W tym roku Szawuot rozpocznie się w sobotę 26 maja po zachodzie słońca.
Szawuot jest jedynym świętem pielgrzymim
(inne to Pesach i Sukot), które trwa krócej niż tydzień. Tradycyjni
Żydzi świętują je przez dwa dni: w Izraelu i wśród Żydów reformowanych
obchody trwają jeden dzień. Święto to jest jedyne w swoim rodzaju
również z innego względu. Gdy w Torze ustanowione zostało święto
Szawuot, nie było ono związane z żadną konkretną datą kalendarzową, lecz
połączone z Pesach jako jego kontynuacja.
Księga Kapłańska (23: 15-21) mówi:
"Od dnia po
sabacie, dnia, w którym składasz na ofiarę snopy pszenicy, będziesz
liczył dni, [dopóki nie] minie siedem pełnych tygodni: policzysz
pięćdziesiąt dni, do dnia po siódmym tygodniu: wtedy złożysz ofiarę Panu
z nowego zboża... Tego samego dnia będziesz świętował; będzie to dla
ciebie święta uroczystość; nie będziesz pracował przy swoich zajęciach.
Jest to prawo na wszystkie czasy, dla wszystkich osad poprzez
pokolenia".
Tak, więc Szawuot zaczyna się pięćdziesiątego dnia, licząc od pierwszego dnia omer.
Święto o wielu nazwach
Najbardziej
powszechnym określeniem Szawuot jest obecnie "zman matan toratejnu",
rocznica (dosłownie: czas) przekazania Tory na górze Synaj. Ta nazwa nie
była jednak ostatnią, która związała się z Szawuot. Tora łączy trzy
inne określenia Szawout ze żniwami w Erec:
Chag ha Kacir, "Święto
Żniw" (Księga Wyjścia, 23:16). To określenie odnosi się do okresu, gdy
pszenica zaczyna dojrzewać (nie chodzi tu o zbieranie pszenicy); ludzie
przynosili wtedy w ofierze do Świątyni w Jerozolimie dwa bochenki
upieczonego chleba
Chag ha Szawuot, (hebr. szawua - tydzień)
"Święto Tygodni" (Księga Wyjścia, 34:22 i Księga Powtórzonego Prawa,
16:9). Ta nazwa pochodzi oczywiście od liczenia dni i tygodni omer.
Chag
ha Bikurim, "Święto Pierwszych Owoców" (Księga Wyjścia, 34:22; Księga
Kapłańska, 23:15-17 i Księga Liczb, 28:26). To miano odnosi się do
pierwszych "owoców" żniw pszennych, a nie do pierwszych owoców
dojrzewających na drzewach (które przynoszono do Świątyni w okresie
pomiędzy Szawuot i Sukot). Ciekawe jest rozróżnienie między tymi dwiema
ofiarami. Obie złożone są z "owoców". Różnica polega na tym, kto je
składa. Pierwsze owoce z drzew były darem pojedynczego Żyda i jego
gospodarstwa. Pierwsze owoce żniw pszenicy były darem całej
społeczności.
Talmud daje temu świętu inną nazwę, "aceret" -
"zakończenie" okresu świąt. (Pamiętamy, że zakończeniem Sukot jest
Szmini Aceret, ósmy dzień świąt.) Inni interpretują to hebrajskie słowo
jako "wycofanie się" - ma to przypominać, że ludzie muszą tego dnia
powstrzymać się od pracy. Ponieważ zaprzestanie pracy jest
charakterystyczne dla wszystkich żydowskich świąt pielgrzymich (tzn.
Pesach, Sukot i Szawuot), należy znaleźć wytłumaczenie dla podkreślenia
tego faktu. Być może chodzi o to, że tylko Szawuot nie ma specjalnych
cech, które by go wyróżniały. Pesach ma macę; Sukot - szałas. Inne
święta mają również charakterystyczne cechy: Rosz ha Szana jest
zwiastowane szofarem. Częścią Jom Kipur jest wydłużony post. Purim ma
grzechotki, a Chanuka wypełnia domy światłem świec. Tak więc
interpretacja ta sugeruje, że rabini używają terminu "aceret" dla
podkreślenia wstrzymywania się od pracy podczas Szawuot. Jest to jedyna
cecha charakterystyczna tego święta. Szawuot jest w jakimś sensie tylko
formą, pustym naczyniem, które można wypełnić sobą i własnymi
obyczajami.
Szawuot jest również w innym sensie "aceret" -
"zakończeniem". Naród żydowski podczas ucieczki z Egiptu poznał wolność.
Zanim otrzymał Torę, była ona tylko czymś w rodzaju przyzwolenia.
Prawdziwa wolność zawiera w sobie świadomy wybór i prawdziwą
odpowiedzialność. Tak więc Szawuot oznacza kulminacje lub zakończenie
drogi od niewolnictwa do wolności, która rozpoczęła się w czasie Pesach.
Szawuot
kojarzony jest dzisiaj ze zman matan toratejnu, czasem przekazania
Tory. Rabini niezbyt chętnie podkreślali ów aspekt święta, ponieważ
obawiali się, że rocznica przekazania Tory mogłaby się stać jedyną
okazją do obchodzenia tej uroczystości. Jasne jest, że ten pomysł jest
nie do zaakceptowania.
Tora powinna być potwierdzana i czczona
każdego dnia (i pod pewnymi względami Tora jest dawana każdego dnia na
nowo kolejnym pokoleniom). Po zburzeniu Świątyni w Jerozolimie, gdy nie
było już gdzie składać ofiar, święto nabrało innej wymowy. Pojawiło się
coś w rodzaju osobistego utożsamiania się z Przymierzem.
Sami
rabini wyliczyli, że było to 6 sivan, gdy Żydzi stali na górze Synaj i
powiedzieli "naase we niszma" - "będziemy czynili i słuchali",
potwierdzając Torę (Traktat Szabat 86b).
Dlaczego Szawuot
nazywany jest czasem przekazania Tory, a nie czasem jej otrzymania?
Rabin Kocker wyjaśnił, że Tora była dana tylko raz, ale Żydzi nie mogą
ustawać w ciągłym przyjmowaniu Tory - zawsze i wszędzie. Kiedy Żyd
dokonuje micwy (przykazanie; dobry uczynek), "otrzymuje Torę". Kiedy Żyd
wypełnia swoje obowiązki, potwierdza "naase we niszma" i ponownie
akceptuje Torę. Tak więc Szawuot jest czasem przekazania, które
wydarzyło się tylko raz. Ale każda chwila naszego życia jest
potencjalnie momentem otrzymywania Tory.
Rabin Lewi Icchak z
Berdyczowa zauważył, że składanie ofiary za grzechy wymagane jest w
czasie wszystkich świąt za wyjątkiem jednego. Jedynie w czasie Szawuot
nie ma połączenia między grzechem a składaniem ofiary. Wyjaśnia on powód
tej odmienności. W dniu kiedy Tora został przyjęta, każdy Żyd został
jak gdyby na nowo nawrócony na judaizm. W żydowskiej tradycji nawrócony
jest "jak nowo narodzone dziecko" - wolny od wszelkiego grzechu. To jest
przyczyna, dla której składanie ofiar za grzechy podczas Szawuot nie
jest potrzebne.
Księga Rut: Megila na Szawuot
Purim
nie jest jedynym świętem żydowskim, podczas którego odbywa się czytanie
megili, czyli zwoju Tory, chociaż trzeba przyznać, że czytanie zwoju
Rut podczas święta Purim jest czymś wyjątkowym. W Ketuwim (czyli
"Pismach" - trzeciej części Tanachu) jest 5 zwojów megili odczytywanych
podczas świąt. "Pieśń nad pieśniami" czytana jest podczas Pesach; Księga
Rut - podczas Szawuot; Lamentacje - w czasie Tisza be Aw, Księgę
Koheleta odczytuje się podczas Sukot, a Księgę Estery - podczas Purim.
Zwój
Rut jest piękną opowieścią o życiu w cierpieniu i ubóstwie. W
synagogach tradycyjnych księga ta czytana jest podczas drugiego dnia
święta Szawuot. Połączenie zwoju Rut ze świętem Szawuot można tłumaczyć
na wiele sposobów. Jednym z najbardziej interesujących było
wytłumaczenie pochodzące z Miszne Tora Majmonidesa na temat praw
dotyczących królów. Twierdzi on, że przed przekazaniem Tory każda istota
ludzka, w tym wszyscy Żydzi, byli zobowiązani do wypełniania Siedmiu
Praw Noego . Od momentu przekazania Tory Żydzi zaakceptowali dodatkowe
606 praw, które połączone z siedmioma prawami Nowego tworzyły 613
przykazań. Szawuot oczywiście przypomina o przestrzeganiu tych
przykazań. Podobnie jest w megili Rut. Przed nawróceniem, gdy mówiła do
Naomi: "Wasz lud będzie moim ludem, wasz Bóg będzie moim Bogiem", Rut
przestrzegała Siedmiu Praw Noego. Nawracając się, zaakceptowała
dodatkowe 606 przykazań i zaczęła przestrzegać wszystkich 613 przykazań.
Warto zauważyć, że jej imię odpowiada liczbie 606 w gematrii.
Istnieje
też inna przyczyna czytania Księgi Rut podczas Szawuot. Jest to
przecież święto pierwszych plonów. A zatem wzruszające, niemal
sielankowe opowiadanie o czasie zbierania najwcześniejszych owoców
ludzkiej pracy doskonale nadaje się do kontemplowania go w tym
okresie.(Księga Koheleta, czytana podczas święta Sukot, oddaje nastrój
końcowych żniw u schyłku roku - stan psychologicznie bardzo odległy od
pierwszych zbiorów letnich.)
Jednym z ważnych przesłań tego
święta jest jego uniwersalizm. Tora jest dla wszystkich. Tę ideę
ilustruje najlepiej historia Rut, moabitańskiej nie-Żydówki, która
przyjęła Torę (tzn. judaizm) i była antenatką najsłynniejszego króla w
historii żydowskiej, Dawida. Można się stąd również wiele dowiedzieć o
statusie nawróconych na judaizm.
Historia Rut jest więc podaniem o
przodkach króla Dawida. Jak mówi tradycja, Dawid urodziła się i umarł w
święto Szawuot. Jest to jeszcze jedna przyczyna, dla której podczas
tego święta czytany jest zwój Rut.
Spożywanie nabiału podczas Szawuot
Przyjęło
się jeść podczas Szawuot nabiał, np. naleśniki, rożki nadziewane serem i
ciastka z owocami. Przez wieki różnie wyjaśniano tę tradycję. Wśród
tych wyjaśnień poniższe mają jeszcze dziś pewne znaczenie:
# W
gematrii słowo chalaw - mleko - odpowiada liczbie czterdzieści - to
czterdzieści dni, przez które Mojżesz przebywał na górze Synaj.
Święty
charakter czasu, spędzonego zarówno na studiowaniu, jak i na
wprowadzaniu w życie nakazów Tory, nadaje też odpowiedni charakter
pożywieniu.
# Inne, pełne fantazji wytłumaczenie, znajduje się w
Miszna Barura, sześciotomowym, wyczerpującym komentarzu do jednego
akapitu Szulchan Aruch . Kiedy naród przyjmował Torę na górze Synaj,
usłyszał nie tylko Dziesięcioro Przykazań, lecz również wszystko o
micwat w Torze (z regułami koszeru włącznie). Następnie ludzie poszli
prosto do domów, żeby przygotować posiłki na Szabat i Jom Tow. Mieli
jednak problem: nie mogli już jeść mięsa, które mieli, bo nie było ono
koszerne (a przecież właśnie przyjęli prawa koszeru!). A ponieważ było
zbyt mało czasu, żeby przygotować koszerne mięso, nie mieli wyboru -
musieli jeść tego dnia nabiał. Żydzi kontynuują ten zwyczaj dla
upamiętnienia natychmiastowego zastosowania się do nowego przykazania.
#
Mleko jest zwyczajowym pożywieniem małych dzieci. W momencie, w którym
przyjmujemy Torę, stajemy się jak gdyby na nowo niewinnymi dziećmi. I
jeszcze inne skojarzenie: Według midraszu, gdy Mojżesz został ocalony w
sitowiu, nie dawał się karmić Egipcjance. Dlatego znaleziono dla niego
żydowską mamkę (dzięki sprytowi Miriam była nią jego własna matka).
Spożywamy w czasie święta Szawuot nabiał, by powrócić do dziecięcej
niewinności poprzez słowa Tory, cedakę i dobre uczynki - "mleko"
żydowskiego życia.
Źródło: Gary Olickstein - "The Holiday. Shavout". Redaktor serii: Naomi Patz. Nowy Jork 1985, druk powielony.
Tłum. Julian Szymański
|