Zaraz na początku parszy Ekew wymieniane są zalety Erec
Israel. Czytamy tam:
Gdyż Pan, Bóg twój, wprowadza cię do ziemi pięknej, do
ziemi, gdzie bystre rzeki i źródła tryskają w dolinie i na górze;
Do ziemi pszenicy, jęczmienia, winnej latorośli, drzewa
figowego i drzewa granatu, do ziemi drzewa oliwnego, oliwy i miodu;
Do ziemi, w której bez ograniczeń będziesz spożywał chleb i
niczego ci nie będzie brakować, do ziemi, której kamienie są z żelaza i z
której gór będziesz wydobywał miedź;
Gdzie będziesz jadł do syta i błogosławił Pana, Boga twego,
za tę piękną ziemię, którą ci dał. (Dwarim 8:7-10)
Dodajmy, że ostatni wers jakkolwiek byśmy go interpretowali
czy jako możliwość czy jako obowiązek, to musimy się zgodzić, że jedzenie do
syta nie jest złe. Jest błogosławieństwem. Czytamy dalej:
Bacz, abyś nie zapomniał pana, Boga twego, zaniedbując jego
przykazania, prawa i ustawy, które ci dziś nadaję.
Aby gdy się najesz do syta, gdy pobudujesz sobie piękne
domy, gdzie będziesz mieszkał, (Dwarim 8:11-12)
W powyższych wersach dwa razy użyte zostało słowo aby (w
oryginale פן –pen). Tora
używa tego słowa w kontekście przykazania negatywnego czyli zakazu. Abyś nie
zapominał Pana, to jasne. Zakaz zapominania o Bogu. Ale co z drugim wersem: aby
gdy najesz się do syta? Przecież czytaliśmy przed chwilą, że najedzenie się do
syta jest błogosławieństwem, a teraz czytamy, że to zakaz. Z pozoru mamy
sprzeczność. Musimy zatem zrozumieć, że w tym drugim wypadku kiedy
Tora odnosi
się do jedzenie do syta negatywnie nie oznacza to zakazu całkowitego, a jedynie
tylko w pewnych warunkach. Jak zatem mamy to rozumieć? Wróćmy do wersu 10:
Gdzie będziesz jadł do syta i błogosławił Pana, Boga twego,
za tę piękną ziemię, którą ci dał.
Jedzenie i nasycenie się powinno nam przypomnieć o tym, że
Bóg daje nam piękną ziemię, dlatego zaraz po słowach o nasyceniu się jest napisane:
będziesz błogosławił Boga. W jakich okolicznościach nasycenie się jest złe?
Bacz, abyś nie zapomniał pana,
Kiedy zapominamy o Bogu nasycenie się jest niebezpieczne.
Prowadzi do pychy. Podobną rzecz spotykamy w midraszu o Awrahamie Praojcu. W
jaki sposób Awraham nauczał ludzi o wierze w Boga Jedynego? Zapraszał ich na
posiłek. Kiedy gość nasycił się i chciał podziękować gospodarzowi tamten
odpowiadał: nie mi należy się dziękczynienie, ale Ojcu, który jest w niebie.
Albo podziękuj jemu albo płać. Uczy nas to, że moment jedzenia jest okazją do
zwrócenia myśli ku Bogu.
Dzieje się to dlatego, że człowiek rozumie, że źródło
jego życia jest zewnętrzne wobec niego. Przyjmuje pokarm, który przedłuża jego
życie, gdyby nie to mógłby umrzeć, a zatem jest zależny od czegoś zewnętrznego.
To jest moment złamania pychy. Dlatego uczy nas Tora, aby właśnie wtedy zwrócić
swe serce ku przyczynie wszelkiego bytu. Czytamy dalej:
Aby gdy się najesz do syta, gdy pobudujesz sobie piękne
domy, gdzie będziesz mieszkał,
I gdy twoje bydło i trzody rozmnożą się, i gdy będziesz
posiadał wiele srebra i złota, i wszystkiego będziesz miał wiele,
Serce twoje nie stało się wyniosłe oraz abyś nie zapomniał
Pana, Boga twego, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej, z domu niewoli,
(Dwarim 8:12-14)
Fragment ten stoi w pozornej sprzeczności z tym co
czytaliśmy w poprzedniej parszy Waetchanan:
A gdy Pan, twój Bóg, wprowadzi cię do ziemi, którą twoim
ojcom: Abrahamowi, Izaakowi, Jakubowi poprzysiągł dać tobie wraz z wielkimi i
pięknymi miastami, których nie budowałeś,
Domy, pełne wszelkich dóbr, których nie gromadziłeś, i
wykute studnie, których nie wykuwałeś, winnice i sady oliwkowe, których nie
sadziłeś, a jednak będziesz z nich jadł do syta,
Strzeż się, abyś nie zapomniał o Panu, który cię wyprowadził
z ziemi egipskiej, z domu niewoli. (Dwarim 6:10-12)
Uczymy się z tego, że mamy dwa rodzaje pychy: jeden rodzaj
pojawia się gdy rzeczy przychodzą z łatwością a drugi rodzaj pojawia się gdy
musimy się sporo natrudzić. Nie możemy przypisywać sobie wszystkich zasług, ale
też nie możemy udawać, że to nie my zrobiliśmy. Obie drogi prowadzą do zgubnych
rzeczy. Jakie zatem mamy wyjście? Jak zwykle w naszej tradycji idziemy drogą
środka:
I powiesz w swoim sercu: Moja moc i siła mojej ręki zdobyła
mi to bogactwo.
Pamiętaj, że to Pan, Bóg twój, daje ci siłę do zdobywania
bogactwa, aby potwierdzić swoje przymierze, które poprzysiągł twoim ojcom, jak
się to dziś okazuje. (Dwarim 8:17-18)
Tak samo jak w wersie 10, gdy będziesz jadł do syta to masz
obowiązek pobłogosławić. Tak samo tutaj musisz przyznać, że to twoja moc to
zrobiła po to aby wypełnić przykazanie pamiętania o tym, że to Bóg jest źródłem
twojej siły. Stąd możemy też wywnioskować, że przykazaniem jest przyznanie, że
to moja siła to uczyniła.
Nie możemy popadać w skrajność jak chcieliby niektórzy i
twierdzić, że wszystko czyni Bóg. Takie podejście prowadzi do unieważnienia
znaczenia ludzkich działań i prowadzi do bierności. Oprócz tego to jest po
prostu kłamstwo. Jeśli zbudowałem dom, to nie mogę powiedzieć, że tego nie
zrobiłem. Jakkolwiek pochodziło by to z bojaźni bożej, to jednak nie jest to
prawdą i uczą nas mędrcy, że nie prowadzi to do dobrych rzeczy. Musimy zatem
najpierw przyznać wartość naszym działaniom aby tym bardziej podziękować Bogu
za błogosławieństwo, które spływa na nas poprzez nasze starania i czyny.
SZABAT SZALOM !
|