Nieetyczni Żydzi religijni? |
"Przestrzeganie żydowskich praw dotyczących relacji
między człowiekiem a Bogiem (rytuały, przestrzeganie koszerności itd) nie czyni
nikogo bardziej moralnym, jeśli prawa te nie są przestrzegane z intencją
stawania się bardziej moralnym. Dennis Prager i Joseph Telushkin
Jak wytłumaczyć istnienie religijnych Żydów, którzy są nieetyczni? Problemem, który porusza każdego wrażliwego Żyda, jest istnienie Żydów, którzy przestrzegają wiele żydowskich praw, ale są - w ogólnym rozrachunku - ludźmi nieetycznymi. Jest to zasadniczy problem, ponieważ istnienie takich właśnie ludzi jest wykorzystywane często do podważania sensu religii; powoduje też, że łatwo jest przedstawić religię jako wyłącznie mechaniczny rytuał i hipokryzję.
Dla każdego zaznajomionego z judaizmem, stwierdzenie to jest w oczywisty sposób prawdziwe - tak, jak w oczywisty sposób prawdziwe jest stwierdzenie, że obywatel jakiegokolwiek państwa nie jest uznawany za praworządnego, jeśli narusza połowę praw Kodeksu Karnego obowiązującego w tym państwie. Uważamy jednak, że trzeba to stwierdzić wprost, ponieważ tak niefortunnie się składa, że religia jest często, w obiegowych przekonaniach, utożsamiana wyłącznie z relacją pomiędzy ludźmi a Bogiem. Prawa dotyczące relacji pomiędzy ludźmi a Bogiem są przecież jednak tylko częścią judaizmu (i nawet one, gdy realizowane ze świadomością ich właściwego celu, mają znaczące implikacje etyczne). Duża liczba żydowskich praw i ksiąg o tematyce religijnej skupia się wyłącznie na wzajemnych relacjach pomiędzy ludźmi i prawa te są równie obowiązujące, jak przestrzeganie koszerności, tefillin czy modlitwa.
Istnieją generalne prawa etyczne, na przykład "Miłuj
swojego bliźniego jak siebie samego" (Księga Kapłańska). Istnieją jednak
także niezliczone konkretne i wnikliwe prawa, skupiające się na etyce, jak na
przykład prawa dobroczynności, prawa przeciw plotce, prawa właściwego
postępowania biznesowego, a również tak szczegółowe prawa, jak - na przykład -
to, które zabrania Żydowi zapytania sprzedawcy o cenę produktu, jeśli wie on,
że i tak go nie kupi, niezależnie jak niska będzie cena (Bawa Mecija 4:10)
Nazywanie takiej osoby religijną, jest zastosowaniem
sprzecznej wewnętrznie terminologii, jest oksymoronem, ponieważ osoba ta
narusza obszerną część żydowskiego prawa religijnego. Najwyższą formę uznania
postawy religijnej wyraża w judaizmie słowo CHASID, które oznacza kogoś, kto
praktykuje sprawiedliwe i dobre uczynki. Wspomagać materialnie biednego i nie-Żyda. Nie oszukiwać i nie zwodzić ludzi Nie krzywdzić pracownika zaniedbując wypłacania mu w sposób właściwy należnego wynagrodzenia Nie faworyzować - gdy jest się sędzią - ani bogatych (ze względu na szacunek dla nich) ani biednych (przez litość), ale dążyć zawsze do sprawiedliwości Nie plotkować Nie pozostawać obojętnym, gdy jest "rozlewana krew bliźniego" Nie mścić się, a nawet nie żywić nienawiści Okazywać miłość bliźniemu, jak sobie samemu W oczywisty więc sposób nieetyczny Żyd nie jest ani praktykujący, ani religijny. Można mieć tylko nadzieję, że ci Żydzi, którzy praktykują niektóre żydowskie prawa religijne, pozostając nieetycznymi, albo zrozumieją, że Bóg odrzuca przestrzeganie praw relacji "człowiek-Bóg" przez tych, którzy działają niemoralnie i - w konsekwencji - zaczną przestrzegać w pełny sposób moralne prawa judaizmu, albo przestaną udawać, że są praktykującymi, religijnymi Żydami.
Praktykowanie religii i cel moralny
Oczekiwać czegoś takiego - czyli oczekiwać, że mechaniczne
przestrzeganie żydowskich praw "człowiek-Bóg" automatycznie
ukształtuje moralnego człowieka, jest przypisaniem żydowskim prawom jakichś
magicznych cech, które każdy uznałby za absurdalne, gdyby ich mechanizm odnosić
do jakiejkolwiek innej dziedziny życia.
Etyczna doskonałość
Po pierwsze, przestępczość z zastosowaniem agresji jest praktycznie nie odnotowywana wśród praktykujących Żydów i sprawdza się to zarówno w społeczeństwach, gdzie Żydzi stanowią większość populacji (jak, na przykład, w Izraelu), jak i tam, gdzie Żydzi stanowią mniejszość. Ten wstręt do przelewu krwi wśród Żydów jest historycznie przypisywany judaizmowi i jego prawom. Kaszrut, na przykład, ukształtował w Żydach, w ciągu trzech tysięcy lat, szacunek dla życia każdej istoty. Jak napisał francuski uczony Anatole Beaulieu w roku 1895: "Weźmy pod uwagę fakt, ze żadna żydowska matka nigdy nie zabiła kurczaka własnymi rękoma i wtedy zrozumiemy dlaczego zabójstwa zdarzają się rzadziej wśród Żydów, niż wśród innych". Po drugie, etycznie zachowanie według wysokich standardów jest oczekiwane od praktykujących Żydów. Konsekwentnie więc, ludzie łatwiej zauważą nieetyczne i niewłaściwe czyny popełnione przez ludzi, których uważa się za religijnych. Warto zwrócić uwagę na obserwację poczynioną przez Elie Wiesela dotyczącą zachowania rabinów w obozach koncentracyjnych: "W obozach byli kapo pochodzenia niemieckiego, węgierskiego, czeskiego, słowackiego, gruzińskiego, ukraińskiego, francuskiego i litewskiego. Byli nimi chrześcijanie, Żydzi i ateiści. Niegdysiejsi profesorowie, przemysłowcy, artyści, kupcy, robotnicy, aktywiści ideologii z prawa i lewa, filozofowie i badacze ludzkich dusz, marksiści i zatwardziali humaniści. I, oczywiście, także paru zwykłych kryminalistów. Ale ani jeden kapo nie był rabinem." Wreszcie, po trzecie, możliwości korekty etycznego postępowania Żydów religijnych są większe, niż wśród Żydów świeckich. Praktykujący Żydzi podlegają religijno-prawnemu kodeksowi, do którego można się odwołać, gdy chce się poprawić etykę swoich zachowań. Nawet jeśli się ten kodeks naruszy, to co najmniej traktowany jest on jako zobowiązujący. To właśnie przejawiło się podczas działania Ruchu Musar (naprawy moralnej) wewnątrz religijnego życia Żydów w wieku XIX.
Następujące wydarzenie z życia rabina Izraela Salantera,
założyciela Ruchu Musar, ilustruje, jak zachowanie etyczne Żydów może być
naprawione, gdy zaapeluje się do autorytetu moralnego Tory. Jedną z nich jest fakt, że jakkolwiek społeczności religijne zawsze pielęgnowały własne instytucje odpowiedzialne za egzekwowanie przepisów dotyczących rytuałów (na przykład rabiniczny nadzór koszerności), to pozwalały cywilnym przepisom rządzić w bardziej oczywistych społecznych i etycznych sferach. Tak więc ktoś, kto chce dowiedzieć się czy kawałek mięsa jest koszerny, zapyta oczywiście rabina, ale jeśli chce dowiedzieć się, czy jakieś działanie jest etycznie koszerne, to istnieje znacznie mniejsze prawdopodobieństwo, iż zwróci się do rabina lub tekstów judaizmu, pomimo że zagadnienia etyczne są wszechstronnie skodyfikowane przez żydowskie zasady prawne. Niestety wielu ludzi religijnych zaczęło postrzegać swój zawężony judaizm, jako wyraz pełnego judaizmu i ograniczyło swój religijny horyzont do rzeczywistości rytuału. Drugim powodem odpowiedzialnym za fakt, że zagadnienia etyczne nie otrzymują często takiej uwagi, jaką powinny, w religijnych społecznościach, jest fakt że judaizm jest często przekazywany dzieciom nie jako moralny sposób życia, ale jako nieracjonalny nawyk, który staje się społecznym sposobem życia. Wiele dzieci wychowanych w praktykującym środowisku zaczyna przestrzegać prawa żydowskie nie z powodu doceniania ich moralnych i duchowych podstaw, ale z prostego nawyku, strachu przed byciem "złapanym" na łamaniu prawa, a także dlatego, że każdy dokoła nich to robi. Nie są one nauczane przestrzegania praw judaizmu z zamiarem stawania się dzięki nim moralnymi, prawa więc przestają mieć efekt etyczny, który miały powodować. Jądrem problemu jest fakt, że wiele praktykujących społeczności traktuje religijne prawo żydowskie (i naucza go) jako cel sam w sobie, zamiast jako środek do "doskonalenia świata pod rządami Boga". Słowo określające żydowski system prawny - Halacha, znaczy "droga". Halacha jest "drogą" do osiągnięcia określonego miejsca, którym to miejscem jest moralność i świętość. Zbyt wielu Żydów, którzy wędrują Halachą zapomniało, że jest to tylko droga, a nie miejsce, do którego powinna ona prowadzić. Ktokolwiek czyni z drogi do celu ostateczny cel - gubi się. "Niekiedy" - powiedział wielki chasydzki rabin Menachem Mendel z Kocka "micwa (przykazanie) staje się bałwochwalstwem {ona, a nie Bóg i Dobro, staje się celem}" ................................... (Fragment książki "The Nine Questions People Ask About Judaism", opublikowanej przez Wydawnictwo Simon&Schuster)
/the 614 commandment society/ |
Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl