KONTAKT

BIURO

Wsparcie finansowe Gminy

Numery kont info

POLUB NAS :)

facebook.jpg

Nasz You Tube

ytube.jpg

The National Library of Israel

library1.jpg

Posen Library

KLIK library.jpg

Kalendarz

  calenda1.jpg

TSKZ

tskz.jpg

Bar Micwa Ryana

Kliknij TUTAJ rayan2.jpg

Blog Leona Jedwabia z Australii

Moja podróz przez Holokaust

jedwab2.jpg 

erec.jpg

Koszerne produkty

kosher4.jpg

 

Chabad

chabad.jpg
wikipardes.jpg

Szalom TV

szalomtv.jpg

KOL POLIN

Rabin Pash. Paraszat Bamidbar - Kidusz Haszem i Kidusz Lewana  Email

Związków żadnych pomiędzy historią poniższą a naszą Parszą nie znalazłem, jednak opowieść ta jest tak piękna, że muszę ją opowiedzieć. Pewnego razu, żył pewien Żyd, wielki Rabin Chaim ben Biniamin Zew Wachner z Krakowa, gdzie nauczał Tory i publikował książki, zarówno swoje, jak i innych autorów. Po pewnym czasie przeniósł się do innych miast, m.in. Ibenfurtu, Furthu, Lukenbachu (Niemcy), a ostatnie lata swego życia spędził w Piordzie, tam też zmarł pierwszego dnia Szwat, roku 1444 i tam też został pochowany.

 

     W Krakowie wydał m.in. „Interpunkcję i sekret elektryczności” (autorstwa Rabina Josefa Giktlia), „Midrasz Konen” oraz „Iun Tfila” (R. Chaima Raszpica).

     Sam napisał wiele książek, jak wspomina Chida w „Sefer Hagdolim” – począwszy od „Petora Dedaba”, będąca podsumowaniem chalachot opisanych w "Szulchan Aruch”, przez „Maim Chaim”, będącej komentarzem do pisanej i ustnej Tory, „Hilna Dechaiej” i „Tocaot Chaim”, dotyczących chochmat hadikdik, do „Beit Tefila" (znanej również pod tytułem „Arbaa Raszim”) będącej interpretacją modlitwy według filozofii kabały, dosłownego znaczenia słów modlitwy a także chalachot dotyczących tfila.

     Rabin Chaim Wachner był uczniem Rabina Izraela Ganza, autora książki „Światło Izraela“, zajmującej się tematem Birkot Chananim (błogosławieństwa na robione przez nas, lub spożywane przyjemne rzeczy, błogosławieństwa te różnią się od brachot na micwot). Jednym z błogosławieństw, o którym pisze R. Chaim jest wyjątkowa bracha Kidusz Haszem (uświęcenie Haszem).

     Związane jest z nią słynne przez wszystkie czasy pytanie: Jak w danej chwili mogę uświęcać imię Haszem? Jaką wypowiedzieć brachę? W jaki sposób będzie ona adekwatna? Czy błogosławieństwo to będzie miało formę brachy na „micwot”, jako, że micwą jest oddać swą duszę na rzecz Kidusz Haszem (w naszej historii wielu Żydów oddało swe życie za Kidusz Haszem, stając się w ten sposób męczennikami). Jak napisane jest w Torze: „I nie znieważajcie imienia Mojego świętego, - abym był święcony pośród synów Israela; Ja Wiekuisty, który uświęcam Was” (Wajikra 22:32). Czy będzie to błogosławieństwo pochwalne, za przyjemność, jaką czerpiemy z możliwości wypełniania tak wielkiej micwy?

     W miejscu tym odpowiedzieć musimy sobie na ważne pytanie, dobrze wiemy przecież, że istnieje prawo mówiące o tym, że nie tworzymy już żadnych nowych błogosławieństw, w czasach po-talmudycznych. Czy nie byłoby lepiej może, gdyby bracha ta nie istniała, gdyby bowiem nie istniała, nie musielibyśmy jej mówić i nie ryzykować, że zamieni się ona w „bracha lebatala” tj. bezużytecznie wypowiedzianą brachę?

     Dowód na oddanie swej duszy na Kidusz Lewana znajdziemy w Traktacie Brachot (61b), opisującym męczeństwo Rabina Akiwy, aresztowanego przez Rzymian za publiczne nauczanie Tory. Podczas gry Rzymscy żołnierze zdzierali skórę z jego ciała, Rabin Akiwa wypowiadał słowa modlitwy Szma Israel: Haszem Elokeinu Haszem Echad. Jego studenci zapytali się wtedy: ”Nawet teraz (uświęcasz Boga)?”. Rabin Akiwa odpowiedział: „Całe życie swe starałem się przeżyć według słów wersetu: „kochaj Boga...całą swą duszą”. Znaczy to, nawet gdy On zabierać będzie twą duszę. Teraz, gdy mam okazję to zrobić, mam tego nie wypełnić?”. Jego dusza uleciała, podczas długiego wypowiadania słowa „echad” I w ten sposób Rabin Akiwa uświęcił imię Boga. Z Niebios usłyszano głos: „Szczęśliwy jesteś, Akiwo, że dusza twoja uleciała wraz ze słowem Echad!”

     Zdaniem Szla’’cha (Raw Jiszajachu ben Awraham Halewi Horowitz) człowiek musi wypowiadać błogosławieństwa tylko na te micwot, które jest zobowiązany jest wypełniać, podczas gdy oczywiście człowiek nie jest zobowiązany by umrzeć za Kidusz Haszem.

     Maharam twierdził z kolei, że nie potrzebne jest to błogosławieństwo, ponieważ czas, w którym ludzie umierają nie jest odpowiednim na mówienie brachot.

     Maharam opiera swą opinię na słowach Gemary, z traktatu Sota (37a): „w czasie tym (w którym Morze Czerwone rozstąpiło się) Mosze modlił się do Haszem, a wtedy Kadosz Baruchu zwrócił się do niego: „moi przyjaciele topią się w morzu a ty przedłużasz swą modlitwę?”

     Z drugiej jednak strony istnieją świadectwa ludzi, z naszej żydowskiej historii, którzy umierając wypowiadali Kidusz Haszem. Jednym z nich jest 24 Anusim, którzy chcieli powrócić do wiary swych przodków. Zginęli oni w roku 1556, we włoskim mieście Ankona, jednym z zamordowanych był Rabin Szlomo Ichiei, który przed ich śmiercią wypowiedział publicznie błogosławieństwo: "aszer kidszanu bemitzwotaw weciwanu al kidusz Haszem".

    Istnieją, podobnie, dokumenty z czasów Szoa, świadczące o tym, że wielu Żydów błogosławiło w ten sposób imię Boga przed śmiercią.

    Rabin Efraim Aszrei napisał, po Szoa, księgę responsa, zwanych „mimaamakim”, będąca zbiorem pytań i odpowiedzi związanych z tematem kowieńskiego getta, w czasie okrutnych lat wojny. Z księgi tej dowiedzieć możemy się o tym, jak Rabin Elchanan Waserman uczył syna R. Naftaliego błogosławieństwa „al Kidusz Haszem”. Podobnie R. Aszrei podaje za Chofec Chaimem, że Żydzi wypowiadali tę brachę podczas pierwszej wojny światowej i podczas pogromów w Rosji.

     Znana jest inna wersja tego błogosławieństwa z czasów Szoa, brzmi ono tak: „...aszer kidszanu bemicwotaw weciwanu lekadesz Szemo we szem Israel berabim” (który uświęciłeś nasz swymi przykazaniami i nakazałeś nam uświęcać swoje imię i imię Izraela). Pewna grupa dziewcząt z getta wileńskiego napisała błogosławieństwo w owej formie na kartach swoich sidurów, po to by móc je wypowiedzieć przed śmiercią.

     W jakim celu przywołuję wam wszystkie te słowa? Po to by wprowadzić nas w historię opowiadaną przez Rabina Chaima, związaną z tym tematem.

    Rabin Chaim opowiada historię, którą usłyszał od pewnego chasyda, HaRaw Mosze Meizlicza, błogosławionej pamięci, z Krakowa, o pewnym Żydzie, który udał się dnia pewnego samotnie do lasu. W lesie napotkał goja, który zagroził Żydowi, że go zabije, jeśli nie zgodzi się on przejść na chrześcijaństwo. Żyd prosił o łaskę, jednak bez sukcesu. Zauważył on wtedy jaśniejący księżyc i poprosił goja o możliwość wypełnienia ostatniej micwy przed swą śmiercią. Goj zaakceptował prośbę i Żyd z wielką kawaną wypowiedział błogosławieństwo Kidusz Halewana (błogosławieństwo na nowy księżyc), i jako, że była to ostatnia micwa, jaką mógł on spełnić w swym życiu, poczuł się on niezwykle szczęśliwy, że będzie miał możliwość zakończenia swego życia podczas Kidusz Haszem. Kiedy doszedł on do słów błogosławieństwa „tak, jak tańczę naprzeciw ciebie i nie mogę dotknąć ciebie, podobnie, żaden wróg nie będzie mógł mnie skrzywdzić””, podskoczył i zatańczył w tradycyjny żydowski sposób, i przyszedł wtedy bardzo silny wiatr i porwał Żyda, daleko od goja i uratował go.

     Rabin Chaim Wachner naucza na podstawie tej opowieści dwóch rzeczy: Pierwsza – „jeśli ktoś chce być uratowany przed śmiercią z rąk goja, powinien poprosić o wykonanie micwy, w ten sposób bezrat Haszem, zostanie on uratowany”. Druga – "człowiek, który wypowiada Kidusz Lewana z odpowiednią kawaną (intencją) i z prawdziwą radością, może być pewny, że nic złego nie przytrafi mu się podczas nadchodzącego miesiąca". I z pewnością przeżyje do końca danego miesiąca. Dzieje się tak dlatego, że wartość tej micwy jest tak ogromna, że porównana może być z otrzymaniem samej Szechiny (Boskiej Obecności).

     Zakończymy ów poważny temat dowcipem. Podobno pewnego razu jeden "brisker" (uczeń jesziwy Brisk), miał zginąć z rąk goja, podczas Kiduszu Haszem. Brisker z wielką kawaną wypowiedział słowa błogosławieństwa: „aszer kidszanu bemicwotaw weciwanu al kidusz Haszem”, kiedy nagle goj zmienił swe zdanie i postanowił oszczędzić mu życia. Brisker nalegał jednak, by tamten go zabił, ponieważ powiedział on już błogosławieństwo i obawiał się bardzo, że jego bracha stanie się „lebatala” (wypowiedziana bezużytecznie).


Boaz Pash - Tłumaczyła Daniela Malec
Dziękujemy organizacji Shavei Israel za udostepnienie tekstu.

 

Am Israel Chai !

ATTENTION !

About the visits
to the grave
of Akiva Eger
please stay in touch
Ten adres email jest ukrywany przed spamerami, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce, by go zobaczyć
OrWhats App only
+48726100199

AKIVA EGER

Czytaj TUTAJ

2a.jpg

 

Ambasada Izraela w Polsce

ambas1 (2).jpg

Hebrajski w Gminie

Chetnych do nauki

prosimy o kontakt

hebr2.jpg

15-activity Jewish community of Poznan

15c.jpg

15-lat naszej Gminy

tora.jpg

IRENA SENDLER-KONCERT

sendler.jpg

Codzienna Miszna

rapoport.jpg

Tajemniczy świat Żydów YTtajemniczy.jpg

 

oraz na  Facebooku

JEWISH.pl

 jewish.jpg

EC CHAIM

ec-chaim.jpg

Shavei Polska

shavei.jpg

Zydowski Instytut Historyczny

zih.jpg

C I H

3a.jpg
wirtualny.jpg

POLIN

Wirtualny spacer po wystawie stałej

polin.jpg

mhzp_logo_new3755.jpg

Muzeum Galicja

galicja.jpg
fdzz.jpg

nissenbaum.jpg

Trzemeszno

logo.jpg+ lista nazwisk

Kulmhof am Ner

kulmhof1.jpg Kliknij obrazek

Shimon Peres Funeral

simon2.jpg

Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl