Natychmiast po Rosz Haszana - trzeciego dnia tiszri, upamiętnia się postem śmierć Gedalii, ostatniego gubernatora Jerozolimy, w roku 586 p.n.e.
Po zniszczeniu Świątyni przez armię króla Babilonu większość Żydów opuściła kraj Judy, "a dla ludności, która pozostała w kraju Judy (...) król babiloński wyznaczył na rządcę Gedaliasza, syna Achikama, syna Szafana. Wszyscy dowódcy wojskowi i ich ludzie dowiedzieli się, że król babiloński wyznaczył na rządcę Gedaliasza, i przyszli do Gedaliasza, do Mispa, mianowicie: Izmael, syn Netaniasza, Jochanan, syn Kareacha, Serajasz, syn Tanchumeta z Netofy, Jaazaniasz, syn Maakatyty - oni wraz ze swoimi ludźmi. Wtedu Gedaliasz złożył przysięgę im oraz ich ludziom i powiedział do nich: 'Nie lękajcie się służyć Chaldejczykom, mieszkajcie w kraju, służcie królowi babilońskiemu, a będzie się wam dobrze powodziło'. Lecz siódmego dnia miesiąca przyszedł Izmael, syn Netaniasza, syna Eliszama, z rodu królewskiego, a z nim dziesięciu ludzi, i zabili Gedaliasza oraz Judejczyków i Chaldejczyków, którzy byli z nim w Mispa. Wówczas cały lud - od najmniejszego aż do największego - i dowódcy wojskowi powstali i wyruszyli do Egiptu, ponieważ bali się Chaldejczyków" (2 Krl, 25, 22-26).
Mogłoby się wydawać, że rzeczą co najmniej dziwną jest, by pościć z powodu śmierci jakiegoś urzędnika sprzed przeszło 2,5 tysiąca lat... Jednak w zbrodni tej jest coś bardzo smutnego, co opłakujemy - po raz pierwszy Żyd zabił Żyda. Jest to symbol sporów w naszym narodzie, nienawiści, która może się zrodzić między braćmi. Fakt ten wielu przypomniało sobie w dniu zabicia Jicchaka Rabina.
/Forum Żydów Polskich/ |
Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl