POLUB NAS :)

facebook.jpg

Nasz You Tube

ytube.jpg

KONTAKT

BIURO

Fundacja Synagoga Nowa

PIC 913955244
2016-04-04_101608.jpg

The National Library of Israel

library1.jpg

Posen Library

KLIK library.jpg

Kalendarz

  calenda1.jpg

Bar Micwa Ryana

Kliknij TUTAJ rayan2.jpg

Blog Leona Jedwabia z Australii

Moja podróz przez Holokaust

jedwab2.jpg 

erec.jpg

Koszerne produkty

kosher4.jpg

 

Chabad

chabad.jpg
wikipardes.jpg

JUDAICA

magen_1.jpg

Szalom TV

szalomtv.jpg

KOL POLIN

"Bohater z cienia"  Email

19 kwietnia 1943 roku w warszawskim getcie wybuchło powstanie. Za murami pozostało ok. 60 tys. osób - reszta z ponad 400 tys. zginęła z głodu, chorób lub w komorach gazowych. Żydowska Organizacja Bojowa, najważniejsza siła powstania, liczyła około 300 osób, uzbrojonych w kilkadziesiąt pistoletów, kilka karabinów oraz butelki z benzyną. Kazik Ratajzer, bohater książki "Bohater z cienia", miał wtedy 19 lat. "To było powstanie Żydów polskich. Urodziliśmy się w Polsce i byliśmy polskimi obywatelami" - mówi w rozmowie z Witoldem Beresiem i Krzysztofem Burnetką Kazik Ratajzer, jeden z ostatnich żyjących uczestników powstania w warszawskim getcie. Jego biografia - "Bohater cienia" - trafia właśnie do polskich księgarń.

"Powstanie było przegrane, nim żeśmy je zaczęli. (...) Nie sądzę, by ktoś z nas liczył na zwycięstwo. (...) Nie bez powodu nasi dowódcy nie przygotowali planu ewakuacji. Zakładali widać, że wszyscy zginiemy" - wspominał w rozmowie z Witoldem Beresiem i Krzysztofem Burnetką.

Plan ewakuacji okazał się jednak potrzebny, a jego przygotowania podjął się właśnie Ratajzer. Jego szanse zwiększał tzw. dobry wygląd - jasne włosy i oczy - a także fakt, że wychowany na Czerniakowie, mówił po polsku bez akcentu. W nocy z 30 kwietnia na 1 maja przez przypadkiem odkryty tunel pod ul. Bonifraterską udało się mu opuścić getto. Dzięki znajomemu z PPR, nawiązał kontakt z miejskimi kanalarzami, którzy – sądząc, że to zlecenie polskiego podziemia – podjęli się przeprowadzić go do getta. Okazało się jednak, że z bunkra, w którym mieli ukrywać się jego towarzysze, zostały tylko zgliszcza. Kazik wrócił do kanału przekonany, że przyszedł za późno, ale pod ziemią - niemal cudem - spotkał grupę bojowców ŻOB, wysłanych przez Marka Edelman na poszukiwanie drogi wyjścia. Dwóch z nich zawróciło, aby zabrać resztę ocalałych z powstania pod włazem do kanałów na Prostej. "Kilka razy powtórzyłem, by czekali tam całą grupą i się nie rozdzielali" - mówił Ratajzer, który wrócił na aryjską stronę, by zorganizować kolejny etap ewakuacji.

9 maja kilkudziesięciu bojowców z getta (źródła podają różne liczby: od 30 do 60) dotarło pod właz na Prostej, jednak wbrew zaleceniom Kazika, grupa rozproszyła się w bocznych kanałach. O świcie 10 maja bojowcy czekali na zamówione dwie ciężarówki, ale godzina policyjna minęła, a nikt się nie zjawił. Dopiero o 10 przyjechał jeden samochód i bojowcy ŻOB zaczęli wychodzić. Po walkach i przejściu przez kanały wyglądali tak, że wokół pojazdu zgromadzili się gapie. Nim wszyscy zdołali położyć się na pace ciężarówki, minęło pół godziny, a kierowcę trzeba było zmuszać do dalszego postoju pod pistoletem. Okazało się jednak, że Marek Edelman i Cywia Lubetkin wysłali kilka osób po pozostałych w bocznych kanałach ludzi i stracili z nimi kontakt.

To Ratajzer zdecydował, że ciężarówka ma jechać. "Wskoczyłem na samochód i kazałem ruszać. Cywia zaczęła wołać, że na dole zostali jeszcze ludzie. Mówię: nie możemy czekać. Ona: że mnie zabije. Odparłem: nie ma problemu, masz rewolwer, ja też mam" - relacjonował.

Przejazd ciężarówki pełnej Żydów w środku dnia przez pół miasta Edelman nazywał we wspomnieniach kolejnym cudem świata. Dotarli do zagajnika pod Łomiankami. Niemal wszyscy bojowcy ŻOB, którzy przeżyli powstanie w getcie, zawdzięczają życie Kazikowi Ratajzerowi. Decyzja o ucieczce ciężarówką z Prostej będzie jednak mu ciążyć do końca życia. Następnego dnia wrócił nad właz na Prostej i dowiedział się, że pozostawieni w kanałach próbowali wyjść na własną rękę. Doszło do strzelaniny z Niemcami, wszyscy zginęli, m.in. najlepszy przyjaciel Kazika Szlamek Szuster. "Nikt samego siebie tak nie oskarża jak ja. (...) Nigdy się nie dowiem, czy gdybyśmy poczekali, tamci by do nas dotarli" - wspomina.

Po wojnie, w 1945 roku, Ratajzer opuścił Polskę i przyłączył się do grupy ocalałych z Zagłady Żydów nazywających się Mścicielami. W odwecie za śmierć 6 mln rodaków zamierzali zabić tyle samo Niemców: zatruć wodę w wodociągach największych niemieckich miast. Gdy pierwotny plan nie wypalił, bo transportujący truciznę kurier wpadł w ręce aliantów, Mściciele opracowali kolejny plan. Tym razem zemsta miała dotknąć tylko nazistowskich zbrodniarzy w alianckich obozach jenieckich. Ratajzer działał w oflagu pod Monachium, gdzie przetrzymywanych było 28 tys. esesmanów, ale plan zatrucia obozowego chleba nie powiódł się. W innym obozie udało się zatruć część pożywienia, choć nie ujawniono nigdy liczby ofiar.

"Jesienią 1946 r. Ratajzer dotarł do Izraela, gdzie nie afiszował się ze swoją kombatancką przeszłością. Ratajzer zmienił nazwisko na Simcha Rotem i walczył w trzech prowadzonych przez Izrael wojnach. W 1963 r., po tym jak proces Eichmanna zmienił izraelską politykę pamięci o Holokauście, został członkiem Rady Jad Waszem i dopilnował, aby wszyscy Polacy, którzy pomagali powstańcom z getta, mieli swoje drzewka sprawiedliwych.

Oceniając skalę pomocy udzielanej przez Polaków podczas okupacji Żydom Ratajzer mówi: "Każdy naród powinien widzieć wszystkie strony swojej historii. Problem z Polakami polega na tym, że chcą dostrzegać tylko tę jasną, piękniejszą część swojej twarzy. Ciemniejszej już nie mają odwagi oglądać. Nie wiem, czy ktoś bardziej ode mnie ceni tych Polaków, którzy nam podczas wojny pomogli. Nie wiem, czy sam byłbym gotów zrobić więcej, niż oni zrobili dla nas. Potrafię zrozumieć, że ktoś nie chciał się narażać, ukrywając Żyda. Ale kiedy na ulicy wskazywał Niemcom Żyda albo wydawał żydowskie dzieci, to inna sprawa. O to mam pretensję" - tłumaczył.

Książka "Bohater z cienia. Kazik Ratajzer" Witolda Beresia i Krzysztofa Burnetki ukazała się nakładem wydawnictwa Świat Książki.

 

Źródło: WP, PAP

 

Pray for Izrael

200w.gif

Am Israel Chai !

Pesach 22-30.04

seder.jpg

AKIVA EGER

Czytaj TUTAJ

2a.jpg

 

Ambasada Izraela w Polsce

ambas1 (2).jpg

Hebrajski w Gminie

Chetnych do nauki

prosimy o kontakt

hebr2.jpg

15-activity Jewish community of Poznan

15c.jpg

15-lat naszej Gminy

tora.jpg

IRENA SENDLER-KONCERT

sendler.jpg

Codzienna Miszna

rapoport.jpg

Tajemniczy świat Żydów YTtajemniczy.jpg

 

oraz na  Facebooku

JEWISH.pl

 jewish.jpg

EC CHAIM

ec-chaim.jpg

Shavei Polska

shavei.jpg

Zydowski Instytut Historyczny

zih.jpg

C I H

3a.jpg
wirtualny.jpg

TSKZ

tskz.jpg

POLIN

Wirtualny spacer po wystawie stałej

polin.jpg

mhzp_logo_new3755.jpg

Muzeum Galicja

galicja.jpg
fdzz.jpg

nissenbaum.jpg

Trzemeszno

logo.jpg+ lista nazwisk

Kulmhof am Ner

kulmhof1.jpg Kliknij obrazek

Shimon Peres Funeral

simon2.jpg

Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl