Parszat Emor - Jom Haacmout w Torze |
Ogłosił w rozumieniu przekazał. Co oznacza, że przekazał
Mosze Izraelowi święta? Oznacza to, że przekazał im możliwość powoływania
nowych świąt. Jak to możliwe? Świętość wyznaczonych czasów jest świętością,
która ewoluuje. Aby to zrozumieć musimy wyjaśnić sobie kilka kwestii
Są dwa rodzaje świętości wśród tych które wymienia Mosze pod
koniec rozdziału 23. Jest świętość Szabatu – to świętość absolutna na pamiątkę
stworzenia świata podczas którego tylko i wyłącznie Bóg brał udział. Abyśmy
współcześnie odczuli ten stopień świętości musimy wejść na poziom aniołów, na
chwilę przestać być człowiekiem. Jak można to zrobić? Wstrzymując się od
wszelkiej pracy właściwej właśnie ludziom. Pozostałe dni świąteczne dane nam są
na pamiątkę wyjścia z Egiptu. Ponieważ w tych wydarzeniach również my braliśmy
udział, obecnie świętość dostępna nam jest bez wznoszenia się na poziom
aniołów. Nie musimy, więc całkowicie wstrzymywać się od wszelkiej pracy.
Dlatego możemy wykonywać jej część nie tracąc przy tym nic ze świętości.
Wraz z rozwojem historii udział człowieka w boskim planie jest
coraz większy. Dlatego też pojawiają się nowe święta podczas których nie musimy
odsuwać od siebie pracy. Wydarzenia purimowe dokonały się z udziałem człowieka.
Dlatego też możemy działać podczas tego dnia. Wyjątkiem jest czas czytania
Megilat Ester. Chanuka, która upamiętnia kilka cudów dotyczących palenia się
oliwy jak i wojen toczonych przez Chasmoneurzy pozwala nam na pracę cały czas
poza momentem palenia się świec chanukowych.
Ustalenie powyższych świąt było możliwe właśnie na mocy tego wersu: I ogłosił Mojżesz synom izraelskim te święta Pana.(Wajikra 23:44)
Następujące po nim wersy dają nam zapowiedź świąt, które w późniejszym okresie powoła naród żydowski:
I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy:
To zapowiedź święta chanuki. Natomiast Purim, dla którego decydujące momenty działy się podczas uczty przy stole jest zapowiedziane następująco:
Weźmiesz też przedniej mąki i upieczesz z niej dwanaście placków, każdy placek
z dwóch dziesiątych efy mąki.
Pytanie: gdzie jest fragment odpowiadający temu świętu? Jeżeli istnieje to również musi znajdować się w naszej parszy wymieniającej święta. Czytamy zatem w następnym fragmencie:
A oto był między synami izraelskimi syn pewnej kobiety, Izraelitki, ale męża Egipcjanina. Ten syn Izraelitki pokłócił się w obozie z pewnym mężem Izraelitą.(Wajikra 24:10)
Kim jest ten człowiek? Napisane jest, że był synem matki żydowskiej i ojca egipskiego. Wiemy zatem, że jego tożsamość była mocno skomplikowana. Nie wie czy czuć się Israeli czy Micri? Czy znamy kogoś z podobnymi problemami? Tak – Mosze. Dlaczego właśnie osoba o niejasnej sytuacji narodowościowej została wybrana przez Boga do planu wykupienia Izraela? Dokładnie ze względu na złożoność tej tożsamości. Samo wybawienie Izraela miało być wybawieniem o wymiarze uniwersalnym dotyczącym całego świata, a nie tylko jednego narodu. Jeśli zapytamy Egipt jak przyczynił się do wybawienia Izraela będzie mógł odpowiedzieć: dałem Moszego. I również oczekujemy, że zachodnia kultura da nam kogoś kto zapoczątkuje wybawienie Izraela z wygnania.
Ciekawym jest fakt, że pod koniec XIX wieku były grupy religijnych Żydów, które myślały a nawet zapoczątkowały ruch osiedlania się w Ziemi Izraela. Ale w żadnej z nich nie narodził się ktoś taki jak Theodor Herzl kto myślałby w kategoriach politycznych. Nie było kogoś kto domagał się państwa. Czemu? Ponieważ nauki polityczne nigdy nie były częścią Bet Midraszu. Znajdowały się w niej sztuka, filozofia i inne nauki humanistyczne, ale nie polityka. Aby to się dokonało potrzebny był taki mieszaniec myślący poza kategoriami. Ktoś kto urodził się w Austrii, ktoś kto był dziennikarzem w Paryżu. Ktoś kto był na granicy tożsamości do tego stopnia, że myślał nawet czy nie przejść na chrześcijaństwo. Ktoś kto tak jak Mosze wątpił w to, że ludzie przyjmą go mimo że jest kimś z zewnątrz. Ktoś kto tak jak Mosze potrzebujący Arona również potrzebował wsparcia osoby całkowicie pochodzącej z grupy.
Ktoś taki się pojawił. Był nim Herzel. A za Herzlem inni przywódcy syjonizmu, którzy zawsze potrzebowali kogoś kto będzie podbiciem, wzmocnieniem ich kierunku w oczach tych, którzy patrzą bardziej tradycyjnymi oczami.
Czytamy dalej: Syn tej kobiety Izraelitki bluźnił imieniu Pana i przeklinał go; przyprowadzono go tedy do Mojżesza. Matka jego nazywała się Szelamit, a była córką Dibriego, z plemienia Dan.(Wajikra 24:11)
Bluźnierca zostaje przyprowadzony przed oblicze Mojżesza.
Bluźnierca to ktoś bezczelny, chucpan. Pewna tradycja mówi, że Mesjasz to ten
który zbawi świat właśnie poprzez chucpe. Chucpa córki Lota pozwoliła nazwać
syna, który pochodził z kazirodczego związku – Moab (znaczenie: „od taty”).
Właśnie od Moaba pochodził Mesjasz Król Dawid. Mojżesz nie był
Mesjaszem ponieważ był tym który daje Tore, a Tora nie
objawia się przez chucpe.
Przyprowadzono więc bluźnierce przed oblicze Moszego i zapytano: Co z nim? Czy on jest Mesjaszem? Mosze zawiesił sprawę do czasu konsultacji z Bogiem.
I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowy:
Wyprowadź bluźniercę poza obóz, a wszyscy, którzy to słyszeli, niech położą
ręce swoje na jego głowie i niech ukamienuje go cały zbór. (Wajikra 24:13-14)
Bóg odpowiedział: nie, to jeszcze nie jest odpowiedni czas.
Co przypomina nam położenie rąk na głowie bluźniercy? To tak jak w przypadku
ofiary zagrzesznej. Jest tutaj więc podobieństwo do służby świątynnej. Ofiara
zagrzeszna czyli coś co musi zostać poświęcone abyśmy my mogli iść dalej.
To z kolei łączy się z ideą Mesjasza syna Josefa, ale tym tematem zajmiemy się
innym razem.
rabin Dawid Szychowski
SZABAT SZALOM !
|
Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl