Halacha mówi, że jeżeli znajdzie się rzecz, która łatwo się psuje, można ją sprzedać i oddać pieniądze.
Drugie przykazanie dotyczące znalezionego, cudzego przedmiotu (numer
538) zakazuje uchylania się przed zajęciem się znalezioną zgubą.
Nie wolno jej zlekceważyć, porzucić, lub - po sprawdzeniu, czym jest –
nie wolno pozostawić w miejscu znalezienia. Należy zrobić wszystko, co
możliwe (przy zachowaniu – rzecz jasna – zdrowego rozsądku) aby odszukać
jej właściciela.
W Dewarim czytamy: „Nie będziesz patrzył
[bezczynnie] na zabłąkanego byka lub owcę twojego brata, ani nie
będziesz udawał, [że ich nie widzisz], lecz przyprowadzisz je z powrotem
do twego brata. (…) Tak samo uczynisz z jego osłem, tak samo z jego
ubraniem i tak samo z każdą zgubioną własnością twojego brata, którą on
zgubił, a ty znalazłeś. Nie będziesz udawał, [że ich nie widzisz]"
(22:1, 3)
Przy okazji: podobnie zakazane jest (micwa numer 539)
pozostanie bezczynnym i udawanie, że nie widzi się, gdy zwierzę upadnie
pod ciężarem (w czasach ogłoszenia tego przykazania i przez następne
tysiące lat ludzkość budowała swoją cywilizację przy pomocy zwierząt
pociągowych i przenoszących ciężary).
W takiej sytuacji istnieje obowiązek pomożenia zwierzęciu i jego właścicielowi.
„Nie będziesz udawał, że tego nie widzisz, ale razem z nim[właścicielem] masz podnieść ładunek” (Dewarim 22:4).
Obecnie używanie zwierząt do transportu jest już (szczególnie w
Europie) dość rzadkie, ale etyczny sens tego przykazania dotyczy
analogicznych sytuacji, w których nie ma już przewróconego zwierzęcia,
ale człowiek potrzebuje pomocy, bo sam nie da sobie rady.
Oczywiście poszkodowany musi współpracować z pomagającym. Ponieważ Tora
mówi: „razem z nim masz podnieść ładunek”, Raszi zauważa, że
poszkodowanemu nie wolno usiąść i bezczynnie czekać, aż inni wykonają za
niego całą pracę. Nie istnieje tu obowiązek pomagania temu, kto nie
chce pomóc sam sobie.
Paweł Jędrzejewski