O prawach judaizmu (cz.II) |
Email
|
Edukacja..
|
Prawa
refleksyjne, których celem jest duchowe podniesienie, udoskonalenie człowieka,
który ich przestrzega.
Przykład: prawa dotyczące MODLITWY. Modlitwa nie jest
dla Boga. Modlitwa jest dla człowieka, który się modli. Hebrajskie słowo
"lehitpalel "nie oznacza „prosić” ani „zwracać się do Boga”.
Rdzeń
tego słowa – pe lamed lamed – znaczy „sądzić”, a nawet wprost „sprawdzać”. Lehitpalel („modlić się”) oznacza więc „sądzić
samego siebie”, „analizować, sprawdzać siebie”. Niezależnie więc, czy modlitwa
jest prośbą, czy dziękczynieniem – zawsze celem jej nie jest uzyskanie jakiegoś
przywileju, nie jakieś „coś za coś”, ale uczynienie z nas samych lepszych
ludzi, dzięki analizie własnego postępowania, chęci jego doskonalenia i
głębszego zrozumienia samych siebie oraz świata wokół nas, bo to ostatecznie
najbardziej umożliwia duchowy kontakt z Bogiem.
Człowiek, który regularnie oddaje się modlitwie -
czyli "sprawdza siebie samego" - świadomie zmienia się pod wpływem
tej czynności. Jej celem jest stanie się lepszym w sensie etycznym, bo w
modlitwie rozlicza się przed Bogem, z tego, jakim dobrym, lub jakim złym jest
się człowiekiem.
Następny przykład prawa refleksyjnego to nakaz
noszenia CICIT. Refleksyjny sens i cel tego prawa jest przedstawiony w Torze. W
Bemidbar (15, 37-40) czytamy słowa Boga skierowane do Moszego: „Przemów do
synów Jisraela i powiedz im pouczając ich: niech zrobią dla siebie cicit na
rogach swoich ubrań [i niech czynią tak] przez [wszystkie] ich pokolenia.
Umieszczą nić niebieskiej [wełny] w cicit w każdym rogu. To będzie dla was
cicit. Gdy go zobaczycie, będziecie pamiętali o wszystkich przykazaniach Boga,
żebyście je wypełniali i żebyście nie podążali za [szpiegami złej skłonności, a
są nimi] wasze serca i wasze oczy, które was zwodzą, i żebyście pamiętali i
wypełniali wszystkie Moje przykazania i byli święci dla waszego Boga”.
To przykazanie, którego – jak widzimy – dokładne i
racjonalne uzasadnienie znajduje się w cytowanym powyżej wersecie Tory,
nakazuje umieszczanie cicit („frędzli”) na ubraniach, aby pamiętać 613
przykazań Tory i postępować w każdej sytuacji zgodnie z nimi (podobny mechanizm
psychologiczny wykorzystywany bywał wówczas, gdy komuś, kto ma tendencję do
zapominania, polecano zawiązywać węzeł na chustce do nosa).
Nie inaczej wygląda sprawa MEZUZY. Nie jest to z
pewnością żaden „amulet” czy "talizman" przynoszący powodzenie albo
chroniący przed nieszczęściem. Tu chodzi o konkretny mechanizm psychologiczny.
Gdy Żyd wchodzi do swojego mieszkania, widzi mezuzę – jej widok przypomina mu o
tym, jak powinien zachowywać się w domu, wobec swoich najbliższych, i jak
wypełniać przykazania dotyczące relacji pomiędzy nim a Bogiem. Gdy wychodzi z
domu – też za każdym razem dostrzega mezuzę przy drzwiach i przypomina mu ona o
wymaganiach etycznych, jakie Tora stawia jego zachowaniu wobec ludzi i świata,
który znajduje się po drugiej stronie drzwi jego domu.
|