uważa za stosowne opisać jego ubrania nawet w najmniejszym stopniu. Stroje żydowskie są godne i eleganckie, czyste i schludne. Jesteśmy szczególnie zobowiązani nosić specjalne i ładne ubrania przez cały czas szabatu (Szulchan Aruch, Orach Chaim 262:2-3) – poważne uchybienie w niektórych z naszych domów. Szabasowy strój nie jest przeznaczony dla chwały nas samych, lecz aby dać zaszczyt dniu świątecznemu. Cokolwiek nosimy podczas szabatu powinno być oczywistym dla ludzi postronnych, że ma się na sobie specjalną szabatową odzież.

Ale poza cicit i jarmułką dla mężczyzn (skromnością stroju dla wszystkich) nie ma czegoś takiego jak żydowskie ubranie, bez względu na sprzeczną powszechną opinię na ten temat. Nigdy nam nie powiedziano co Mosze (Mojżesz), Ezra, Rabin Akiwa lub Rambam nosili. Wiadomo, że Żydzi zasłużyli na wybawienie z egipskiej niewoli między innymi dlatego, że „nie zmienili szaty”  (tzn. nie przyjęli egipskiej mody) - ale nigdy nie jesteśmy poinformowani, jakiego rodzaju odzież oni właściwie nosili. Dlaczego? Ponieważ to nie ma ani odrobiny znaczenia.

Sekty, które mają obsesję na tle ubrań na tyle, że odróżniają żonatych od nieżonaty na podstawie koloru noszonych skarpetek, i wymagają żeby wszyscy nosili te same dwa płaszcze, nie praktykują formy judaizmu tradycyjnego, ani przynoszącego chwałę dla Stwórcy. Jest to praktyka, która nie ma na celu nakłaniania innych osób do rozważania o tym jakimi „mądrymi i roztropnymi, ludźmi"  jesteśmy. Zamiast tego, te sekty raczej wytwarzają sztuczne rozróżnienia między Żydami - prawdopodobnie w celu wspierania spójności ich małych grupek, odparcia Żydów z zewnątrz, i lepszego wykonywania ścisłej kontroli nad ich zwolennikami. Na pewno trzeba się lepiej przygotować do małżeństwa, niż po prostu kupić skarpetki w nowym kolorze.

Bezskutecznym będzie szukanie w Torze, Talmudzie, Rambamie, Szulchanie Aruchu i klasycznych współczesnych tomach jakichkolwiek wskazówek odnośnie czegokolwiek podobnego do opisanych powyżej strojów. Gdyby ci chuligani nosili współczesne ubrania, nie zawahalibyśmy się na chwilę potępić ich.  Rozważalibyśmy dlaczego zboczyli z „derech” (drogi), gdzie ich rodzice popełnili błąd w wychowaniu dzieci, gdzie zawiodła szkoła, prawdopodobnie także wysokie koszty czesnego i ujemny wpływ bezrobocia na żydowską rodzinę. Że reakcja wielu ludzi w stosunku do ich karygodnego zachowanie jest łagodniejsza, wynika wyłącznie z jednej przyczyny: strój. Z jakiejś dziwnej przyczyny, oczekujemy czegoś więcej, a strój dostarcza dla części z nich tarczę osłaniającą ich od tego wstrętnego postępowania.  Zdaniem niektórych strój niesprawiedliwie dyskredytuje wszystkich Żydów przestrzegających praw Tory.

Zakładamy, że kostium wymaga wierności dla halachy i rodzi taktowne i wyrafinowane zachowanie. Tak nie jest. Strój  nie ma związku, nie ma znaczenia, dla duchowości. Nie mówi niczego, ale to niczego, o religijności danej osoby. Miałem do czynienia kilka razy z kandydatami na konwersję, którzy upierali się nosić strój chasydzki - którzy mieli brody, pejsy, długie czarne płaszcze, białe koszule, nigdy nie nosili krawatu, i nawet korzystali z eruw - ale wciąż byli nie-Żydami. W synagogach w których się modlili, przygotowując się do konwersji, członkowie zastanawiał się, dlaczego ci religijnie wyglądający mężczyźni nigdy nie akceptowali kibbudim (zaszczyt [chodzi o aliję, otwarcie arki, podniesienie Tory, etc]). Nie robili tego wyłącznie z jednego powodu: na razie jeszcze nie byli Żydami.  Oni po prostu myśleli, że noszą żydowskie stroje.

Wszystkie lamentowania i załamywania rąk na temat ostatnich zawirowań są częściowo uzasadnione, a częściowo niesłuszne. Częściowo uzasadnione, ponieważ zbyt długo tolerowaliśmy chamskie, rozbójnicze i zjadliwe zachowanie wśród ludzi, którzy identyfikują się na podstawie swojego  „stroju" jako religijni Żydzi - ciągłe chamstwa, nieprzyzwoite „przetargi" przed wypłatą faktury, i jako jeden skrajny przykład, ostatnie podpalenia w Manny.

Manny jest popularnym sklepem religijnych książek w Mea Szearim, który oferuje wiele różnych Sefarim - w tym moje – był zaatakowany przez podobne grupy przemocy w odwet za handel „nieodpowiednimi  książkami." Sklep został podpalony kilka miesięcy temu, a właściciele ulegli presji i zgodzili się by ​​komisja bandziorów przeglądała ich oferty.

Nic z tego nie jest „ortodoksyjnym" zachowaniem w najmniejszym stopniu. I to jest częściowo niesłuszne, ponieważ akceptujemy zasady ich gry, gdy określamy duchowy potencjał ludzi - lub nawet ich duchowy poziom - w oparciu o płaszcz, kapelusz, jarmułkę, buty, skarpetki, koszulę, spodnie albo pas, które noszą. Nie tylko to wygląda na wariactwo, ale jest wariactwem, i powinno się skończyć. Nikt nie jest bardziej religijny, dlatego że nosi czarne, lub mniej religijny bo nosi niebieskie lub brązowe.

Nigdy nie uważamy ludzi, którzy stale łamią Szabat, Kaszrut, itd., za ortodoksyjnych. Ani nigdy nie powinniśmy uważać za ortodoksyjnych ludzi, którzy są regularnie  brutalni i obrażają lub mają pogardę - a nawet nienawiść - dla wszystkich innych Żydów, poza ich małą sektą. Oni przestrzegają niektóre micwy [przykazania], ale odrzucają inne, równocześnie ignorują podstawowe żydowskie wartości.  Oczywiście – tradycyjne odcięcie się:  ci gangsterzy są jednak malutką, nietypową, niereprezentatywną, ekstremistyczną, grupą poboczną i nie związaną z szerszą społecznością Charedi, która dopiero teraz dostrzegła wewnętrzne problemy.

Niemniej jednak, nawet dla większej społeczności byłoby korzystne, gdyby też zaczęli przykładać mniej uwagi do „kostiumu", jakoby istotnego. Mędrcy mówili (patrz Tosafot, Szabat 49a), że zwyczaj noszenia tefilin cały dzień zaginął z powodu „oszustów", bo dawniej człowiek noszący tefilin cały dzień uchodził za wiarygodnego, dopóki złodzieje nie przyswoili ten zwyczaju i nie zaczęli wykorzystywać swojego „tefilin" do oszukiwania innych.

Ci, którzy redukują judaizm do powierzchowności, przeceniają znaczenie stroju i oczywiście sprawiają, że "ultra-zniekształczacze" stają się "ultra-ortodoksami".

Czy zrobilibyśmy wielki postęp w doprowadzaniu żydowskiego świata do dojrzałości, gdyby granatowy garnitur od czasu do czasu pojawił się w szafie Charedi lub Jesziwisz żyda? Być może. Ale na pewno unieważnilibyśmy skojarzenia przywiązywane do niektórych rodzajów ubioru, które błędnie wprawiają wielu ortodoksyjnych Żydów w zakłopotanie i wywołuja w nich poczucie wstydu poprzez „ludzi jak my". Oni nie są tacy jak my. Musimy ich kochać jak w przypadku każdego krnąbrnego Żyda, i ganić ich, tak jak ganimy wszystkich krnąbrnych Żydów. Nawet krnąbrni Żydzi noszą kostiumy.

Wtedy będziemy mogli ogłosić nowy style mody – nowy mundur - Żyda Tory, gdzie piękno, sprawiedliwość i pobożności są określane przez to co jest w środku - nie, co jest na wierzchu - przez czyny i zaangażowanie w Torę, a nie pozory.

Obyśmy nigdy więcej nie usłyszeli kogoś że „X wygląda frum". (Frum w języku jidysz oznacza pobożny). Nikt nie może „wyglądać" frum, można tylko „być" frum, co samo w sobie nie jest tak godne podziwu jak erliche (jid. uczciwy). Ten brak wyrafinowania jest okropny, krępujący i niszczy żydowskie życie. ZniekształcaTorę nie do poznania.  Wiemy lepiej i jesteśmy lepsi.  W wolnym społeczeństwie każdy może ubierać się tak samo jak inni, lub inaczej niż inni, jeżeli tak postanowi. Ale to nic nie mówi o jego wartości, tylko o jego identyfikacji z grupą lub kimś innym. Powinniśmy przestać ufać ludziom wyłącznie na podstawie tego, że noszą czarne płaszcze, czarne kapelusze i brody, a przy okazji, także „kippot srugot”. To wszystko to tylko stroje. Żadne z nich nie przekazują prawdy o rzeczywistej osobie.

Prawdziwą miarą każdego Żyda i każdego człowieka jest zawsze wnętrze

 

Rabin Steven Pruzansky jest liderem Zgromadzenia Bnai Yeshurun w Teaneck, New Jersey

tłumaczenie za zgodą rabina za Yediot Yeshurun

/żródło: izrael.org.il/

 

Pray for Izrael

200w.gif

Am Israel Chai !

AKIVA EGER

Czytaj TUTAJ

2a.jpg

 

Ambasada Izraela w Polsce

ambas1 (2).jpg

Hebrajski w Gminie

Chetnych do nauki

prosimy o kontakt

hebr2.jpg

15-activity Jewish community of Poznan

15c.jpg

15-lat naszej Gminy

tora.jpg

IRENA SENDLER-KONCERT

sendler.jpg

Codzienna Miszna

rapoport.jpg

Tajemniczy świat Żydów YTtajemniczy.jpg

 

oraz na  Facebooku

JEWISH.pl

 jewish.jpg

EC CHAIM

ec-chaim.jpg

Shavei Polska

shavei.jpg

Zydowski Instytut Historyczny

zih.jpg

C I H

3a.jpg
wirtualny.jpg

TSKZ

tskz.jpg

POLIN

Wirtualny spacer po wystawie stałej

polin.jpg

mhzp_logo_new3755.jpg

Muzeum Galicja

galicja.jpg
fdzz.jpg

nissenbaum.jpg

Trzemeszno

logo.jpg+ lista nazwisk

Kulmhof am Ner

kulmhof1.jpg Kliknij obrazek

Shimon Peres Funeral

simon2.jpg

Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl