Parsza Behaalotecha 21.06.19 |
Parszat ha Szawua | |
Szabat Szakom kochani !
Zapalenie świec dla Poznania piątek 21 czerwca godz.21:00 Zakończenie Szabatu sobota godz.22:37
W
tym tygodniu dzieci Izraela zakończyły odpoczynek na Synaju. Po
upływie niemal roku rozpoczynają swoją pierwszą podróż jako
naród. Rok spędzony na Synaju pełen był działań, kreatywności,
grzechu i przebaczenia. Spotkaliśmy B!ga i dostaliśmy Torę.
Popełniliśmy grzech bałwochwalstwa w postaci złotego cielca i
odpokutowaliśmy za niego. Zbudowaliśmy i poświęciliśmy Namiot
Wyznaczonych Czasów. Każde plemię stało się zorganizowaną grupą
posiadającą przywódcę i flagę. Jedynym czego nie robiliśmy
było… narzekanie.
Tora opisuje protesty i narzekania Izraela od
czasu wyjścia z Egiptu do rozbicia obozu na Synaju. Podczas pobytu
na Synaju nikt nic nie mówił. A potem w czytamy w naszej Parszy, że
gdy tylko wyruszyliśmy w drogę, znowu zaczęliśmy kwękać i
biadolić.
Dlaczego tak się stało? Co takiego mieliśmy na Synaju czego nie mieliśmy w trakcie tułaczki po pustyni? Trudy podróży z pewnością mogą być powodem do narzekań, jednak nie wydaje się, by to właśnie było powodem takich zachowań. Przecież pierwsze skargi dotyczą jedzenia, którego brakowało podczas całego bytowania na pustyni, nie tylko podczas wędrówki. Podróżowanie to zmiany i rozwoj. Tworzy możliwości i oczekiwania. To znowu generuje strach, strach przed porażką i jeszcze większy strach przed sukcesem. Boimy się, że coś pójdzie nie tak i utkniemy. Ale jeszcze bardziej przeraża nas to, że wszystko będzie dobrze, że odniesiemy sukces i będziemy musieli stawić czoła większym wyzwaniom. Narzekamy więc, by zatrzymać proces rozwoju, a jeśli nie da się tego zrobić, to żeby przynajmniej zdystansować się od jego skutków. Tora w tym tygodniu zaprasza nas, byśmy jeszcze raz zjednoczyli się i podjęli wysiłek w imię rozwoju i zmiany. Jednocześnie pokazuje, że często nasze skargi na innych są po prostu sabotowaniem siebie samych. Szabat Szalom Rabin Yehoshua Ellis. |
Copyright © 2008 by www.poznan.jewish.org.pl