Polski i
żydowski artysta, wybitny malarz i grafik, zmarł w Paryżu 11 listopada.
Urodzony w 1923 r. w Warszawie, w 1939 r., wychowanek warszawskiego Domu
Dziecka prowadzonego przez Janusza Korczaka. Po wybuchu II wojny światowej z
matką i siostrą uciekł do Białegostoku, gdzie w 1941 roku trafił do
białostockiego getta. W getcie został zatrudniony w stolarni i pracował u
kopistów niemieckiego przemysłowca Oscara Steffena.
Wraz z likwidacją getta w
1943 roku został przewieziony do więzienia w Łomży, a następnie deportowany
kolejno do obozów w: Sztutowie (Stutthof), Birkenau (Auschwitz II i Auschwitz
III), gdzie był przydzielony do Malerkommando 78 Siemens, Mauthausen,
Sachsenhausen i Flossenbürga. W transporcie z Flossenbürga do Dachau w kwietniu
1945 roku został ranny w nogę podczas ostrzeliwania pociągu przez samoloty
alianckie, a pod koniec kwietnia został odnaleziony przez amerykańskich
żołnierzy pośród konających i zabitych. Podczas powrotu do kraju został
zatrzymany na granicy czeskiej, oskarżony o zdradę i osadzony w sowieckim
obozie w Šumperku na Morawach, jednak przed zesłaniem do łagrów uciekł do
Pragi.
Polskie życie artystyczne zawdzięcza mu przełom, jakim była wystawa
"Przeciw wojnie przeciw faszyzmowi" w warszawskim Arsenale w 1955 r.
Celnikier, był jednym z motorów jej zorganizowania. "Arsenał" był nie
tylko pierwszą niesocrealistyczną wystawą rzeźb i obrazów, był też wielkim
poruszeniem młodych artystów przeciw hierarchiom, tak partyjnym jak akademickim.
Wystawa nie była ani wesoła, ani optymistyczna, choć równocześnie w Warszawie
trwał międzynarodowy festiwal młodzieży i studentów. Pękająca pokrywa
socrealizmu ukazała dramaty, nędzę codziennego życia, okrutne wspomnienia.
Obraz Celnikiera "Getto", przypominający w kompozycji Pietę, na
którym dwie osoby próbują podnieść zmarłego mężczyznę, był tam jednym z
najważniejszych, najbardziej dyskutowanych. Celnikier malował to, co widział na
własne oczy.
Jego wyjazd w 1957 r., choć pojechał do Paryża na artystyczne stypendium, miał
charakter emigracji, był reakcją na narastający w Polsce antysemityzm. To jego
ekspresyjne akwaforty, obok dokumentalnych zdjęć, ilustrowały wydany w 1988 r.
roku w Polsce album "Warszawskie Getto". Tworzył do końca, w 2005 r.,
Muzeum Narodowe w Krakowie przypomniało jego dorobek pokazując ponad sto jego
obrazów, od najstarszych tworzonych jeszcze w Pradze do najnowszych. Artysta
przyjechał do Krakowa na otwarcie swojej wystawy. Wątek Zagłady, obozów,
śmierci, getta i cierpienia był w jego twórczości do końca.
Źródło: GW, Wikipedia
|