28 dnia miesiąca Ijar obchodzimy “Jom
Jeruszalajim”, Dzień Jerozolimy. Składamy wówczas uroczystą przysięgę –
“Jeruzalem, jeśli zapomnę o tobie, niech uschnie moja prawica! Niech język mi
przyschnie do podniebienia, jeśli nie będę pamiętał o tobie, jeśli nie postawię
Jeruzalem ponad największą moją radość”. (Psalm 137:5-7)
Podajmy może parę wyjaśnień co do
samego miejsca.
Na początku Parszy Wajece, czytamy:
“A gdy Jakub zbudził się ze snu, pomyślał: «Prawdziwie Pan jest na tym miejscu,
a ja nie wiedziałem»”. (Rdz 28:16)
Talmud (masechet Chulin 91b) trochę
bardziej komplikuje tę historię, wyjaśniając, co się tam tak naprawdę
wydarzyło:
Kiedy Jakub dotarł w końcu do miejsca zwanego Charan, powiedział sobie: „Czy to
możliwe, abym przejeżdżał przez miejsce, w którym modlili się moi przodkowie i
abym ja się tam nie modlił?” Postanowił zawrócić, rozpoczął podróż powrotną,
zaś miejsce to samo się do niego zbliżyło (czyli Wzgórze Świątynne, miejsce, w
którym Awraham i Icchak się modlili).
Jakub był wystarczająco świadom ważności tego miejsca, dlatego też, kiedy
zorientował się, że mijał je podczas swej drogi, postanowił do niego zawrócić.
Jak się zatem ma to stwierdzenie do jego ewidentnego zaskoczenia w słowach
“Prawdziwie Pan jest na tym miejscu, a ja nie wiedziałem”?
Midrasz, odwołujący się do wątku góry, cytuje pierwszy wers Tehilim (Psalmy
121:1): “Pieśń stopni. Wznoszę swe oczy ku górom: Skądże nadejdzie mi pomoc?”
Midrasz komentuje to takimi słowami: “Wznoszę moje oczy ku moim nauczycielom
(przodkom) i tym, którzy nauczyli mnie jak czcić Boga…”
Rabin Berechja Berach był jednym z uczniów Rabina Natana Nety Szapiro
(„Megale Amukot”). Jego Rabin miał do niego tak duże zaufanie, że wysłał go
razem z innym ze swoich studentów do Turcji, aby zapoznał się i „sprawdził”
fenomen Szabataja Cwi, fałszywego Mesjasza. Później, Rabin Berechja napisał
książkę „Zera Beirach”. Tytuł książki pochodzi od jednego z wersów z Izajasza:
„ki hem zera beirach Haszem…”, czyli: “uznają, że oni są błogosławionym
szczepem Haszem…” (Iz 61:9). Książka ta jest zbiorem komentarzy i wyjaśnień do
Tory zgodnie z kolejnością Paraszat haszawua, cotygodniowej parszy. Komentarze
te są silnie inspirowane Kabałą i mistrzem Rabina Berechji, Natanem Netą. W
odróżnieniu jednak od swego mistrza Rabin Berechja nie mówi o Kabale
bezpośrednio, a także nie stosuje w Ramez metod takich jak Gematria i Notrikon,
co czynił jego mistrz. Rabin Berechja koncentruje się przede wszystkim na
fundamentalnym rozumieniu moralności, która wypływa z wersów Tory. Pierwsza część
książki została wydana przez autora w Amsterdamie w roku 5422 (1661), zaś wiele
lat później, bo dopiero w roku 5490 (1729) zostały wydane obie części w jednym
tomie. W gruncie rzeczy, choć nie całkowicie, książka ta jest kolekcją jego
cotygodniowych kazań w Synagodze. Nie jest to pewne, ale bardzo prawdopodobne,
że Rabin Berechja przemawiał w „Gergil Szul” czyli tzw. Synagodze na wzgórzu,
która znajdowała się na ulicy Szerokiej, obok Alte Szul (Synagogi Starej). We
wstępie Rabin Berechja porusza problem, który dotyczy każdego z nas –
zagadnienie różnicy między tym, co myślimy, a tym, co chcemy powiedzieć, a
także tym, co ostatecznie mówimy – a zatem o poziomie prawdy, która jest
wewnątrz nas i o tym, jak ta prawda wygląda, kiedy zostaje wypowiedziana, kiedy
słowa ostatecznie mogą zaistnieć w świecie realnym, wypowiedziane do
konkretnych słuchaczy. Następnie – kontynuuje – słowo uzyskuje jeszcze inną
formę, kiedy ma być zapisane na papierze, otrzymuje jeszcze inne znaczenie, a
także zupełnie inną jakość. Wtedy przychodzi moment publikacji i wówczas autor
ponownie zastanawia się nad tym, czy dobrze ujął „prawdę” w słowach, ponieważ z
momentem publikacji daje słowom nieśmiertelność, będą je bowiem czytać następne
pokolenia czytelników. Dlatego też zapisał on tylko część ze swych mów –
„czasem miejsce czy sytuacja powodowały, że mówiłem zbyt zapalczywie i słowa
nie miały właściwego poziomu poprawności i elegancji… a zatem, nie włączałem
tych mów do mojej książki”.
Rabin Berachja przez całe życie pracował jako Darszan (albo Magid =
kaznodzieja) w Krakowie. Będąc już w podeszłym wieku zdecydował się, aby
wyruszyć do Ziemi Świętej, ale dotarł jedynie do Konstantynopola, gdzie się
rozchorował i zmarł 28 Tewet 5424 (1663).
W swej książce “Zera Berach” Rabin Berechja odnotowuje, że wers z Księgi
Izajasza odnosi się do „gór”, zaś w Parszy znajduje się tylko jedna góra.
Pojawia się też inne pytanie: Kim są nauczyciele i ci, którzy nauczyli mnie jak
czcić Boga.
Back to our issue.
Opisywana góra została zidentyfikowana przez naszych Mędrców jako Har
Ha-Moriah, która jest także górą, na której Mosze otrzymał Torę. “Kiedy HaSzem
przybył, aby dać Torę [na Har Sinai, Górze Synaj], Góra Świątynna powstała
wyrwana z korzeniami i przeniosła się na Pustynię Synaj, po to aby Tora została
otrzymana na Ziemi Świętej”.
A zatem góra, u której podnóży spał Jakub, była nie tylko miejscem, w
którym miała pewnego dnia powstać Beit ha-Mikdasz (i gdzie do dziś stoi Ściana
Zachodnia), była to także Har Sinai, gdzie Haszem dał Torę swemu narodowi
wybranemu.
A zatem, jak wyjaśnia Rabin Berachja, z tego też powodu Midrasz mówi o
tym miejscu w liczbie mnogiej, jako „wzgórza”, choć mowa jest o jednej górze,
ale jest ona pewnego rodzaju kombinacją Har Sinai, gdzie otrzymaliśmy Torę oraz
Har Ha-Moriah, gdzie modlili się nasi przodkowie. Tym wyjaśnieniem Zera Berach
rozszyfrowuje zagadkowe stwierdzenie w Parszy Szemot, w której Mosze prosi
HaSzem o znak, że jego misja się powiedzie, „A On powiedział: «Ja będę z tobą.
Znakiem zaś dla ciebie, że Ja cię posłałem, będzie to, że po wyprowadzeniu tego
ludu z Egiptu oddacie cześć Bogu na tej górze».” Wizja Moszego miała miejsce na
Har Sinai, na której HaSzem wkrótce dam u Torę. Jeśli tak się stało, czy nie
byłoby bardziej logiczne, gdyby HaSzem powiedział: „otrzymacie Torę na tej
górze”? Dlaczego powiedział „oddacie cześć Bogu…”? “Oddanie czci Bogu” – mówi
Rabin Berechja – a także ogarnięcie wszelkich aspektów życia nas jako Żydów,
jest głównie rozumiane jako modlitwa i oddanie się Bogu, co miało miejsce w Beit
Ha-Mikdasz na Har Ha-Moriah. Mosze stał wówczas przed HaSzem na Har Sinai, na
pustyni Synaj, czyli fizycznie dość daleko od Har Ha-Moriah, która znajduje się
w Jerozolimie, w samym środku Ziemi Izraela, ale HaSzem odnosi się tutaj do
miejsca, w którym pewnego dnia Żydzi będą oddawać cześć HaSzem poprzez modlitwę
i kontemplację.
Dzięki temu możemy określić czym Jerozolima jest dla nas – miejscem,
które zawiera w sobie dwa podstawowe elementy dla nas, Żydów i tym, którzy
oddają cześć Bogu – jest miejscem, gdzie dano nam Torę, czy też, aby być
bardziej ścisłym, miejscem, któremu dano Torę, a także najbardziej odpowiednim
miejscem dla „realizacji” Tory, dla wprowadzenia jej w życie.
Izajasz powiedział: „mnogie ludy pójdą i rzekną: «Chodźcie, wstąpmy na
Górę Pańską do świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy
kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pańskie – z
Jeruzalem».”
“…Ki MiCion tece Tora, udwar Ado-naj MiJeruszlajim”.
Tutaj możemy też dodać, co zawiera się
w Ma’ajana Szel Tora (klasyczny zbiór „Worts” – krótkich Dwar Tora –
dotyczących cotygodniowej Parszy i opartych na tradycji rabinicznej i
chasydzkiej; książka ta była niezwykle popularna). Oryginalnie zbiór ten został
opublikowany w jidysz jako Der Tora Kwal (Źródła Tory). Zbiór opublikował Rabin
Aleksander Zusja Friedman w roku 1937 w Warszawie. Książka ta jest słynna
przede wszystkim dlatego, że oferuje czytelnikowi „szybkie” „wort” – wyraziste
i celne komentarze, które dają do myślenia i są inspirujące.
Zancer Rebe (Rabin Chaim Halbersztama z Zanca, czyli z Nowego Sącza,
który znany był pod przydomkiem „Diwrej Chaim” pochodzącym od jego książki
dotyczącej Halachy; był on najsłynniejszym chasydzkim rabinem i założycielem
dynastii chasydzkiej z Sącza) zapytał, dlaczego Beit ha-Mikdasz została
zbudowana na Har Ha-Moriah, czy bardziej odpowiednim miejscem nie jest Har
Sinai, gdzie otrzymaliśmy Torę? Rabin Chaim odpowiedział: miejsce, w którym Żyd
uchylił czoła i był gotów poświęcić życie dla Jego imienia (odnosi się tutaj do
ofiary Izaaka) jest bardziej odpowiednim miejscem niż jakiekolwiek inne, aby
tam właśnie wybudować Beit Ha-Mikdasz.
|