Parszat Szmini |
Po śmierci dwóch synów, pochłoniętych przez ogień Miszkanu, Mojżesz próbuje pocieszyć Ahrona tymi słowami: „To jest, co Pan powiedział: Okażę moją świętość tym, co zbliżają się do Mnie, okażę chwałę moją przed całym ludem. I zamilkł Ahron.”(Wajikra, 10:3) Rabin Joel Sirkisz, Bach, piastował rabiniczne pozycje w wielu miejscach – Frozna, Lubkow, Lublin, Medziboż (Międzybóż), Belz, Szidlow (Szydłów), Brisk, a na końcu w Krakowie. Jednym z jego studentów był Dawid ben Rabin Szmuel Halewi, z miasta Ladomir (Włodzimierz Wołyński), położonym w Prowincji Wołyń. Student ten wyróżniał się spośród innych swą wiedzą, erudycją- już w młodym wieku posiadł ogromną wiedzę na temat trzech „Babot” (Baba Kama, Baba Mecia, Baba Batra)- trzech obszernych ksiąg Gemary, zawierających większość praw znajdujących się w Talmudzie i uważanych za szczególnie trudne do nauki. Bach czuł się specjalnie związany z tym właśnie uczniem, i wybrał go nawet jako odpowiedniego męża dla swojej córki, również uczonej w Torze, Rebeki, (dlaczego wybrał właśnie jego? Opowiemy o tym trochę później). Po ślubie pan młody zamieszkał w domu swego teścia i kontynuował naukę w jesziwie Bacha. Po zakończeniu nauki u teścia Dawid Halewi piastował stanowisko rabina w wielu miejscach, ostatnim miejscem był Lemberg (Lwów), gdzie został on mianowany przewodniczącym sądu rabinicznego (Aw Beit Din). Rabin Dawid Halewi słynny został dzięki opublikowaniu „Turei Zahaw” (Ta”Z) – innowacyjnego komentarza do księgi „Szulchan Aruch”.Co ciekawe, samemu Bachowi nie podobało się to, że jego zięć zajmuje się „Szulchan Aruchem”, taką „nowoczesną” książką, a nie księgą „Tur”, którą uważał za najważniejszą pośród chalachicznych dzieł, do których odwoływał się Bach. Z dzisiejszego punktu widzenia wydawać się to może nam dziwne, ponieważ wiemy, że Szulchan Aruch stał się podstawą chalachicznych kodów, ważniejszym niż Tur. Dawid Halewi, będąc uczniem Bacha, również już po ślubie z jego córką, uświadamiał sobie, że Bach nie docenia jego wiedzy dotyczącej Tory i przeszkadzało mu to. Jego zięć motywował go do nauki i nalegał na dalsze kształcenie w Torze, bardziej niż innych studentów, z drugiej jednak strony był bardzo oszczędny, jeśli chodzi o komplementy i okazywanie uznania dla wiedzy swego zięcia. Nawet po tym, jak zyskał on publiczną sławę i uznanie, po opublikowaniu swych książek, Dawid Halewi nie usłyszał słów pochwał od swego zięcia. I nie raz pytał sam siebie, dlaczego nie zyskał uznania od swego krewnego, a zdobył je od innych ludzi. Pewnego razu Taz postanowił porozmawiać z Bachem na temat tej sprawy, i oto, co od niego usłyszał: „Odpowiem Ci, otwierając me serce; obcy ludzie nie posiadają kryteriów oceny ważności i prawdziwych osiągnięć człowieka, ponieważ czasem światło przychodzące z daleka wydaje się wielkie i mocne, wprowadzając w błąd obserwujących. Prawdziwe uznanie otrzymać można tylko od osób bliskich, krewnych, tych, którzy przebywając z daną osobą na co dzień znają ją bardzo dobrze, i rozpoznają jej prawdziwe duchowe właściwości i możliwości. I tu znajdujemy klucz do naszej parszy – dodał Bach, napisane jest: „Okażę moją świętość tym, co zbliżają się do Mnie, okażę chwałę moją przed całym ludem” (Wajikra, 10:3). Innymi słowy: tylko będąc blisko kogoś, znając go dobrze, można rozpoznać jego wielkość i obdarzyć go prawdziwym uznaniem, w wyniku znajomości jego prawdziwych sił i właściwości. „Okażę moją świętość tym, co zbliżają się do Mnie”. Jak odczytać dalszą część pasuku?: „okażę chwałę moją przed całym ludem”- cały naród, także ci, którzy są daleko od Haszem, rozpoznają w końcu Jego prawdziwość i wielkość. I prawdziwe oszacowanie tej prawdy, przychodzi do nas poprzez poznanie i zrozumienie drugiego człowieka. Spokojnego Szabatu Rabin Boaz Pash - Tłumaczyła Daniela Malec |
Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl