Parszat Wajece 6.12.19 |
Parszat ha Szawua | |
Paraszat
Wajece – Trzech mocarzy, trzy modlitwy; trzy żydowskie doświadczenia.
Talmud w Traktacie Berachot 26b przekazuje nam: “Rabin Jose powiedział,
że nasi praojcowie ustanowili dla nas trzy modlitwy: Abraham ustanowił
modlitwę szachrit – jak zostało powiedziane „Abraham wstał rano”; Izaak
ustanowił Minchę, jak oznajmiono: “Izaak po południu poszedł rozmawiać”;
Jakub ustanowił Maariw, co określają słowa “a on przyszedł na miejsce”.
Abraham reprezentuje poranek a nawet świt. Jego doświadczenie Boga
jest bezkrytyczne, bez niebezpieczeństwa. Jest to jednokierunkowy
drogowskaz skierowany ku przyszłości i błogosławieństwom, zaufaniu i
męstwu. Z tego powodu rabini uczą się od Abrahama, że ochoczo “wstawał
wcześnie rano”, aby się modlić.
Izaak reprezentuje południe – kontynuując podekscytowanie poranka,
Izaak spędził swoje życie utrwalając pionierskie pomysły swojego ojca.
Izaak chce podtrzymać to marzenie, żyć nim i przkazać entuzjazm z
pokolenia na pokolenie. Nasi rabini mówią nam, że przed wieczorem miał
“rozmowę” z Bogiem.
Doświadczenie Jakuba jest jednak inne. To jest ciemność. Istnieje
niebezpieczeństwo. Wyjeżdża (a może już wyjechał!) z Izraela. Upadł
trochę, jest młodszy i mniej zdolny do konfrontacji z trudną
rzeczywistością w swoim życiu. On biegnie. Jego spotkanie z Bogiem
odbywa się w lesie, używając słowa “i przyszedł na miejsce” i tam śnił.
Rabini rozumieją to słowo vayifga jako modlitwę. Na podstawie wersetu w
Jeremiaszu (i we współczesnym języku hebrajskim) to oznacza coś
bliskiego – obrażać / obrażać / rzucać / podchodzić zbyt blisko.
Dla Jakuba spotkanie z Bogiem nie było duchowym uwzniośleniem, lecz
było podszyte niepokojem i poczuciem winy. Nie wiedział, że Bóg tam
jest. Czemu? Być może z powodu strachu przed śmiercią, być może z powodu
kryzysu życiowego, jaki przechodził. Tak czy inaczej, jest zszokowany i
zaskoczony, a także zakłopotany, tym spotkaniem Boga w danym momencie
swojego życia i o tej porze dnia, to znaczy wieczorem. W ten sposób dochodzimy do trzeciej, wieczornej modlitwy ustanowionej przez naszych praojców.
Żydzi doświadczają Boga w każdym wymiarze, każdej “modlitwie”:
“szacharytowym”, porannym spotkaniu pełnym uniesienia jakie odczuwał
Abraham. Ta poranna modlitwa reprezentuje pierwsze kroki w zaangażowanie
się w spotkanie z Bogiem, judaizmem, jest to zawsze nowe i fascynujące.
Każda nowa micwa, każda nowa nauka jest nowym sposobem na połączenie
się z Bogiem i radosnym wydarzeniem. Ludzie przechodzący na judaizm mają
przywilej posiadania “doświadczenia Abrahama oraz Sary”, w którym
wszystko jest nowe i ekscytujące. Do tych doznań mamy poranną modlitwę.
Ale gdy doznamy tego sto lub tysiąc razy, zatracamy to uczucie
uniesienia. Pojawia się monotonia z którą musimy walczyć. W tym celu
pojawia się modlitwa Izaaka, emocjonalna iskierka w południe. Ten wymiar
jest bardzo potrzebny tym, którzy dorastali w żydowskiej tradycji i
religii. Trzeba twórczo podejść do modlitwy i tradycji oraz żydowskich
świąt, by odnaleźć w nich inspirację. Być może właśnie poprzez
kontynuowanie “rozmowy” z Bogiem, a nie poprzez wstrząsającą chwilę,
możemy naprawdę rozwinąć silniejszą więź z naszym dziedzictwem i
duchowością.
Ale doświadczenie Jakuba jest najbardziej porażające, wręcz jak
przerażające nawiedzenie, ale być może dzięki temu jest to najbardziej
wstrząsające doznanie. Chodzi tu o odnalezienie Boga w czasach kryzysu;
kiedy wydaje nam się, że jesteśmy od Niego oddaleni i On jawi nam się
jako odległy. Wtedy właśnie najbardziej potrzebujemy modlitwy i
umocnienia więzi z Bogiem. Gdy młodzież i dzieci są zabijane na ulicy
podczas wykonywania charytatywnej pracy – wołamy: jak to możliwe, że
Bóg na to pozwala? Kiedy zło zdaje się działać bezkarnie, gdzie jest
Boża łaska? Wtedy właśnie przywołujemy zuchwałość Jakuba, ponieważ
czasami identyfikujemy się z nim najbardziej.
Potrzebujemy nocnej modlitwy – maariw, aby nas pocieszyć, gdy słońce
zniknie; aby dać nam wytchnienie od naszych wewnętrznych (a nawet
zewnętrznych) demonów i dać nam wystarczająco dużo duchowej amunicji,
aby przetrwać długą noc przed nami i walkę, jaką musimy podjąć.
Nocna modlitwa jest symbolem Izraela i nadzieją, że nadejdzie odkupienie.
Szabat Szalom
Rabin Avi Baumol
|
Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl