POLUB NAS :)

facebook.jpg

Nasz You Tube

ytube.jpg

KONTAKT

BIURO

Fundacja Synagoga Nowa

PIC 913955244
2016-04-04_101608.jpg

The National Library of Israel

library1.jpg

Posen Library

KLIK library.jpg

Kalendarz

  calenda1.jpg

Bar Micwa Ryana

Kliknij TUTAJ rayan2.jpg

Blog Leona Jedwabia z Australii

Moja podróz przez Holokaust

jedwab2.jpg 

erec.jpg

Koszerne produkty

kosher4.jpg

 

Chabad

chabad.jpg
wikipardes.jpg

JUDAICA

magen_1.jpg

Szalom TV

szalomtv.jpg

KOL POLIN

Klucz do Tory III  Email

 Podobieństwa między różnymi tekstami

Przykład 1 – ziemia kapłanów

W Księdze Rodzaju, w rozdziale 47, czytamy, że Egipcjanie, przymuszeni panującą w ich kraju wieloletnią klęską głodu, sprzedali Józefowi swoją ziemię. Lecz od kapłanów Józef nie kupił ziemi – jak mówi wers: „Tylko ziemi kapłanów nie nabył, bo prawo [było] dla kapłanów od faraona, aby jedli [według] prawa ich, które dał im faraon. Dlatego [hebr., al ken] nie sprzedali ziem swoich”. (Rdz 47:22) Kapłani egipscy byli wyróżnieni szczególnymi przywilejami, dlatego ziemia została przy nich. Porównajmy to z wersem, w którym Tora mówi o kapłanach żydowskich: „Albowiem dziesięciny synów Izarela, które przynoszą dla JHWH [jako] dar, dałem lewitom na dziedzictwo, dlatego [hebr., al ken] tak powiedziałem im, [że] pośród synów Izraela nie będą posiadać dziedzictwa”. (Lb 18:24)


Różnica jest zaskakująca! Z tego samego powodu, z którego kapłani egipscy mają prawo posiadać ziemię, kapłani żydowscy ziemi posiadać nie mogą.

Kapłani żydowscy nie mogą posiadać ziemi, ponieważ zajmują się sprawami duchowymi. Egipscy kapłani, owszem, też zajmują się sprawami duchowymi – i z tego powodu należy im się przywilej posiadania ziemi. W podanych wyżej wersach, niosących zupełnie inne przesłanie, powtarza się hebrajskie słowo: „al ken”, uczulając nas na różnicę, jaka występuje między egipskimi i żydowskimi kapłanami.

Przykład 2 – Nie z ojcami naszymi, lecz z nami

W Księdze Powtórzonego Prawa czytamy przejmujące słowa, jakie Mojżesz powiedział na temat zawartego na górze Synaj przymierza:

„Nie z ojcami naszymi zawarł JHWH to przymierze, lecz [hebr., ki] z nami, my, ci tutaj, którzy dziś wszyscy żyjemy”. (Pwt 5:3)

Kiedy Mojżesz wymawia te słowa, Izraelici mają za sobą trwającą czterdzieści lat wędrówkę przez pustynię. Przemawia do następnego pokolenia, do tych, którzy nie urodzili się już w egipskiej niewoli. Dziwne jest więc to, co mówi Mojżesz. Przecież faktem jest, że na górze Synaj Bóg przemawiał do ich ojców, a nie do nich! Dlaczego więc Mojżesz mówi rzecz, która zdaje się przeczyć podstawowym faktom?

Podobna konstrukcja: nie X („nie z ojcami naszymi”), lecz Y („lecz z nami”), pojawia się w Torze wielokrotnie.

Kiedy Józef daje się poznać braciom swoim, mówi: „I teraz nie wy wysłaliście mnie tutaj, lecz Elokim” (Rdz 45:8). Akurat! Czyżby to nie bracia sprzedali Józefa w niewolę, pozorując jego śmierć? Józef sam przecież przyznaje: „Ja [jestem] Józef, wasz brat, którego sprzedaliście mnie do Egiptu”. (Rdz 45:4)

We fragmencie opisującym walkę Jakuba z aniołem (Rdz 32:24-29) czytamy: „I powiedział: Nie Jakub [będzie] nazywane dłużej imię twoje, lecz Israel, bo walczyłeś z Elokim i z ludźmi, i zwyciężyłeś” (Rdz 32:29). A przecież, niezależnie od tej deklaracji, Tora w dalszym ciągu nazywa Jakuba jego pierwotnym imieniem. Kilka zaś wersów dalej czytamy: „I nazwał Jakub nazwę temu miejscu Penuel” (Rdz 32:21). I jeszcze: „I przemówił Elokim do Izraela w widzeniach nocy, i powiedział: Jakubie, Jakubie. I odpowiedział: Otom jest” (Rdz 46:2). Bóg sam zwraca się do Izraela: „Jakubie”!

Dla porównania jeszcze fragment z Księgi Jeremiasza: „22 Bo nic nie powiedziałem ani nie nakazałem waszym przodkom, gdy wyprowadzałem ich z Egiptu, co do ofiar całopalnych i krwawych, 23 lecz dałem im tylko przykazanie: Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem” (Jr 7:22-23)

Bóg nie mówił przodkom nic o ofiarach całopalnych. Czyżby? Przecież to była część objawienia na górze Synaj! Po to Izraelici wybudowali miszkan – żeby składać ofiary. Cała Księga Kapłańska poświęcona jest kultowi ofiarnemu. Co więc miał na myśli prorok Jeremiasz, mówiąc te słowa?

Nasi mędrcy powiadają – w traktacie Brachot 12 – że dosłowne odczytywanie tak skonstruowanych wersów jest błędne. Czytać należy tak: nie X jest najważniejsze, lecz Y. A więc nie to jest najważniejsze, że Bóg zwarł przymierze z ojcami naszymi, lecz to, że zawarł je również z nami, żyjącymi teraz. Znaczy to, że objawienie na górze Synaju nie jest wydarzeniem z odległej przeszłości, dotyczącym naszych przodków, lecz tak samo dotyczy ono nas – wszystkich Żydów w każdym pokoleniu.

Podobnie rzecz się ma z Jakubem – Izraelem.  „Nie Jakub (będzie głównym twoim imieniem), lecz Israel”. Porównajmy to z podobną, choć nie do końca, historią imienia Abrahama. Kiedy Bóg zmienił jego imię z „Abram” na „Abraham” – imię pierwotne już się nie pojawia. „I nie będą nazywać nadal imię twoje Abram, a będzie imię twoje Abraham” (Rdz 17:5). W wersie tym nie występuje konstrukcja: nie X, lecz [hebr., ki] Y. Tora wyraża się bardzo precyzyjnie. Zamiast „lecz” [hebr., ki], mamy tu „a będzie” [hebr., we-haja].

Co zaś się tyczy proroka Jeremiasza, to słowa jego należy odczytywać następująco: nie składanie ofiar jest najważniejsze, lecz słuchanie głosu Boga.

Przykład 3 – Oko za oko

Zasadę „oko za oko” prawnicy nazywają lex talionis (łac. „prawo odwetu”). W Torze „prawo odwetu” pojawia się kilkakrotnie:

„22 Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to [winny] zostanie ukarany grzywną, jaką nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. 23 Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas dasz [hebr., we-natna] życie za [hebr., tachat] życie, 24 oko za [hebr., tachat] oko, ząb za [hebr., tachat] ząb, rękę za [hebr., tachat] rękę, nogę za [hebr., tachat] nogę, 25oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec”. (Wj 21:22-25)

Zasady „oko za oko” judaizm rabiniczny interpretuje nie w sposób dosłowny – to znaczy, że nie chodzi tu o sadystyczną zemstę – „oko za oko” – lecz o finansową rekompensatę wyrządzonej szkody. Czytamy bowiem: „18 Kto by w kłótni uderzył bliźniego kamieniem albo pięścią, ale go nie zabił, tylko zmusił do pozostania w łóżku, 19 to gdy ten wstanie i będzie o lasce chodził na dworze, ten, który go uderzył, będzie wolny i tylko mu wynagrodzi przerwę w pracy, i dołoży starań, żeby go wyleczyć” (Wj 21:18-19). A dalej: „22 Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to [winny] zostanie ukarany grzywną, jaką nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. 23 Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie, 24 oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, 25 oparzenie za oparzenie, ranę za ranę, siniec za siniec” (Wj 21:22-25).     Zauważmy, że w pierwszej sytuacji („kto by w kłótni uderzył bliźniego kamieniem albo pięścią) mamy do czynienia z działaniem celowym, podczas gdy w sytuacji drugiej szkoda wyrządzona zostaje niechcący („gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną”). Dlaczego do zrekompensowania szkody wyrządzonej celowo wystarczy określona kwota pieniędzy, a szkoda wyrządzona niechcący wymaga zadośćuczynienia zgodnie z zasadą „oko za oko”? Dlaczego osoba, która wyrządziła szkodę w sposób niezamierzony ma ponieść tak straszliwą karę?

Prześledźmy uważnie tekst:  „Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas dasz [hebr., we-natna] życie za życie, 24 oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę”. Prawo odwetu mówi, że trzeba zabrać coś winowajcy („oko za oko”), Tora zaś stanowi, że trzeba dać coś ofierze. To zasadnicza różnica. RaSzI objaśnia ten wers następująco: „Jeżeli spowoduje ślepotę swojego bliźniego, wypłaca mu odszkodowanie w wysokości wartości straconego oka. Wartość tę określa się tym, o ile spadłaby jego wartość przy ewentualnej sprzedaży na targu niewolników. To samo dotyczy wszystkich innych członków ciała i organów wymienionych w tym wersecie. Nie oznacza to dosłownego odbierania winnemu danego organu, jak już to rabini opisali dokładnie w Bawa Kana 83b” (Tora Pardes-Lauder, Szemot, str. 239).

Weźmy teraz słówko „tachat”, pojawiające się w rzeczonych wersach – Wj 21:23-24 – aż pięciokrotnie. W jakim znaczeniu występuje ono w innych fragmentach tekstu?

„A jeśli ząb niewolnika swojego, albo ząb niewolnicy swojej wybije, jako wolnego wypuści go za [hebr., tachat] ząb jego”. (Wj 21:27)

„I podniósł Abraham  oczy swoje i widział, a oto baranek z tyłu, uwikłany w krzaku rogami swoimi. I poszedł Abraham i wziął baranka, i ofiarował go na ofiarę całopalną zamiast [hebr., tachat] syna swego”. (Rdz 22:13)

„I powiedzieli do niej: Nasze życie w zamian [hebr., tachtejchem] za wasze, jeśli nie wydacie tej naszej sprawy”. (Joz 2:14)

Ostatni cytat odnosi się do wywiadowców, którzy zapewniają Rachab, że jeśli nieprzyjaciel będzie nastawał na życie jej i jej rodziny, oni, wywiadowcy, gotowi są poświęcić swoje życie w zamian za życie Rachab i jej rodziny. Mamy więc odpowiedź na to, w jakim znaczeniu występuje słowo „tachat” - „za”, „zamiast”, „w zamian za”. A więc: „oko [wartość pieniężna] w zamian za oko”. Poszkodowanemu należy się odszkodowanie równoważne wyrządzonej szkodzie.

Przykład 4 – Młodsza przed pierworodną

Dobrze znamy oszustwa Labana. Obiecał, że da Jakubowi Rachelę, swoją młodszą córkę, za żonę. Kiedy jednak przychodzi czas spełnienia obietnicy, podsuwa mu straszą córkę Leę. Jakub więc pyta Labana, dlaczego go oszukał. Na co ten odpowiada: „Nie czyni się tak w miejscu naszym, aby dać młodszą przez pierworodną”.

„25 I stało się rankiem, a oto [była] Lea. I powiedział do Labana: Cóż mi uczyniłeś? Czy nie za Rachelę służyłem u ciebie? Dlaczego mnie oszukałeś? 26 I powiedział Laban: Nie czyni się tak w miejscu naszym, aby dać młodszą przez pierworodną”. (Rdz 29:25-26)

Czy nie sensowniej byłoby powiedzieć: „Nie czyni się tak w miejscu naszym, żeby dać młodszą przed starszą”? Wcześniej czytamy przecież: „A Laban miał dwie córki – starszą imieniem Lea i młodszą imieniem Rachel” (Rdz 29:16)

Eliezer Aszkenazy (zm. w 1567 r.), komentując wypowiedź Labana, odczytuje w jego słowach sarkazm i drwinę z Jakuba. Czyż Jakub nie musiał uciekać z domu dlatego, że jako syn młodszy wykradł błogosławieństwo należne pierworodnemu? „U nas się tak nie robi” – mówi Laban, szydząc z Jakuba.

 

Małgorzata Kotowicz

Foto: Wikimedia Commons

 
 

Pray for Izrael

200w.gif

Am Israel Chai !

Pesach 22-30.04

seder.jpg

AKIVA EGER

Czytaj TUTAJ

2a.jpg

 

Ambasada Izraela w Polsce

ambas1 (2).jpg

Hebrajski w Gminie

Chetnych do nauki

prosimy o kontakt

hebr2.jpg

15-activity Jewish community of Poznan

15c.jpg

15-lat naszej Gminy

tora.jpg

IRENA SENDLER-KONCERT

sendler.jpg

Codzienna Miszna

rapoport.jpg

Tajemniczy świat Żydów YTtajemniczy.jpg

 

oraz na  Facebooku

JEWISH.pl

 jewish.jpg

EC CHAIM

ec-chaim.jpg

Shavei Polska

shavei.jpg

Zydowski Instytut Historyczny

zih.jpg

C I H

3a.jpg
wirtualny.jpg

TSKZ

tskz.jpg

POLIN

Wirtualny spacer po wystawie stałej

polin.jpg

mhzp_logo_new3755.jpg

Muzeum Galicja

galicja.jpg
fdzz.jpg

nissenbaum.jpg

Trzemeszno

logo.jpg+ lista nazwisk

Kulmhof am Ner

kulmhof1.jpg Kliknij obrazek

Shimon Peres Funeral

simon2.jpg

Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl