Parszat Chaje Sara |
Rabin Boaz
Pash – Tłumaczyła Bogna Skoczylas 17/11/2011 Tym razem również zajrzymy do uwag z księgi „Machir Jajin” autorstwa wspomnianego w komentarzu do poprzedniej parszy, Rabina Rema. Liczba 127 pojawia się dwukrotnie w Torze: za pierwszym razem przy podliczaniu lat, które przeżyła Sara, a po raz drugi w Megilat Ester (księdze Ester) przy wyliczaniu krajów wchodzących w skład Imperium Perskiego. W księdze Bereszit (księdze Rodzaju) czytamy: “ Sara doczekała się stu lat i dwudziestu lat i siedmiu lat życia”. (Bereszit 23:1) Megilat Ester przytacza: „A było to za dni Achaszwerusa; Achaszwerus ten panował od Indii aż do Etiopii nad siedmiu i dwudziestu i stu państwami” (Megilat Ester 1:1) Pozornie nie ma żadnego związku między tymi dwoma wzmiankami (poza faktem, że obie te Panie były niezwykle istotne dla historii narodu żydowskiego). Midrasz jednakże wskazuje na szczególne powiązanie: „Rabi Akiwa, siedział i wykładał, a słuchacze posnęli i gdy zapragnął ich obudzić powiedział: Cóż takiego widziała Ester, która miała zarządzać stu dwudziestu siedmioma państwami? Jednakże była ona córką z rodu Sary, która przeżyła sto dwadzieścia siedem lat, a zatem miała zarządzać stu dwudziestu siedmiu państwami”. (Bereshit Raba 58:3) Na temat związku między tymi dwoma kobietami i znaczeniu wspomnianej liczby napisano już wszak wiele. Rema natomiast zwraca uwagę na coś innego, mianowicie na kolejność wymienianych cyfr we wskazanej liczbie. Zazwyczaj w Torze wymienia się najpierw cyfrę odpowiadającą liczbie jednostek, następnie liczbę dziesiątkową, po niej setki, a na samym końcu ilość tysięcy – takie są prawidła gramatyki biblijnej. Tak na przykład opisana została liczba 127 w Megilat Ester, czyli najpierw siedem, potem dwadzieścia, a na samym końcu sto: „nad siedmiu i dwudziestu i stu państwami”. Więc dlaczego w księdze Bereszit pojawia się ta sama liczba, ale w odwrotnej kolejności?: „..doczekała się stu lat i dwudziestu lat i siedmiu lat”. Dlaczego w tym przypadku Tora decyduje się na nietypową dla siebie kolejność malejącą z setek do jednostek? Rema wyjaśnia: Każdemu dniu życia człowieka przypisane jest inne wyzwanie. Według słów Gemary (Talmudu): „Powiedział Rabin Szymon ben Lakisz, złe siły walczą w człowieku każdego dnia i gotowe są go zabić….jednakże Wszechmocy Kadosh Baruchu (Przenajświętszy), który mu go wspiera, nie pozwala na to”. Każdy rok niesie ze sobą swoje wyzwanie. Podobnie również każdy okres życia człowieka ma sobie tylko właściwe wyzwania. Ogólnie rzecz biorąc życie człowieka dzieli się na trzy części: 1. „Lata wzrostu” – dzieciństwo i młodość, w których przeważa wzrost i rozwój. 2. Następnie „lata zasiedzenia” – w nich powolny lub wręcz niezauważalny rozwój. 3. „Lata spadku” – czas starości, czas powolnego rozkładu. (No oczywiście nie da się tak dosłownie określić życia człowieka według tych kategorii. Bywają w życiu różne okresy: najpierw upadek, potem wzrost, czasem regresja poprzedza progres; opisuję to tylko tak z grubsza). Zadaniem naszym jest rozszerzyć ten okres wzrostu, skrócić „okres zasiedzenia” i dreptania w miejscu i postarać się w ogóle uniknąć lat upadku. Sara, eshet hail (dzielna kobieta), rozszerzyła okres wzrostu do stu lat, ograniczyła „dni zasiedzenia” jedynie do dwudziestu lat, a lata jej upadku i rozkładu były jedynie znikome – siedem lat. Tora chciała chwalebnie wypowiedzieć się na temat Sary naszej Matki, i zasugerowała takie podliczenie okresów życia Sary – 100, 20, 7. Dlatego też podaje jej wiek w tej niezwykłej kolejności: 100 lat wzrostu, 20 lat zasiedzenia, 7 lat upadku. Tak oto wyjaśnia Rabin Rema tę znaczącą różnicę w kolejności wymienianych lat życia Sary. |
Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl