Jm Kipur (pełna nazwa: Jom ha-Kippurim, Święto Pojednania lub Dzień Przebłagania) zaczyna się wraz z dziesiątym dniem miesiąca tiszri. Poprzedza go Erew Jom Kipur - dzień przeznaczony na ostateczną analizę swojego postępowania w minionym roku. Proces analizy przebiega przez wszystkie dni pomiędzy pierwszym dniem Rosz ha-Szana a Jom Kipur (Dziesięć Dni Skruchy - Aseret Jemaj Teszuwa), a dziesiąty dzień tiszri stanowi jego podsumowanie.
Ostatni posiłek (seuda hamafesket) w dzień poprzedzający Jom Kipur musi zakończyć się przed zachodem słońca. Od tego momentu (mniej więcej na godzinę przed zachodem) rozpoczyna się post Jom Kipur, który trwa do pojawienia się na niebie pierwszych gwiazd następnej nocy.
Więcej o Jom Kipur TUTAJ
W najbliższy piątek (29 września) z zachodem słońca zaczyna
się Jom Kipur. I trwa do zmroku w sobotę, 30 września.
Jom Kipur wypada więc Szabat. W Jom Kipur obowiązuje pełny post. Jak to
pogodzić z Szabatem? Przecież Szabat ma być menucha (uduchowioną radością).
Tak. Szabat ma być menucha, a menucha jest to to, co Bóg wykreował siódmego
dnia: aktywna forma odpoczynku, odwracająca się od świata materialnego, więc
tworzenia w nim i przekształcania go, ale skierowująca się ku duchowości, gdzie
celem jest być, a nie mieć, nie posiadać, ale dawać, nie podporządkowywać
sobie, ale dzielić się z innymi.
Nie istnieje jednak konflikt pomiędzy Jom Kippur a Szabatem. Przecież Tora mówi
o dniu Jom Kipur: „Jest to Szabat wszystkich Szabatów dla was (…)”
(Wajikra/Księga Kapłańska 23:32).
Dla tych dni świątecznych, których sens i nastrój kłócą się radosnym nastrojem
Szabatu, Szabat nie może „być gospodarzem”. Przykładem jest Tisza Be-Aw – święto
upamiętniające zniszczenie Pierwszej i Drugiej Świątyni. Jeżeli kalendarzowo
przypada ono w Szabat, post związany z tym świętem, identyczny z postem w Jom
Kipur, przenosi się na dzień następny. Dlaczego? Bo jest to święto
upamiętniające wydarzenia tragiczne, smutne. Dlatego nie może współistnieć z
nastrojem szabatowej radości. Natomiast Jom Kipur nie jest świętem ani
tragicznym, ani żałobnym (wręcz przeciwnie - Jom Kipur znosi wszystkie żałoby,
które akurat się odbywają), ale świętem radosnym w tym sensie, że – jak czytamy
w Torze – „Bo w ten dzień będzie dokonane przebłaganie dla was, aby was
oczyścić. Będziecie oczyszczeni ze wszystkich waszych grzechów przed Bogiem”.
(Wajikra 16:30)
Oczyszczenie z grzechów jest przecież zjawiskiem szczęśliwym! I taki staje się
dzień, w którym go doświadczamy.
/Paweł Jędrzejewski/
|