Tajna ewakuacja

Największa w historii operacja polskich służb specjalnych realizowana była przez cztery lata z ogromnym ryzykiem i miała na zawsze pozostać ściśle chronioną tajemnicą. 

Wydarzenie, które doprowadziło do zorganizowania w Polsce największej operacji specjalnej, miało miejsce pod koniec lata 1988 roku w Tel – Awiwie. Premier Izraela Icchak Szamir zaprosił na spotkanie ówczesnego ambasadora Związku Sowieckiego.

Dyplomata przyjechał bardzo szybko, gdyż od wielu miesięcy zabiegał o poparcie rządu Izraela dla koncepcji złagodzenia amerykańskich sankcji gospodarczych wobec ZSRR. Szamir wyraził wstępną akceptację, ale postawił jeden warunek: w rewanżu rząd ZSRR zgodzi się na emigrację do Izraela wszystkich osób narodowości żydowskiej, które wyrażą taką wolę.

 

 Tą samą propozycję w następnych dniach w Moskwie złożyli sowieckim dyplomatom ambasadorzy Izraela i USA. Rząd ZSRR – dotychczas nieskory do podejmowania szybkich decyzji – tym razem zgodził się bez wahania. Tym bardziej, że Icchak Szamir obiecał Moskwie zorganizowanie wszystkiego na własny koszt, a także pokrycie niewielkiej części długu zagranicznego ZSRR.

Ostateczne warunki zaakceptował nie kto inny tylko sam I sekretarz Michaił Gorbaczow. Wypuszczając osoby narodowości żydowskiej, pokazywał światu łagodne oblicze transformacji ustrojowej w Związku Sowieckim. Poza tym, za złagodzenie amerykańskich sankcji, gotów był dać naprawdę dużo. Z politycznego wyrachowania dla pozoru postawił tylko Szamirowi jeden warunek: majątek pozostawiony przez emigrantów w ZSRR przechodzi na własność komunistycznego państwa. Ten warunek Szamir zaakceptował. Osoby narodowości żydowskiej były w ZSRR tak samo biedne, jak wszyscy inni obywatele, więc zbyt wiele nie było do stracenia.

Spotkanie na szczycie

Gdy oba rządy zaakceptowały warunki współpracy, Szamir wezwał szefa Mossadu – Nahuma Admoniego. Poinformował go o porozumieniu z ZSRR i nakazał przygotowanie szczegółów operacji. Główny problem polegał na tym, aby nie dowiedzieli się o niczym Palestyńczycy, współpracujący blisko ze służbami specjalnymi ZSRR. Admoni – po konsultacjach ze swoimi doradcami – zaproponował współpracę z Polską.

Polska, która w latach 70. ubiegała się o ogromne kredyty dewizowe w krajach kapitalistycznych, dla udowodnienia wiarygodności w oczach zachodnich partnerów, usunęła ze swojego terytorium wszystkie osoby podejrzewane o działalność terrorystyczną. Wydalono m.in. słynnego terrorystę Abu Nidala, którego milicyjni komandosi zatrzymali w wynajmowanym mieszkaniu na warszawskim Muranowie.

Te akcje osłabiły bardzo aktywność palestyńskich służb specjalnych w Polsce. W 1988 roku miało to zostać wykorzystane. Jesienią 1989 roku, ambasador Izraela w Polsce poprosił o pilne spotkanie z premierem Tadeuszem Mazowieckim i przedstawił prośbę swojego rządu. Zaproponował również 3,5 miliarda dolarów na spłatę zadłużenia zagranicznego Polski. Mazowiecki – po konsultacji z szefami resortów siłowych – wyraził zgodę.

Autor: Leszek Szymowski Źródła: Onet.pl