Niezwykły występ w Kościele Wszystkich Świętych w Poznaniu |
!7 stycznia 2010 roku, na Mszy Świętej o godzinie 12.00, w Kościele Wszystkich Świętych w Poznaniu miało miejsce niezwykłe wydarzenie. W ramach XIII Dnia Judaizmu i obchodów upamiętniających, postać urodzonego w Poznaniu Kantora Josefa Grabowskiego, oprawę muzyczną Mszy Świętej zrealizował Zespół im. Kantora Josefa Grabowskiego z Trondheim w Norwegii.
Jest to zdarzenie niecodzienne. Występy zespołów grających muzykę religijną prawosławną i protestancką w świątyniach katolickich są już rzeczą normalną. Podobnie wygląda sprawa pewnych inspiracji hebrajskich we współczesnej muzyce liturgicznej Kościoła. Jednak w polskich warunkach, występ żydowskiego zespołu na Mszy Świętej, jest jeszcze ciągle wyjątkiem.
Msza rozpoczęła się od wygłoszonego przez księdza odprawiającego Mszę Świętą powitania (w języku angielskim) Zespołu z Trondheim. W dniu dzisiejszym przypadało czytanie Ewangelii o Weselu w Kanie Galilejskiej. Była to szczęśliwa, jakkolwiek przypadkowa zbieżność z występem znakomitego Zespołu. Zarówno wino podane w Kanie Galilejskiej, jak też muzyka towarzysząca modlitwie były najwyższej jakości. A dopatrzeć się można także innej zbieżności. Zarówno wino, jak i muzyka, jeżeli korzystamy z nich rozsądnie, może stanowić nasze pocieszenie.
W kazaniu znalazły się nawiązania do XIII Dnia Judaizmu. Między innymi, mowa była o osobie Chazara Josefa Grabowskiego. Dobrze, że tak się stało, bo większość osób obecnych w kościele, zapewne pierwszy raz usłyszała o Grabowskim.
Także w Intencjach Mszalnych pojawiły się modlitwy adekwatne do okazji. Jedna z nich dotyczyła relacji pomiędzy chrześcijanami i Żydami. Była to prośba do B-ga, abyśmy mieli moc traktować siebie wzajemnie, tak, jak to powinno być pomiędzy Starszymi i Młodszymi Braćmi. Inna intencja, była prośbą o Szczęście Wieczne dla Błogosławionej Pamięci Kantora Grabowskiego.
Na koniec Mszy ksiądz podziękował Zespołowi, wyrażając nadzieję, że nie będzie to ostatni występ wspaniałych muzyków w tym Kościele.
Innym nadzwyczajnym zjawiskiem jest też muzyka grana przez Zespół z Trondheim. Każdy z muzyków jest wirtuozem swojego instrumentu a tenor posiada rzadko spotykane warunki głosowe. Słychać, że artyści mają zarówno muzyczne wykształcenie klasyczne, jak i jazzowe. Muzyka prezentowana przez Grupę wskazuje na olbrzymi potencjał interpretacyjny. Usłyszeliśmy utwory, które stanowiły kreatywne połączenie stylów muzycznych różnych epok, od starożytności, przez muzykę żydowską i klasyczną po formy inspirowane jazzem. Ze względu na nawarstwianie się tradycji muzycznych różnych czasów, muzykę graną przez Grupę można określić słowem hebrajskim Tel, którym izraelscy archeolodzy określają wzgórza, które kryją w sobie warstwy, budowanych w różnych okresach miast. Zespół wykonywał zarówno utwory religijne, jak też świecką muzykę żydowską oraz dzieła klasyczne w nowatorskiej, niespotykanej interpretacji. Warto zwrócić również uwagę na pełne wykorzystanie możliwości instrumentarium. Przykładowo, kontrabas realizował zarówno linie melodyczne, jak również partie basso continuo oraz służył jako instrument perkusyjny.
Charakter niniejszej relacji nie pozwala na dokonanie szczegółowej analizy muzyki granej w kościele. Warto jednak choć skrótowo wspomnieć o dwóch utworach wykonanych na koniec Mszy Świętej. Pierwszym z nich był Psalm XXII „Eli, Eli, lama sabactani”. Muzycy wykorzystali tu starożytną hebrajską melodię. Spowodowało to konieczność uzgodnienia starożytnych skal muzycznych z wymogami systemu dur-moll. Drugim z nich, była Aria z „Poławiaczy pereł” Georgesa Bizeta. Było to bardzo ciekawe, nowoczesne odczytanie partytury francuskiego kompozytora, z nowatorskim potraktowaniem instrumentarium. Zdarzenie religijno-artystyczne w kościele przy ul. Grobla pokazało wielki potencjał muzyki w zbliżaniu religii, kultur i narodów. Wojciech Meixner |
Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl