Klucz do Tory - II |
Kluczy do czytania Tory ciąg dalszy, tym razem o odczytywaniu w kontekście.
Znaczenie zawsze wynika z kontekstu. Nie możemy słowa odczytywać w oderwaniu od całości, podobnie jak nuta niewiele znaczy bez partytury.
Przykład 1 - „A wąż był najbardziej wyrafinowany” Możemy uznać za pewnik, że gdyby „wyrafinowanie” węża nie było dla tej opowieści istotne, ta jego cecha nie zostałaby wspomniana. A jednak słowa węża nie są specjalnie „wyrafinowane” ani „cwane”. Mówi on całkiem do rzeczy: oto jest Drzewo Poznania Dobra i Zła, jeśli zjesz z niego – umrzesz. To, co mówi wąż, „trzyma się kupy”. Pamiętając, żeby czytać z kontekstu, wróćmy teraz do pierwszego zdania. Jest tam napisane, że wąż był najprzebieglejszy ze wszystkich zwierząt. I dalej: „I powiedział [wąż] do kobiety: Czy naprawdę Elokim powiedział: Nie jedzcie z żadnego drzewa ogrodu?” (Rdz 3:1). W oryginale hebrajskim jest to jeden wers. Słowa, które powiedział wąż do Ewy zawierają się w tym samym wersie, w którym mówi się na początku, że był on „najprzebieglejszy” czy „najbardziej wyrafinowany". I to jest klucz do zrozumienia opowieści o zakazanym owocu. Wąż był przebiegły – i powiedział... W istocie wąż był całkiem sprytny. Użył metody, którą współcześni psychologowie nazywają „reframing”, czyli: „przeramowanie” [reframing: zmiana kontekstu wypowiedzi, która nie zmieniając jej treści logicznej - zmienia jej sens]. Przez pytanie sugerujące, jakoby zakaz obejmował „jedzenie z każdego drzewa ogrodu”, wąż wypaczył rzeczywistość, tworząc nowy kontekst. Przewidział, że Ewa będzie się opierać („z owocu drzew ogrodu możemy jeść”), tracąc równowagę; dlatego Ewa również rozszerza zakaz: „ale z owocu drzewa, które [jest] w środku ogrodu, powiedział Elokim, nie jedzcie z niego i nie dotykajcie go” (Rdz 3:3). Ludzie mają skłonność, żeby tak robić dla załagodzenia jawnego konfliktu. Przez zminimalizowanie różnic, zacieramy dzielącą obie strony różnicę zdań. (Kupcy na bazarze stosują tę metodę cały czas. Zawyżają cenę wyjściową, tworząc w ten sposób miejsce, żeby się targować. Strony dochodzą do „kompromisu”, a sprzedający uzyskuje w końcu cenę, jakiej chciał od początku). Zauważcie, że zadając krótkie pytanie, wąż łowi kobietę na haczyk. I ta daje się złapać! Tora nie zajmuje się „przebiegłością” węża. Jego przebiegłość widać w jego słowach. Przykład 2 – Ożył duch ich ojca Jakuba Po dwudziestu dwu latach żałoby po synu Jakub dowiaduje się, że Józef żyje. Co zastanawia w tym fragmencie? Kiedy bracia przybywają do Egiptu, Józef, nie zdradzając tymczasem swej tożsamości, sprawdza ich na różne sposoby, i dopiero po serii prób „daje się poznać braciom”, ku ich wielkiemu zdumieniu. Przekonawszy ich, że w istocie jest ich bratem, którego sprzedali w niewolę, odsyła ich do ojca, aby powiedzieli Jakubowi, że syn jego żyje. Niech opowiedzą o jego egipskim sukcesie i sprowadzą ojca do Egiptu. „26 I oznajmili mu [bracia], mówiąc: Jeszcze Józef żyje, jakoż on rządzi w całej ziemi egipskiej. I zamarło jego serce, bo nie uwierzył im. 27 [Ale gdy] mówili mu wszystkie słowa Józefa, które do nich mówił, i zobaczył wozy [hebr., agalot], które przysłał Józef, aby go przywieźć, ożył duch ich ojca Jakuba”. (Rdz 45:26-27) To, co w tym fragmencie zastanawiające, to nagła odmiana u Jakuba: wpierw nie daje on wiary swoim synom, by później nagle uwierzyć w to, że Józef jednak żyje. Jak to się stało, że oto „ożył duch ich ojca Jakuba” (Rdz 45:27)? Bezpośrednio wcześniej czytamy, że Jakub „zobaczył wozy [hebr., agalot], które przysłał Józef, aby go przywieźć” (Rdz 45:27). I tu jest klucz do rozwiązania naszej zagadki. Dlaczego widok wozów sprawił, że „ożył duch” Jakuba, tzn. uwierzył on, że Józef, jego ukochany syn, żyje? Odpowiadając na to pytanie RaSzI odwołuje się do tradycji agadycznej. Pisze on: „Józef, aby udowodnić Jakubowi, że to rzeczywiście on, polecił braciom, aby przekazali ojcu, że ostatnim zagadnieniem, jakie studiowali razem Józef i jego ojciec, były prawa dotyczące egla arufa (jałówka, której kark był łamany w odkupieniu za nie wyjaśnione morderstwo). Wyraz agalot, czyli: 'wozy', może być również tłumaczony jako 'jałówki', co było aluzją do tego zagadnienia. Dlatego jest napisane: 'i zobaczył agalot, które przysłał Józef', a nie jest napisane: 'które przysłał faraon'”. (RaSzI) Tora Pardes-Lauder, Bereszit, str. 288. Nam jednak w zupełności wystarczy dosłowne znaczenie tekstu. Kiedy synowie mówią Jakubowi, że Józef żyje i piastuje ważny urząd w Egipcie, ojciec nie daje im wiary, ponieważ nie ma namacalnego dowodu, że mówią prawdę. Ten dowód to wozy, które Józef przysłał po niego, żeby zabrać Jakuba do Egiptu. Widok nadjeżdżających wozów przekonuje Jakuba, że synowie nie kłamią. Tę interpretację potwierdza następne zdanie: „I powiedział Israel: Dosyć. Jeszcze Józef, mój syn, żyje. Pójdę i zobaczę go, zanim umrę”. (Rdz 45:28) Tak więc doszliśmy do rozwiązania, posługując się wyłącznie samym tekstem. Ważna w tym przypadku była kolejność zdań: bracia oznajmiają ojcu, że Józef żyje; Jakub nie daje im wiary; przyjeżdżają wozy; „ożywa duch” Jakuba”. Ot, i cała historia. Przykład 3 – Narodziny Mojżesza „2 I poczęła ta kobieta i urodziła syna, a widząc go, że [jest] on dobry, ukrywała go trzy miesiące”. (Wj 2:2) Pierwsze pytanie, jakie się nasuwa: co takiego zobaczyła matka Mojżesza, żeby stwierdzić, iż jej syn jest „dobry”? Dla matki każde dziecko jest „dobre”. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy to dziecko można stracić... Jaki sens ma to zdanie? Rozważmy je w kontekście wydarzeń towarzyszących narodzinom Mojżesza: 1) kobieta poczęła i urodziła syna; 2) zobaczyła, że syn jest „dobry”; 3) zdecydowała się ukryć go przed Egipcjanami. Rabin Eleazar z Wormacji, XII-wieczny komentator, stwierdza, że natura człowieka jest niezmienna. Jeśli dziecko nie jest płaczliwe, rodzice mówią o nim, że jest „dobre”. Noworodek jest dobry, jeśli nie płacze. W tym kontekście sens tego zdania byłby taki: matka zobaczyła, że Mojżesz jest „dobry”, czyli niepłaczliwy, a więc będzie mogła go ukryć. Piękno tej interpretacji wynika z jego prostoty. Przykład 4 – Nie będziesz gotował koźlęcia „23 Najwcześniejsze pierwociny będziesz przynosił [do] domu JHWH, twojego Boga. Nie będziesz gotował koźlęcia w mleku matki jego”. (Wj 23:19) Zakaz gotowania koźlęcia w mleku jego matki stanowi podstawę zasad koszerności. Mieszanie mleka z mięsem jest surowo zakazane. Zobaczmy, jak literalne odczytanie powyższego wersu zmienia całkowicie sens tego zakazu. Z pozoru moglibyśmy sądzić, że w tym jednym wersie mamy do czynienie z dwiema odrębnymi sprawami. Mowa tu bowiem:1) o przynoszeniu pierwszych plonów do świątyni, 2) o zakazie gotowania koźlęcia w mleku jego matki. Josef Bechor Szor, XII-wieczny komentator, stwierdza jednak, że „[lo] tewaszel”, tłumaczone zwykle jako [nie będziesz] gotował”, tłumaczyć należy: „[nie dopuścisz, by] dorósł” lub „nie pozwolisz, by dojrzał” - od czasownika „lehaszwil”, oznaczającego dojrzewanie [owoców]. Wers powyższy brzmiałby więc: „Nie pozwolisz, by koźlę dojrzało w mleku matki jego” - to znaczy, że złożysz je na ofiarę. Takie wyjaśnienie sprawia, że wers staje się sensowny. Mowa w nim, że należy złożyć ofiarę z pierwszych płodów roślin i zwierząt. Widzimy więc, że dosłowne odczytanie tekstu może być sprzeczne z interpretacją stanowiącą o żydowskim prawie. Przykład 5 – Nie będziesz kradł „13 Nie będziesz zabijał. Nie będziesz cudzołożył. Nie będziesz kradł. Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu fałszywego świadectwa”. (Wj 20:13) Nasi mędrcy twierdzą, że zakaz kradzieży w tym wersie odnosi się do zakazu porywania człowieka. RaSzI pisze: „Werset ten mówi o człowieku, który porywa ludzi, lecz werset w Księdze Kapłańskiej: 'Nie będziesz kradł' (19:11) mówi o kradzieży materialnej. A może jest tak, że to nasz werset mówi o kradzieży pieniędzy, a ten drugi o porywaniu człowieka? Kontekst tego wersu uczy nas, jakie jest jego znaczenie. Czytamy: 'Nie będziesz zabijał' i 'Nie będziesz cudzołożył' – złamanie tych zakazów podlega karze śmierci, tak więc również następujący po nich zakaz: 'Nie będziesz kradł', musi dotyczyć przestępstwa, które mogłoby być ukarane śmiercią (a jedynym tego typu rodzajem kradzieży jest porywanie ludzi”) (zob. Tora Pardes-Lauder, Szemot, str. 214). Lb 6:2. RaSZI komentuje: „Dlaczego fragment dotyczący nazira pojawia się zaraz po wersetach mówiących o żonie podejrzanej o cudzołóstwo? Taki porządek uczy nas, iż jeśli ktoś widział sotę w chwili jej poniżenia, gdy kohen obnażał jej głowę, powinien wówczas nałożyć na siebie ślub powstrzymywania się od picia wina, stając się nazirem. Wino bowiem prowadzi do cudzołóstwa”. (Tora Pardes-Lauder, Bemidbar, str. 59) Małgorzata Kotowicz Foto: Wikimedia Commons /jewish.org/ |
Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl