Żadna
z plag, które sprowadził B-g na Egipt nie dotknęła narodu Izraela. Wielokrotnie
Tora podkreśla, że cokolwiek przydarzyło się Egipcjanom nie wydarzyło się Żydom
niezależnie od tego czy były to warunki atmosferyczne, zwierzyna czy choroby.Jeżeli zatrudniony przez B-ga agent do wypełniania plag
umiał w pierwszych dziewięciu przypadkach odróżnić Egipcjanina od Izraelczyka
czemu przed plagą dziesiątą nasz naród musiał
oznaczyć swoje odrzwia krwią?
Czy
ta plaga nie ma mocy odróżniania między ludźmi? A może nakaz ten miał
spowodować, że ludzie zostali w domach?
Wiele rzeczy wskazuje na to, że pierwszych dziewięć plag
działo się za pośrednictwem aniołów przy czym plaga ostatnia, jaką było
zabijanie pierworodnych, spadła za sprawą samego B-ga. Można więc uznać, że
energia aniołów jest ograniczona – dlatego nie trudno było im ją rozdzielić
między narody. Za to siła B-ga jest na tyle wielka, że trzeba jej dopomóc
znacząc drzwi. Idąc jednak tym tropem wysuwamy teologicznie problematyczne
stwierdzenie jakim byłoby uznanie, że B-g ma problemy z kontrolowaniem swojej
mocy.
Do wiersza mówiącego nam o nakazie oznaczenia krwią drzwi
pojawia się komentarz Rashiego – oznakowania były dla nas samych – nie dla Egipcjan
I na pewno nie dla samego B-ga. Rashi wyjaśnia, że język używany podczas opisu
plagi wskazuje na to, że Egipcjanie, którzy byli wśród Żydów zginęli, natomiast
Żydzi, którzy byli wśród Egipcjan przeżyli. Czyli to nie krew na żydowskich
domach sprawiła, że ci uniknęli kary.
Krew na naszych drzwiach była znakiem od B-ga, że odgrodził
nas od innych narodów, wybrał nas spośród nich, dał nam wyjątkowe możliwości,
ale też wyjątkową odpowiedzialność – I że to wszystko jest połączone. W języku
hebrajskim obowiązki nazywane są mitzwami, a i umiejętności segulami. Aby B-g
mógł wyzwolić nas z Egiptu musieliśmy sobie zasłużyć na zbawienie między innymi
łącząc mitzwy i segule.
Dlaczego B-g każe nam zostać w domach? Teraz, gdy nasza
wyjątkowość staje się widoczna czyż nie lepiej by było gdybyśmy maszerowali
dumnie ulicami Egiptu pokazując wszystkim, że nas B-g ocali, a innych zgładzi?
Aż do teraz plagi można tłumaczyć jako zjawisko naturalne,
uzasadnione zemstą. W przypadku śmierci pierworodnych sytuacja wygląda inaczej.
Tora jasno mówi, że nie było domu do którego nie zajrzałaby śmierć. Niezależnie
od tego jak dobre mieli Egipcjanie strategie, które pomagały im poradzić sobie
z plagami, teraz żadna z nich nie działała. W nocy podczas, której zamordowani
zostali pierworodni smutek, żal I wszelkiego rodzaju podobne emocje
towarzyszyły Egipcjanom. Nie był to czas na tryumf Izraela lecz na współczucie.
Dlatego zamiast chodzić dumnie ulicamiIzraelczycy zostali w domach.
W tym tygodniu widzimy, że kiedy przychodzi odkupienie, gdy
B-g ukazuje moc swoim ludziom I swojemu narodowi jest to również czas pokory.
Egipt zgrzeszył przeciwko B-gu i przeciw synom Izraela. Wszystkie plagi, które
na niego spadły były uzasadnione. A mimo to nie mamy prawa, by czuć satysfakcję
z nieszczęścia nawet jeżeli spotyka wroga czy wywyższać się nad nimi podczas
jego słabości. Tylko wtedy, gdy nauczymy się akceptować nierozłączność naszych
przywilejów od naszych obowiązków B-g wywyższy nas ponad inne narody – a
dokładnie dzięki swojej pokorze sami siebie wywyższymy.
Szabat Szalom !
|