Parszat Behaalotecha - Rabin Avi Baumol |
Parszat ha Szawua | |
I przemówił Bóg do Mojżesza: Weź lewitów i oczyść ich
… Dlaczego? Aby przygotować Lewitów do służby w Świątyni. Nie ma tu znaczenia
wiek, w którym się tego dokonuje. Nasza parasza kładzie nacisk na opis procedury, która przygotowuje
lewitów do wzniosłej funkcji służenia w Świątyni. A jaka dokładnie jest ich rola i misja? Co należy do ich obowiązków?
Raszi pomaga nam, to zrozumieć komentując ten fragment Tory: (Księga Liczb 8: 5-19) 5 Mówił znów Pan do Mojżesza tymi słowami: 6 «Wyłącz lewitów spośród Izraelitów i oczyść ich. 7 Postąpisz zaś z nimi w ten sposób, aby ich oczyścić: pokropisz ich wodą przebłagania, ogolą całe swoje ciało, wypiorą szaty, i wtedy będą czyści. 8 Następnie wezmą młodego cielca ze stada i należącą do tego ofiarę pokarmową z najczystszej mąki zaprawionej oliwą; ty zaś weźmiesz drugiego cielca ze stada na ofiarę przebłagalną. 9 Każ wystąpić lewitom przed
Namiot Spotkania i zbierz całe zgromadzenia Izraelitów. 10 Gdy wyprowadzisz lewitów przed Pana, Izraelici włożą na nich ręce. 11 Następnie Aaron gestem kołysania wobec Pana przekaże lewitów jako ofiarę ze strony Izraelitów i będą przeznaczeni na służbę dla Pana. 12 Lewici włożą ręce na głowy cielców, a ty jednego z nich złożysz na ofiarę przebłagalną, a drugiego jako całopalenie dla Pana, by w ten w sposób dokonać nad lewitami obrzędu przebłagania. 13 Stawisz lewitów przed Aaronem i jego synami i ofiarujesz ich Panu gestem kołysania. 14 Wyodrębnij lewitów spośród Izraelitów, gdyż oni do Mnie należą. 15 Gdy ich oczyścisz i ofiarujesz gestem kołysania, przyjdą lewici służyć w Namiocie Spotkania. 16 Są oni Mnie oddani na własność spośród Izraelitów. Biorę ich spośród Izraela w miejsce tego, co otwiera łono matki – to znaczy [w miejsce] wszystkich pierworodnych. 17 Do Mnie bowiem należy wszystko, co pierworodne w Izraelu, tak spośród ludzi, jak też i bydła. Poświęciłem ich dla siebie w owym dniu, kiedy pobiłem wszystkich pierworodnych w ziemi egipskiej. 18 Obecnie biorę lewitów w miejsce wszystkich pierworodnych Izraelitów 19 i daję ich Aaronowi i jego synom jako własność spośród Izraelitów, by za Izraelitów pełnili służbę w Namiocie Spotkania. Będą wyjednywać przebaczenie dla Izraelitów, by nie spotkała ich kara, w wypadku gdyby sami zbliżali się do przybytku».
Wszechmogący wybiera lewitów, oczyszcza ich, wyróżnia ich i umieszcza je przed tabernakulum. Potem nadchodzi werset 8:16: „Są oni Mnie oddani na własność spośród Izraelitów”. Co to oznacza, że „są oddani na własność”? W dodatku w hebrajskiej wersji słowo „oddani” pojawia się dwukrotnie. Raszi wyjaśnia konieczność tego powtórzenia. Czego się od nich oczekuje? Pracy i śpiewu. Stąd też ich podwójna rola. Jaka praca? W sensie dosłownym, Lewici byli pierwszą firmą ofiarującą usługę przeprowadzek, czyli w języku ludowym – szlepers. Taką pracę przeprowadzania przybytku Bożego wykonywała rodzina Gerszona, syna Lewiego. Rodzina Merari, również syna Lewiego przenosiła deski, śruby i kołki i kolumny do przybytku, a nawet rodzina Kahat, także potomków Lewiego, którzy otrzymali świętą pracę przenoszenia Lamp i świec, oraz parochet, również ponosiła ciężar przeprowadzek.
No ja sobie wyobrażam takiego świeżo wypucowanego Lewiego, który przybywa do namiotu Pana, by otrzymać swoje pierwsze zadanie? I co mu każą robić? Demontować. Rozkręcać śrubki i nie pogubić się w nich i nie pomylić. Nieść belki na własnych plecach a potem znowu przykręcać i montować śrubki? To ja mam tak pracować w pocie czoła jak wół? Co za ciężar, co za nuda. I to ma być ta moja wielka rola? I tak ma już wyglądać moje życie? Odpowiedz jest jednoznaczna: tak i jeszcze na dokładkę służba w śpiewie.
Dodatkowo poza ciężką, żmudną pracą Lewici śpiewali. Pieśń to nie praca, to przyjemność. Pieśń to modlitwa. Pieśń jest esencją boskiej inspiracji. Pieśń jest czymś spontanicznym i ekscytującym, cennym jak złożenie hołdu. Gdy śpiewamy po prostu wznosimy się do nieba i do aniołów. Takie odczucia daje śpiewanie.
I tu pojawia się pytanie, czy to możliwe, że ci sami Lewici, którzy mają za zadanie załadunku i rozładunku, przenoszenia z miejsca na miejsce, dzień po dniu namiotu Pana, mają również śpiewać pieśń??? Odpowiedź brzmi: tak. Służba pracą i śpiewem.
Czy to przypadkiem nie sprzeczne oczekiwania? Sprzeczne cechy? Nie! Gdy jesteśmy świadomi świętości życia, wszystkie nasze działania stają się dla nas okazją, aby uświęcać imię Boga. I nie odczuwamy znużenia i rezygnacji przy codziennych zadaniach. I gdy nadchodzi czas na śpiew, po prostu wznosimy się. Może Tora daje nam, sługom Boga, przekaz związany z życiem, w szczególności z życiem duchowym. Nasze zadania składają się z wyzwań i ciężaru oraz ze śpiewu. Musimy poświęcić czas na pracę oraz na śpiew i gdy tylko odnajdujemy właściwą równowagę między pracą a śpiewem, jesteśmy szczęśliwi z naszych działań zarówno tych codziennych jak i tych niezwykłych. Izraelici na pustyni mieli czas i na pracę i na pieśń. Ta pieśń była wyjątkowa „Następnie Mojżesz i Izrael śpiewali pieśń”.
Ale akurat w naszej paraszy synowie Izraela marudzą, skarżą się, kłócą, do tego stopnia, że nawet Mojżesz poddaje się rozpaczy i nie może unieść „ciężaru tego narodu”.
Dopiero następne pokolenie pod
przewodnictwem Jozuego będzie potrafiło połączyć pracę i śpiew na chwałę Boga.
I dopiero oni w triumfalnym marszu wkroczą do Izraela by wypełnić słowo Boże. |
Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl