Lata powojenne
Od 40 do 100 tys. polskich Żydów przetrwało Holokaust, ukrywając się lub przyłączając do polskiej bądź też radzieckiej partyzantki. Kolejne 50-170 tys. zostało repatriowanych z ZSRR a 20-40 tys. z Niemiec i innych krajów. Tuż po wojnie w Polsce było ok. 180-240 tys. Żydów, w większości zamieszkujących Warszawę (ok. 8 tys.), Łódź (ok. 30 tys.), Szczecin (20-31 tys.), Kraków (ok. 13 tys.) i Wrocław (ok. 90 tys. na Dolnym Śląsku).
Po zakończeniu II wojny światowej i wydarzeniach w Kielcach w 1946 (w wyniku tego i podobnych wydarzeń, w latach 1945-1946 zginęło w Polsce 1150-1500 ocalałych z Holokaustu Żydów) Żydzi stopniowo rozpoczęli opuszczać Polskę. Dodatkowo komunistyczne władze odmówiły restytucji mienia żydowskiego, zagrabionego podczas wojny. Polscy Żydzi zaczęli więc snuć plany opuszczenia kraju w celu zbudowania własnego państwa w Palestynie. Z tego powodu ok. 140 tys. Żydów wyjechało z Polski w latach 1944-1947. Ich podróże były organizowane przez aktywistów syjonistycznych, takich jak Adolf Berman czy Icchak Cukierman, będących członkami organizacji Berihah (Ucieczka). Zajmowała się ona także urządzaniem emigracji z Rumunii, Węgier, Czechosłowacji i Jugosławii (ogółem ok. 250 tys. osób). Druga fala masowych wyjazdów z Polski nastąpiła w okresie względnej liberalizacji reżimu komunistycznego w latach 1957-1959.
Wielu polskich Żydów uczestniczyło w budowie reżimu komunistycznego w Polsce w latach 1944-1956, zajmując eksponowane stanowiska w PZPR (np. Jakub Berman, Hilary Minc – ten ostatni odpowiedzialny był m.in. za odbudowę gospodarki na komunistyczną modłę), aparacie bezpieczeństwa (szczególnie w UB, wojskowym i powszechnym wymiarze sprawiedliwości, Informacji Wojskowej, Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Milicji Obywatelskiej, w strukturach więziennictwa) oraz dyplomacji i wywiadzie (Marcel (Marceli) Reich-Ranicki). Według raportu, jaki w 1945 roku pułkownik Nikołaj Sieliwanowski (sowiecki doradca przy MBP) pisał do Ławrientija Berii wiadomo, że Żydzi stanowili 18,7% wśród ogółu pracowników Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego (UB), ale aż 50% wśród zajmujących stanowiska kierownicze. Odsetek Żydów w MPB regularnie wzrastał przekraczając w późniejszym okresie 37% ogółu.
Biorąc pod uwagę, że w okresie powojennym Żydzi w Polsce stanowili mniej niż 1% w społeczeństwie, ich udział w nowej władzy komunistycznej i w systemie represji był bardzo wysoki. Na wysokich stanowiskach w UB znaleźli się m.in. następujące osoby pochodzenia żydowskiego: Roman Romkowski (właściwie Natan Grinszpan-Kikiel), Mieczysław Mietkowski (właściwie Mojżesz Bobrowicki), Leon Andrzejewski (właściwie Ajzen Lajb Wolf), Józef Różański (właściwie Józef Goldberg), Edward Kalecki (właściwie Szymon Eliasz Tenenbaum), Ludwik Przysuski (właściwie Salomon Przysuski), Michał Taboryski (właściwie Mojżesz Taboryski), Zygmunt Braude, Zygmunt Okręt (właściwie Nechemiasz Okręt), Józef Czaplicki (właściwie Izydor Kurc), Julian Konar (właściwie Julian Jakub Kohn), Aleksander Wolski (właściwie Salomon Dyszko), Józef Kratko, Bernard Konieczny (właściwie Bernstein), Julia Brystiger, Wacław Komar (właściwie Mendel Kossoj), Marek Fink (właściwie Mark Finkienberg), Józef Światło (właściwie Izaak Fleischfarb), Henryk Piasecki (właściwie Izrael Chaim Pesses).
Po 1956, podczas procesu destalinizacji za rządów Władysława Gomułki, niektórzy żydowskiego pochodzenia funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa, m.in. Roman Romkowski (właśc. Natan Grunspau-Kikiel), Józef Różański (właśc. Józef Goldberg) czy Anatol Fejgin, zostali osądzeni pod zarzutami „nadużywania siły” i torturowania polskich antykomunistów (m.in. Witolda Pileckiego). Kilku z nich trafiło do więzień. Zdecydowana większość pozostała bezkarna, zwłaszcza poza granicami Polski, m.in. Stefan Michnik, Helena Wolińska, Salomon Morel. Funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa, Józef Światło (właśc. Izaak Fleischfarb), po ucieczce na Zachód w 1953, za pośrednictwem Radia Wolna Europa, ujawnił metody stosowane przez UB, co doprowadziło do jego rozwiązania w 1954.
Żydzi którzy nie związali się bezpośrednio z władzą komunistyczną i nie przeniknęli w struktury nowego systemu zajmowali się m.in. odbudową żydowskiego życia w Polsce, działając m.in. w Centralnym Komitecie Żydów Polskich (CKŻP), który organizował edukację, pomoc społeczną, życie kulturalne, ale również spełniał funkcje propagandowe. Dodatkowo kwestiami związanymi z religią zajmowała się Żydowska Wspólnota Wyznaniowa, przewodzona przez Dawida Kahane (który był także naczelnym rabinem Wojska Polskiego). Działała ona w latach 1945-1948, do czasu wchłonięcia przez CKŻP. Jedenaście niezależnych żydowskich partii politycznych (z których osiem było legalnych) istniało w Polsce do czasu ich rozwiązania w latach 1949-1950.
Zaraz po wojnie powstał również szereg żydowskich instytucji kulturowych i oświatowych, m.in. Państwowy Teatr Żydowski założony w 1950, którego dyrektorem była Ida Kamińska, czy Żydowski Instytut Historyczny (ŻIH), specjalizujący się w prowadzeniu badań nad historią i kulturą Żydów w Polsce. Zaczęto także wydawać kilkadziesiąt czasopism, spośród których jednym z najważniejszych był organ PPR i PZPR ukazujący się w jidysz, pod nazwą Fołks Sztyme (Głos Ludu). Do 1950 r. działało w Polsce 11 różnych żydowskich partii politycznych.
1967-1989
W 1967 z powodu poparcia przez Związek Radziecki krajów arabskich w wojnie sześciodniowej PRL zerwała stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Z tego samego powodu wielu Polaków skrycie popierało Izraelczyków w tym konflikcie. Do 1968 ok. 40 tys. Żydów polskich, którzy pozostali w kraju, było zasymilowanych z polskim społeczeństwem, ale w ciągu roku stali się obiektem zorganizowanej przez władze państwowe akcji, zrównującej żydowskie pochodzenie z syjonizmem, co władze określały jako nielojalność względem Polski.
W marcu 1968 studencka demonstracja w Warszawie dała pretekst rządowi Gomułki do rozpoczęcia antysemickiej nagonki. Szef służb bezpieczeństwa, Mieczysław Moczar oficjalnie używał retoryki antysyjonistycznej, jednakże w powszechnym odczuciu działania miały dotyczyć wszystkich Żydów. Sponsorowana przez państwo kampania „antysyjonistyczna” zaowocowała usunięciem ich z PZPR, ze stanowisk kierowniczych w zakładach pracy oraz posad w szkołach i uniwersytetach. Ze względów politycznych, ale również i ekonomicznych, 20 tys. Żydów zostało zmuszonych do emigracji w latach 1968-1970. Kampania, pomimo iż wymierzona przeciwko Żydom zajmującym wysokie stanowiska państwowe w okresie stalinowskim, dotknęła przede wszystkim zasymilowanych w większości polskich Żydów, niezależnie od ich rzeczywistych poglądów. Wydarzenia marcowe przyczyniły się także do zniszczenia wizerunku Polski na Zachodzie, zwłaszcza w USA. Część z „emigrantów marcowych” przyłączyła się do zagranicznych organizacji wspierających polską opozycję, mającą na celu uzyskanie dla Polski wolności, w szczególności uniezależnienia Polski od ZSRR i PZPR.
W późnych latach 70. szereg osób o żydowskim pochodzeniu zaangażowało się w działalność nielegalnych grup opozycyjnych (m.in. Adam Michnik, Karol Modzelewski, Bronisław Geremek, Ludwik Cohn, Aniela Steinsbergowa, Seweryn Blumsztajn). W momencie upadku komunizmu w Polsce w 1989, w kraju mieszkało tylko 5-10 tys. Żydów.
/żródło: wikipedia/
|